Sierpień 1939 roku. Asystent kryminalny Anton Habicht od kilku miesięcy przebywa w Schreiberhau (Szklarskiej Porębie), dokąd trafił, popadłszy w niełaskę przełożonych po poprzednim śledztwie. Polecenie rozwiązania zagadki kradzieży biżuterii w hotelu górskim „Nad Śnieżnymi Kotłami” odbiera jako kolejną szpilę wbitą przez szefa miejscowej żandarmerii.
Rutynową wizytę przerywa wypadnięcie z okna żony urzędnika ze Schreiberhau. Habicht nie wiezy, że to wypadek, i rozpoczyna śledztwo wśród miejscowej śmietanki towarzyskiej.
Kiedy pojawia się kolejny trup – tym razem śmierć dosięga poszukiwacza cennych minerałów – asystent kryminalny intensyfikuje działania. Z każdym dniem odkrywa kolejne, skrzętnie skrywane tajemnice establishmentu.
Wkrótce w mieście pojawiają się zagadkowi ludzie, sytuacja się komplikuje, a Habicht nabiera przekonania, że to, co do tej pory udało mu się odkryć, jest zaledwie wierzchołkiem góry lodowej.
Gra o wszystko: o życie, o miłość, o przyszłość jedynego dziecka i zarazem całego świata.
02 grudnia 2022
Krzysztof Koziołek w „Białym pyle” odświeża najlepsze tradycje powieści przygodowej i literatury wysokogórskiej. Efekt: górski thriller, w którym napięcie rośnie ...
25 sierpnia 2021
Z jednej strony potężny koncern farmaceutyczny. Z drugiej troje obcych sobie ludzi.
07 grudnia 2018
Tu nikt nie jest dobry ani zły tylko dlatego, że jest Polakiem albo Niemcem. Wybuchowa mieszanka kryminału i powieści szpiegowskiej.
22 czerwca 2018
W najbliższy czwartek w Mauzoleum Piastów świdnicko-jaworskich w bazylice w Krzeszowie koło Kamiennej Góry zostanie zaprezentowany kryminał retro „Imię Pani” Krzysztofa ...
21 listopada 2017
Wbrew temu, że „Furia rodzi się w Sławie” opisuje ciężkie i nieprzyjemne czasy, to lektura lekka i przyjemna.
31 sierpnia 2015
Dziś ukazała się powieść "Furia rodzi się w sławie" Krzysztofa Koziołka. Jej akcja toczy się w sierpniu 1944 w uzdrowisku, w którym kurują się niemieccy żołnierze - ...
05 sierpnia 2015
Czytałam ostatnio, że Krzysztof Koziołek zaczyna być wpisywany w poczet twórców kryminału skandynawskiego. Po lekturze „Trzech dni Sokoła” nie mogę się z tym ...
30 grudnia 2011
Ile trupów potrzeba, żeby napisać thriller? Krzysztofowi Koziołkowi wystarczyło dwadzieścia sześć. I to na dwustu piętnastu stronach.
27 września 2011
Dzięki uwolnieniu powieści od obowiązujących ostatnio trendów można przy „Mieczu zdrady” po prostu odpocząć, z tęsknotą wspominając czasy, kiedy kryminał był ...
25 października 2010
Koziołek to pisarz zaiste pomysłowy.
24 września 2009