Bezmiar, który nas otacza 

„Bezmiar” Grzegorza Kapli to powieść wielowymiarowa. Autor ukazuje kilka planów czasowych – na pozór niepołączonych ze sobą w żaden sposób, przedstawia losy licznej grupy bohaterów, jednocześnie prezentując ponadczasowe przesłania i prawdy o współczesnej Polsce. Jesienne wieczory, z których możemy się teraz cieszyć, sprzyjają sięgnięciu po tę wymagającą skupienia i uwagi pozycję. 

„Bezmiar” na pewno przypadnie do gustu osobom, które zamiast prostej fabuły i pędzącej na złamanie karku akcji, wolą intrygę skomplikowaną i rozwijającą się stopniowo. Książka ta należy więc do grupy lektur, które pochłania się bez pośpiechu. Jednocześnie nie wyklucza to faktu, że cała historia absorbuje i angażuje czytelnika, wchodząc do jego głowy na długi czas. Krok po kroku podąża się za bohaterami, aby osobiście przekonać się, jak bardzo nieograniczony jest bezmiar. Duże znaczenie ma w tym niepowtarzalna sensacyjno-kryminalna atmosfera, jaką potrafi stworzyć Kapla. Sięgnięcie po książki tego autora jest więc równoznaczne z literacką ucztą. Mimo że kolejne dania są serwowane na tym przyjęciu w odstępach czasowych, jedynie pogłębia to odczuwany przez nas apetyt. 

Grzegorz Kapla wykreował w „Bezmiarze” ciekawy obraz współczesnej Warszawy, stanowiącej swoistą miniaturę Polski XXI wieku. Stolica jest tłem dla przedstawianych zdarzeń, które często są nam znane z przekazów telewizyjnych oraz z pierwszych stron gazet. Dlatego w następujących po sobie rozdziałach nie brakuje odzwierciedlenia dzisiejszych nastrojów i napięć społecznych, kwestii nurtujących opinię publiczną czy też kontrowersyjnych tematów związanych z życiem politycznym naszego kraju. Warto wskazać, że właśnie polityka jest tutaj wyjątkowo istotnym punktem. Skupianie się na aktualnej tematyce jest jednym z największych atutów tej książki, ponieważ stanowi dla czytelnika szansę na jeszcze bardziej dosadne zrozumienie poruszanych wątków. Osobiście bardzo cenię w powieściach właśnie tę cechę. Dzięki temu stają się dla mnie dużo bliższe i wręcz pozwalają poczuć się rzeczywistym uczestnikiem prezentowanych wydarzeń. 

„Bezmiar” jest również opowieścią o samotności, która na dobrą sprawę może dotknąć każdego z nas, nawet jeśli na co dzień przebywamy wśród innych ludzi. Choć to uczucie towarzyszy wielu postaciom w tej książce, wydaje się, że najmocniej odczuwa e podkomisarz Serbia. Olga Suszczyńska znana jest fanom Kapli z „Bezdechu” i „Bezwładu”. Tym razem, podczas kolejnego śledztwa, bohaterka musi zmierzyć się nie tylko z wymagającymi obowiązkami służbowymi, lecz także ze swoją własną przeszłością. Myśli o tragicznym wypadku, w którym zginęła jej córka, powracają ze zdwojoną siłą. A przypuszczenia wskazujące, że to, co było, może wiązać się z tym, co jest i co będzie, działają na jej podświadomość wręcz paraliżująco.  

W najnowszej książce Grzegorza Kapli nie brakuje również głębszego przesłania i stwierdzeń trafiających w czułe punkty czytelników. Przykładem mogą być słowa jednego z bohaterów: „Wiesz, trzeba żyć tak, jakby został ci tylko miesiąc. Nie marnuj czasu na niepotrzebne sprawy. Na smutek, żal i na stawianie na swoim. Na bezmyślne czynności, z których nie wynika nic dobrego ani dla ciebie, ani dla świata. Na narzekanie na korki, na podkrążone oczy, na myślenie o sprawach, do których nie ma powrotu”. Warto czerpać z tych słów i w codziennym życiu wykorzystywać je w praktyce. Szczególnie że ta zabiegana współczesność, w której przyszło nam funkcjonować, skutecznie tłamsi właściwe odczuwanie tego, co powinno być najważniejsze. Nabycie umiejętności doceniania nawet najmniejszych pozytywnych zdarzeń pozwoli nam bardziej cieszyć się ze swojego życia. Skutecznym sposobem na urzeczywistnienie tych marzeń jest chociażby zanurzenie się w bezmiarze wykreowanym przez Grzegorza Kaplę.

Udostępnij