W swojej najnowszej powieści Mariusz Zielke zabiera nas w podróż do Dobrego miasta. Powodem tej wyprawy jest nagła śmierć Agnieszki Krynickiej – żony lokalnego biznesmena. Sytuacja, jak przystało na kryminał, jest owiana aurą tajemniczości. Głównymi podejrzanymi stają się osławieni w tej okolicy Mirek, Rafał i Wiktor. Ale czy to właściwy trop?
Z ciężką atmosferą tej miejscowości oraz śmiercią na pozór niewinnej osoby zmierzyć musi się warszawska dziennikarka, która po długiej nieobecności wraca do Dobrego miasta, aby zebrać materiały i napisać ciekawy artykuł. Jednocześnie musi stanąć twarzą w twarz z demonami z lat młodości, bo to właśnie tu się wychowywała. Kobieta ma okazję przekonać się, że niezagojone rany potrafią boleć jak żadne inne. Udało jej się wyrwać z rodzinnej okolicy, jednak Dobre miasto jest niczym magnes: można próbować się od niego oddalić, jednak prędzej czy później i tak przyciągnie do siebie z powrotem. To kłębowisko, w którym trudno odróżnić dobro od zła; jedno rodzi drugie, a żaden z mieszkańców nie jest jednoznaczną postacią. Jak w życiu: nie wszystko jest po prostu czarne lub białe. Dzięki intrygującej warstwie fabularnej autor pokazuje, jak skomplikowane mogą być relacje międzyludzkie oraz jak często nawet członkowie rodziny mogą okazać się wrogami.
Prawda w „Dobrym mieście” jest odkrywana stopniowo. Trzeba przejść wiele jego uliczek, poznać różnych mieszkańców, zagłębić się w kilka ciemnych zaułków, aby przynajmniej częściowo przybliżyć się do rozwiązania zaprezentowanej w książce zagadki. Kryminał Mariusza Zielkego jest przez to niestereotypowy – jego akcja nie gna jak oszalała, a mimo to trudno choćby na chwilę oderwać się od lektury. Wszystko dzieje się niespiesznie, wręcz leniwie, a rozbudowane opisy można czasami uznać za nużące. To nagromadzenie szczegółów sprawia, że czytelnik cały czas musi uważać, by nie przegapić wskazówki, która może okazać się kluczowa. Momentami to nieco przytłaczające, można nawet odnieść wrażenie, że autor za bardzo odbiega od głównego wątku na rzecz zagłębiania się w losy poszczególnych bohaterów. Jednak bez dwóch zdań mogę stwierdzić, że warto wybrać się na ten spacer, którego trasę wytyczają kolejni bohaterowie książki. Dzięki szerokiej perspektywie czytelnik może analizować lokalną społeczność z wielu stron. Mało tego: opisy teraźniejszości uzupełnia relacja dokumentująca przeszłość. Tak rozległy obraz rodzi refleksję, którą trudno nazwać pozytywną.
„Dobre miasto” to książka o miejscu, jakich wiele na mapie naszego kraju. To miniatura świata, zawężona do kilku krzyżujących się ze sobą ulic. Tak naprawdę każdy z nas może być skazany na przebywanie w takiej społeczności. Niby zwykłej, niczym się niewyróżniającej, ale w rzeczywistości pełnej niedomówień, tajemnic i prawd przeznaczonych tylko dla nielicznych. Mieszkańcy takich „dobrych miast” bardzo często nie odczuwają wpływu „małej ojczyzny”, w której przyszło im żyć, choć kładzie się ona cieniem na ich życiu i determinuje podejmowane przez nich działania. Warto czasem zastanowić się, czy nie weszło się zbyt głęboko w swoje środowisko, które często zamiast motywować niebezpiecznie ciągnie w dół. Być może rodzinne strony i wspomnienia z przeszłości paraliżują nasze dotychczasowe życie, uniemożliwiając postawienie kroku na drodze ku przyszłości. Dobrze choć na moment zatrzymać się i zweryfikować, czy idzie się w dobrym kierunku. Lektura książki „Dobre miasto” jest ku temu świetnym powodem.
Duszna atmosfera prowincjonalnego miasteczka, zamknięta, nieprzychylna społeczność oraz dojmujące przekonanie, że życie nie przyniesie nic lepszego – czy to wystarczy, ...
17 października 2018
Po lekturze „Formacji trójkąta” Mariusza Zielke słowa, których autor używa w książce, nabierają ostrzejszego wyrazu – od dawna wiadomo, że „ludzie kochają ...
06 maja 2014
Mamy w „Wyroku” nie tylko aferę finansową, ale też aferę kryminalną – pojawia się morderstwo, zagadkowy morderca i funkcjonariusz policji prowadzący śledztwo. Co z ...
04 marca 2014
Przed nami dzień patronackich nowości. Jako pierwszy: "EasyLog" Mariusza Zielke - thriller pełen szybkiej akcji, fałszywych tropów, tajemnic i sekretów.
15 stycznia 2014
Umiera prezes warszawskiej giełdy, a zagadkę jego śmierci próbuje rozwiązać trójka bohaterów: dziennikarz, agentka ABW i policjant. Co z tego wyjdzie, przeczytacie w ...
23 października 2013
„Asurito Sagishi” to polityczny dreszczowiec noir - choć autor, zapytany o książkę, stwierdził, że to „kryminał żartobliwy”.
20 lutego 2012
Jutro pojawi się w sprzedaży Wyrok. To thriller finansowy Mariusza Zielke - nagradzanego za dziennikarstwo śledcze redaktora naczelnego Niezależnej Gazety Internetowej.
01 marca 2011