Mara, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 19 września 2019

Mara

Autor: Małgorzata i Michał Kuźmińscy
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Premiera: 18 września 2019
Liczba stron: 432
PATRONAT PORTALU KRYMINALNEGO

Nieopowiedziana historia

Przeczytałam kiedyś, że newsy operujące dużymi liczbami (w stylu: „500 ofiar trzęsienia ziemi”, „250 osób zaginionych w katastrofie samolotu”) nie przemawiają do wyobraźni człowieka, bo są zbyt abstrakcyjne, niemożliwe do wyobrażenia i budujące dystans. Do odbiorcy bardziej przemawia historia pokazana z perspektywy jednego człowieka, z którym może się utożsamić, nie masy. I coś w tym jest. Wszyscy wiemy, że w czasie II wojny światowej zginęło kilka milionów Żydów. Ale to pojedyncze, konkretne historie odczuwamy najsilniej i to one bolą nas najbardziej.

„Mara” to czwarta część cyklu Małgorzaty i Michała Kuźmińskich, którego bohaterami są dziennikarz Sebastian Strzygoń i antropolog kultury Anna Serafin. Dziennikarz po przejściach trafia do Dąbrowy Tarnowskiej – w tym małym miasteczku mieszkali jego dziadkowie, a teraz on ma dopilnować remontu domu po przodkach. Kiedy jednak robotnicy znajdują w jego ogrodzie szkielet, pojawia się mnóstwo pytań. Czy „kobieta z sadu”, jak Strzygoń nazywa ofiarę, zginęła w trakcie wojny? Czy – jak podejrzewa Anna – była Żydówką, jak połowa przedwojennych mieszkańców miasteczka, i ofiarą Judenjagd? To nie wszystko: niedługo po odnalezieniu kości ginie jeden z mieszkańców Dąbrowy. Coś, co w pierwszej chwili wyglądało jak wypadek, okazuje się zabójstwem. Kto za tym stoi? I jaki związek ma z tym antysemickie graffiti, które pojawiło się na synagodze i na grobie ofiary?

Na te i mnóstwo innych pytań chce odpowiedzieć Sebastian Strzygoń. Nie tylko z dziennikarskiego obowiązku; szybko uświadamia sobie, że nie zazna spokoju, dopóki nie dowie się, kim była zmarła i czy jego dziadek miał jakiś związek z jej śmiercią. Próba odkrycia prawdy nie jest jednak łatwym zadaniem. W Dąbrowie nikt nie chce mówić o trudnej wojennej przeszłości. Nikt nie chce pamiętać o tym, że Polacy w czasie wojny też mordowali. I nie, nie robił tego wyłącznie „kryminalny margines”, jak uparcie powtarzają mieszkańcy miasteczka. Nie ci najstarsi, którzy byli świadkami; oni pamiętają, choć niekoniecznie mają ochotę wspominać. Prawdę próbuje wyprzeć młodsze pokolenie, bo „po co o tym mówić”, przecież remont synagogi jest wystarczającym zadośćuczynieniem za śmierć Żydów. Znamienne są zresztą słowa jednego z bohaterów: zapytany o to, dlaczego nigdy nie pytał swoich dziadków o przeszłość, odpowiada: „Bom się bał, że mi odpowiedzą”. 

Bardzo mocno wczułam się w lekturę tej powieści. Nie tylko dlatego, że to po prostu boleśnie przejmująca historia, po raz kolejny pokazująca, że (powtarzając za dziadkiem Strzygonia) „bać to się trza tylko ludzi”. Z pewnością wpływ na mój odbiór miał też fakt, że znam Dąbrowę Tarnowską, pamiętam synagogę – bożnicę, jak mawiali moi rodzice – jeszcze z czasów sprzed remontu, mogłam wiec bez problemu osadzić fabułę w kontekście i podążyć ścieżkami, którymi deptał Sebastian. Ale Dąbrowa jest tu tylko przykładem; te same historie działy się przecież w tysiącach, dziesiątkach tysięcy małych miasteczek. Ile z nich już na zawsze pozostanie nieopowiedzianych? Ile przemilczanych…?

Warto też dodać, że Sebastian i Anka poszukują prawdy nie tylko o wydarzeniach; szukają również prawdy o sobie. Jeśli śledziliście ich poczynania w poprzednich powieściach cyklu, z pewnością zauważyliście, jak bardzo się zmieniają, dojrzewają (co nie oznacza, że wiodą poukładane życia). Ale nie tylko pierwszoplanowi bohaterowie są w tej książce bardzo dopracowani. Autorzy pięknie portretują, nawet drugoplanowe czy epizodyczne postaci w „Marze” nie są płaskie, szablonowe. W tych ludzi po prostu się wierzy. 

Małgorzata i Michał Kuźmińscy stworzyli dopracowaną w szczegółach historię, w którą się wsiąkłam od pierwszych stron. A jeśli dodać do tego świetny styl – czytając, miałam wrażenie, że każde słowo jest tu na swoim miejscu i żadne nie pojawiło się przypadkowo – komentarz może być tylko taki: „Mara” to jedna z najlepszych powieści, jakie przeczytałam w tym roku. 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Mara" Małgorzata i Michał Kuźmińscy

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Mara, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

Zatuszowane zabójstwo. Wyparta przeszłość. I szkielet pod twoim domem. Premiera „Mary” już dziś!

18 września 2019

RECENZJA

Kamień, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

Naprawdę nie mam się do czego przyczepić, bo podoba mi się w „Kamieniu” wszystko. Dbałość o detale, przedstawienie romskiej społeczności i stereotypów z nią ...

04 października 2017

NOWOŚĆ

Kamień, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

Anka Serafin i Sebastian Strzygoń powracają! Antropolog i dziennikarz śledczy tym razem odkryją tajemnice i uprzedzenia w społeczności pewnej osady na Sądecczyźnie, ...

14 czerwca 2017

RECENZJA

Pionek, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

To powieść sprawnie napisana, niegłupia i przyjemnie realistyczna, co szczególnie docenią mieszkańcy Śląska. 

20 kwietnia 2016

NOWOŚĆ

Pionek, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

"Pionek" to najnowsza powieść Małgorzaty i Michała Kuźmińskich. Tym razem autorzy przenoszą nas do Gliwic, gdzie zostają znalezione zwłoki pewnej studentki.

24 marca 2016

RECENZJA

Śleboda, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

To nie jest książka wywołująca dreszcz niepokoju na plecach, jedna z tych, które nie pozwalają się od siebie oderwać i na zawsze zostają w pamięci. A jednak nie ...

20 lipca 2015

NOWOŚĆ

Śleboda, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

"Śleboda" Małgorzaty i Michała Kuźmińskich to intrygująca opowieść o grozie narastającej w spokojnej podhalańskiej wsi, o murze milczenia wokół wojennych losów, o ...

18 marca 2015

RECENZJA

Sekret Kroke, Małgorzata i Michał Kuźmińscy

Przedwojenny Kraków, szpiedzy i stary manuskrypt.

08 czerwca 2009