Zbrodnia jest kobietą

W najnowszej, szóstej już odsłonie serii o Agacie Górskiej i Sławku Tomczyku Małgorzata Rogala przeprowadza czytelnika przez meandry kobiecego umysłu, który – jak się przekonają śledczy – okazuje się bardzo niebezpieczny. Parafrazując słowa Williama Congreve’a: „Nie zna piekło straszliwszej furii nad wściekłość wzgardzonej kobiety”.

Od tego też rozpoczyna się akcja powieści – od wściekłości, a przynajmniej niezadowolenia Górskiej. Sielski wypoczynek Agaty, w towarzystwie dawno niewidzianej przyjaciółki Justyny i jej psa Vincenta, przerywa telefon od przełożonego. Górska zostaje odwołana z urlopu i zmuszona do powrotu do Warszawy, by zająć się śledztwem. Ktoś brutalnie zgwałcił i zamordował córkę sędziego orzekającego w sprawach karnych. Górska i Tomczyk zagłębiają się więc w przeszłość Skowrońskiego i odkrywają, że śmierć jego córki wiąże się z prowadzoną przez niego dwa lata wcześniej sprawą gwałtu dokonanego na młodej dziewczynie. Dochodzenie komplikuje relacja Agaty i Sławka. W czasie śledztwa Tomczyk spotyka dawną kochankę, która liczy na odnowienie zakończonego przed laty romansu. Jak przeszłość Sławka wpłynie na związek jego i Agaty, a co ważniejsze – na medialną sprawę morderstwa córki sędziego? I na dynamikę całej powieści?

Jak zdążyłam się już wielokrotnie przekonać, dynamika w książkach Małgorzaty Rogali ma się świetnie. Fabuła obfituje w liczne zwroty akcji i komplikacje zarówno w toku śledztwa, jak i w życiu osobistym bohaterów. Rogala odwołuje się także do zdarzeń i postaci, które pojawiły się w poprzednich tomach serii, ale robi to mimochodem. Czytelnikom, którym obce są wcześniejsze powieści pisarki, nie zdradza więc zbyt wiele. Autorka umiejętnie plącze sieć powiązań między postaciami i wydarzeniami z przeszłości, co sprawia, że intryga kryminalna jest wielowątkowa i niełatwa do rozgryzienia, nawet dla tak wprawnego czytelnika kryminałów, za jakiego się uważam. I choć udało mi się odkryć tożsamość mordercy (nie od razu, rzecz jasna), to motywy, jakimi się kierował, pozostały dla mnie zagadką aż do ostatnich stron.

Tym, co najbardziej cenię w kryminałach Rogali – poza solidną i przemyślaną zagadką kryminalną – jest aktualność tematów. Autorka jest dobrą obserwatorką rzeczywistości, a za pomocą swoich kryminalnych śledztw dotyka ważnych tematów, takich jak problem przemocy seksualnej, o którym w posłowiu do „Punktu widzenia” pisze tak:

Wiele osób uważa, że zasięg przemocy seksualnej jest wyolbrzymiany. Istnieje przekonanie, że przeciętna ofiara gwałtu to młoda, ładna dziewczyna, która nadmiernie odsłania nogi lub dekolt, na przyjęciu pije alkohol i zachowuje się swobodnie – zatem „sama się prosi”.

Książka Małgorzaty Rogali sprzeciwia się takiemu stereotypowemu myśleniu. „Punkt widzenia” to powieść napisana przez kobietę i o kobietach, ale nie tylko dla nich. Tym, którzy nie znają duetu Górska i Tomczyk, polecam nadrobić zaległości.

Udostępnij