Komora, reż. James Foley

Autor: Robert Ostaszewski
Data publikacji: 14 sierpnia 2008

Komora

Autor: James Foley

Film Foleya Komora (The Chamber) - ekranizacja powieści Johna Grishama - zaczyna się jak klasyczny thriller prawniczy, za którym tak przepadają amerykańscy - i nie tylko - widzowie. Młody prawnik, Adam Hall (w tej roli Chris O’Donnell) podejmuje się zadania nieomalże niemożliwego: chce wybronić skazanego na śmierć Sama Cayhalla (świetny Gene Hackman) przed wykonaniem wyroku. Sam uważany jest prawie przez wszystkich za potwora - to rasista, członek Ku-Klux-Klanu, który lata temu uczestniczył w akcjach zastraszania ludzi walczących o równouprawnienie, podkładając bomby; podczas jednej z nich przypadkowo zginęła dwójka małych chłopców, Sam został ujęty i skazany na najwyższy wymiar kary. Sytuację komplikuje fakt, że Adam to wnuk Sama. Nigdy wcześniej nie spotkał dziadka, obwinia go o śmierć swojego ojca, który popełnił samobójstwo, gdy Adam miał dziesięć lat. Dlaczego więc młody prawnik chce bronić Sama? Początkowo właściwie dla samego siebie, bo łudzi się, że prowadzenie tej sprawy pozwoli mu dojść do ładu z samym sobą, odgonić demony przeszłości, uwolnić się od koszmarów, które odbierają mu sen. Jedzie na południe Stanów; czeka go tam niełatwe zadanie, bo musi przekonać do siebie dziadka, która ma bardzo trudny charakter, zmierzyć się z rodzinnymi traumami i wyświetlić skrzętnie skrywane tajemnice możnych i wpływowych person.

Nie zdradzę wielkiej tajemnicy, pisząc, że koniec końców wyrok na Samie zostanie wykonany; właściwie od samego początku jasne jest, że w tym filmie nie ma co liczyć na happy end. Śledztwo, które prowadzi Adam, miotając się pomiędzy, początkowo niechętnym mu, dziadkiem, jego braćmi z Ku-Klux-Klanu a próbującymi zatuszować całą sprawę politykami, w gruncie rzeczy nie jest w tym obrazie najistotniejsze. Moją uwagę skupiła przede wszystkim psychologiczna rozgrywka pomiędzy wnukiem i dziadkiem. Początkowo Sam ukrywa się za maską cynicznego twardziela, który nie dba o nic i o nikogo, nie ukrywa swoich rasistowskich poglądów i z lubością rani najbliższych, w tym i Adama. Jednak wnuk nie daje się odstraszyć ani zastraszyć, ma przecież do wykonania misję, która ma w pewnym sensie ocalić jego samego. Im więcej jednak Adam i Sam ze sobą przebywają, im częściej rozmawiają, w końcu im więcej Adam dowiaduje się o przeszłości swoich bliskich (przede wszystkim od ciotki Lee - granej przez Faye Dunaway - wytłumiającej rozpacz kolejnymi butelkami whiskey), tym bardziej obaj się do siebie zbliżają. Adam przekonuje się, że jego dziadek nie jest wcale monstrum w ludzkiej skórze, lecz w gruncie rzeczy nieszczęśliwym człowiekiem, który nie potrafił oprzeć się wpływowi środowiska, w którym się wychował, popełnił zbrodnię, a teraz cierpi, wiedząc, że nie będzie mógł naprawić krzywd wyrządzonych innym, żałuje, że zrujnował życie dzieciom i wnukom. Znamienne jest, że zarówno osadzeni, jak i obsługa więzienia - w tym Afroamerykanie - traktują Sama z szacunkiem, co tylko potwierdza, że nie jest on zdegenerowanym, do szpiku kości złym człowiekiem.

W tym pozornie zwyczajnym thrillerze Foley mówi o rzeczach ważnych. Przypomina jak mocno mogą wypaczać charaktery i pustoszyć sumienia (by uniknąć niemodnego już dzisiaj słowa “dusza”) rasizm połączony z przemocą. Pokazuje, że jeden nietrafiony życiowy wybór może pociągnąć człowieka na samo dno, gdzie wciąga również swoich najbliższych.

Napisałem, że w Komorze nie ma happy endu. Adam ponosi porażkę, Sam umiera w komorze gazowej. Jednak w zakończeniu filmu pojawia się drobna nutka optymizmu. Już po egzekucji Sama Adam rozmawia z ciotką i ni to stwierdza, ni to pyta: “Może upiory odeszły?”. “Może”, odpowiada Lee. Nie jest pewne, czy bohaterowie całkowicie uporają się z upiorami przeszłości, doznali jednak swego rodzaju oczyszczenia, poznając prawdę o swojej rodzinie. Może zwyczajnie będzie im teraz łatwiej żyć...

Komora

Reżyseria: James Foley

Scenariusz: William Goldman, Chrise Reese

Produkcja: USA

Rok produkcji: 1996

Czas trwania: 108 minut  

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Komora" James Foley