Zlecenie, Reha Çamuroglu

Autor: Robert Ostaszewski
Data publikacji: 13 listopada 2008

Zlecenie

Autor: Reha Çamuroglu
Wydawnictwo: Wydawnictwo

Wydawnictwa bywają rozmaicie sformatowane, zajmują się publikowaniem różnych rodzajów książek, literatury mniej lub bardziej ambitnej, rodzimej albo egzotycznej. Jest na przykład w Polsce oficyna specjalizująca się w wydawaniu przekładów z literatury tureckiej, co po Noblu dla Orhana Pamuka nie wydaje się wcale absurdalne. Mam na myśli wydawnictwo układANKA i to właśnie jednej z propozycji oficyny z Brwinowa chciałbym się przyjrzeć nieco bliżej.  

Zlecenie Rehy Çamuroğlu to niewielka powieść z elementami sensacyjnymi, której akcja rozgrywa się w roku 1905 w Stambule, a dotyczy wydarzeń związanych z zamachem na sułtana Abdulhamita II, zwanego „czerwonym” – nie tylko z racji posiadania rudej brody. Mimo iż rzecz cała dzieje się w Turcji, głównym bohaterem Zlecenia jest Belg, Charles, który prowadzi na pozór nudne, zwyczajne życie: pracuje dla znanej na całym świecie firmy produkującej maszyny do szycia, pobierając godziwą pensję, od czasu do czasu odwiedza turecką kochankę, ale zawsze na noc wraca do swojej uroczej żony. Jest to jednak „mężczyzna z przeszłością”: jeszcze w Belgii, będąc młodzieńcem, związał się z anarchistami, przeszedł przeszkolenie bojowca, nauczył się robić bomby, ale anarchistyczne gry i zabawy skończyły się dla niego bardzo nieprzyjemnymi kontaktami z policją oraz koniecznością opuszczenia kraju. Burzliwa przeszłość powraca do niego, gdy zamachowcy, którzy chcą wysłać znienawidzonego sułtana na łono Allaha, przekonują się, że nie są w stanie sami przygotować zamachu i potrzebują pomocy fachowca. Zwracają się do Charlesa z bardzo interesującą (finansowo) propozycją, ten początkowo waha się, tym bardziej że cały pomysł zamachu wydaje mu się wariacki, ale koniec końców postanawia jak wielu podobnych bohaterów w identycznej sytuacji: „ten ostatni raz zaryzykują, a potem będę ustawiony do końca życia”. Oczywiście – właściwie nic nie pójdzie zgodnie z planem.

Wątek sensacyjny Zlecenia nie jest najmocniejszą stroną powieści, bo można w nim znaleźć sporo wątpliwych elementów, jak choćby te wpisane w kreację postaci Charlesa. Z jednej strony, jest on przedstawiany jako doświadczony bojowiec, który na spiskowej robocie zna się jak mało kto, co więcej – sam chętnie poucza (z pełnym cynizmu znużeniem) tureckich (właściwie: ormiańskich) współorganizatorów zamachu, wykładając im zasady skutecznego siania terroru. Z drugiej jednak – zupełnie nie jest w stanie dostrzec, że przez całe miesiące jest otoczony przez zastępy różnego rodzaju tajniaków, którzy śledzą każdy jego krok i wiedzą o wszystkich jego poczynaniach. Ale też – jak sądzę – wątek sensacyjny wcale nie jest w powieści najistotniejszy. W gruncie rzeczy Çamuroğlu napisał opowieść przede wszystkim obnażającą mechanizmy władzy, ukazującą naturę politycznych gier, w których jedynie bardzo nieliczni uczestniczą, mając pełną świadomość reguł i celu owej gry, przedstawiającą rzeczywistość w stanie – posłużę się cytatem z kultowej polskiej komedii – „permanentnej inwigilacji”, gdzie praktycznie wszyscy są śledzeni i kontrolowani. I – o ludziach rozmaitej kondycji, od prostego policjanta-tajniaka począwszy a na samym sułtanie skończywszy, którzy wciągani są w tryby polityczno-policyjne machiny i robią co mogą, na miarę swoich sił i środków, aby przetrwać.

Mechanizmy władzy są zapewne wszędzie mniej więcej takie same, jednak koloryt lokalny w Zleceniu jest specyficzny. Ja na mój gust powieść Çamuroğlu nie należy do specjalnie wybitnych, ale po jej lekturze mam ochotę, by poczytać nieco więcej o historii Turcji i dzięki temu lepiej rozumieć bohaterów tej prozy. A to już nie mało…

 

Zlecenie, Reha Çamuroğlu

Przełożyła: Anna Sobczak

Wydawnictwo układANKA, Brwinów 2008

Stron: 135

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Zlecenie" Reha Çamuroglu