Bajduchy, Jan Siwmir


Jan Siwmir to pseudonim pisarskiego duetu (tyle mogę zdradzić), który na co dzień belfruje w stolicy przedszkolnym urwipołciom. Jedna z prezentowanych tu nowelek miała już swój start w periodyku „Uwaga debiut”. Specjalnie dla nas  dopisana została kontynuacja i zamknięcie cyklu, który oto przedstawiamy w pełni.

A mamy do czynienia ze zgrabnymi miniaturami obyczajowymi – w konwencji grozy. Choć historie te są prostymi, współczesnymi obrazkami, znać w nich ten specyficzny dla romantyków, balladyczny spleen :  oto bowiem w jaki sposób  natura, w odpowiedzi na nasze obsesje, strachy i (podświadome) modlitwy, może przebudzić się w swych mrocznych, dusznych epifaniach… Zapraszamy do lektury. [Tdd]



JAN SIWMIR


BAJDUCHY


  1. Gdzieś daleko wieje wiatr...


__________ 

 



/Strona autora/