Mnie nie kupisz, Martin Casariego

Autor: Robert Ostaszewski
Data publikacji: 12 listopada 2009

Mnie nie kupisz

Autor: Martin Casariego
Wydawnictwo: Wydawnictwo

W polskiej prozie kryminalnej nie ma nadmiaru humoru. Wprawdzie niedawno pojawił się pełen różnego rodzaju wiców pastisz powieści kryminalnej Orchidea autorstwa tercetu Irek Grin, Gaja Grzegorzewska i Marcin Świetlicki, ale jest to wyjątek, bo nasi autorzy stawiają jednak na mroczne klimaty i powagę. Mamy wprawdzie jeszcze tzw. kryminały na wesoło pisane przez kobiety, choćby przez duet Gacek/Szczepańska, ale właściwie bardziej są to powieści obyczajowe z wątkiem kryminalnym niźli kryminały. Dlatego dobrze się składa, że od czasu do czasu pojawiają się u nas tłumaczenia skrzących się humorem powieści zagranicznych autorów. A to właśnie przypadek książki niezbyt znanego w Polsce hiszpańskiego pisarza średniego pokolenia, Martina Casariego zatytułowanej Mnie nie kupisz.

Wystarczy rzucić okiem na blurba umieszczonego na okładce książki Casariego, aby mieć jasność, co trzyma się w ręku. Odwołania do czarnego kryminału, zarówno literackiego, jak i filmowego, są w tej powieści wyraźne i czytelne od pierwszych stron. Momentami nawet Casariego ociera się o granice pastiszu, ale jednak jej nie przekracza – dzięki literackiemu wyczuciu, ale też - chyba specyficznemu umiejscowieniu akcji, w Madrycie.

Powieść zaczyna się w sposób najklasyczniejszy z możliwych: jest doświadczony przez życie mężczyzna i jest fascynująca, niebezpieczna kobieta, która kiedyś była z nim blisko, mężczyzna popija samotnie w podrzędnej spelunie, kobieta próbuje wywikłać się z poważnych tarapatów, spotykają się, a z tego spotkania nic dobrego nie może wyniknąć. I nie wynika. Mężczyzna to Max; kilka lat wcześniej miał wszystko, o czym marzył, ale stracił to, zdradzony przez kobietę i kumpli, a do tego został jeszcze okaleczony podczas strzelaniny (stąd ksywka Kulawy). Kobieta to Elsa, prawdziwa femme fatal, której żaden mężczyzna nie potrafi się oprzeć, na pozór nieokiełznana i cyniczna, okazuje się jednak na swój sposób lojalna (właściwie zdradziła Maxa tylko pozornie, bo jedynie w ten sposób mogła uratować ukochanemu życie). Teraz Elsa próbuje wyratować z opresji swoją młodszą siostrę, której narzeczony podpadł bezwzględnym bandytom, kradnąc im narkotyki. Pomóc ma jej nie kto inny tylko Max, chociaż początkowo nie zamierza nawet kiwnąć palcem, nie ufając byłej narzeczonej.

Wprawdzie zdradziłem sporo z fabuły Mnie nie kupisz, ale – jak sądzę – to żaden problem, bo kryminalna zagadka wcale nie jest w tej powieści najważniejsza, tym bardziej że całość oparta jest na powszechnie znanych schematach czarnego kryminału, więc ktoś, kto poczytał trochę Chandlera czy Hammetta szybko połapie się ku czemu Casariego zmierza. Czym w takim razie urzeka powieść Mnie nie kupisz (przynajmniej mnie, choć wydaje mi się, że nie tylko)? Hiszpański pisarz brawurowo dowiódł, że konwencja czarnego kryminału wcale nie jest – jak twierdzą niektórzy – zgrana do cna, że przy odrobinie wyobraźni i pisarskiej sprawności można „wycisnąć” z niej naprawdę wiele. A w konsekwencji tego: autorowi udało się stworzyć całą galerię barwnych, wyrazistych i zwyczajnie intrygujących postaci, zarówno pierwszo-, jak i drugoplanowych. Casariego też jak mało który z pisarzy kryminalnych potrafi pisać dialogi – to właśnie one „niosą” narrację; dialogi żywe, błyskotliwe, pełne humoru - czasem beztroskiego, to znowu mrocznego - i ironii.

Co tu kryć – mnie Casariego kupił. 

 

Mnie nie kupisz, Martin Casariego

Przełożył: Tomasz Pindel

Wydawnictwo muchaniesiada.com, Kraków 2009

Stron: 211

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Mnie nie kupisz" Martin Casariego