Grób w Gazie, Matt Rees

Autor: Marta Łysek
Data publikacji: 30 kwietnia 2010

Grób w Gazie

Autor: Matt Rees
Wydawnictwo: Wydawnictwo

„Grób w Gazie” to druga kryminalna zagadka rozwiązywana przez Omara Jussefa, dyrektora szkoły dla dziewcząt, nauczyciela historii i palestyńskiego detektywa-amatora. Przyjeżdża on do Gazy wraz ze Szwedem Magnusem Wallenderem, wysłannikiem UNRWA – ONZ-owskiej Agencji do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim. Ich celem jest wizytacja szkół, ale zaraz po przekroczeniu granicy strefy dowiadują się o aresztowaniu jednego z zatrudnianych przez ONZ nauczycieli. Sprawa wygląda podejrzanie. I Omar Jussef angażuje się w nią od razu.

Akcja rozgrywa się w burzy piaskowej, między rywalizującymi ze sobą Al-Fatah i Hamasem. Nie pojawiają się tu Izraelczycy; Omar Jussef spotyka tylko Palestyńczyków, a każdy z nich ma nieco inne poglądy, chociaż wszyscy posługują się podobną bronią, przemycaną do Strefy Gazy podziemnymi tunelami. Problem w tym,  że Wallender - zagraniczny przedstawiciel ONZ - jest łakomym kąskiem dla jednej z organizacji, próbującej uwolnić z więzienia swojego bojownika.

Powieść przywodzi na myśl dramat, grany na scenie, którą jest Gaza. Jedność czasu i miejsca akcji zapewnia niewielki obszar strefy. Burza piaskowa, która zaczyna się wraz z konfliktem, towarzyszy bohaterowi aż do punktu kulminacyjnego, w którym następuje jej przełom, aż w końcu cichnie wraz z rozwiązaniem. Sam bohater walczy ze swoimi wewnętrznymi odczuciami; stara się być obiektywny, choć nic takiego nie jest tu możliwe. Równie niemożliwe jest opowiedzenie się po którejś ze stron, chociaż wszyscy są Palestyńczykami – tak, jak Omar Jussef. Ta próba obiektywizowania skomplikowanej rzeczywistości wydaje się być ilustracją pracy dziennikarza, który nie może, tak jak detektyw-amator, angażować się w otaczające go konflikty.

Jak na dziennikarza przystało, Matt Rees pokazuje wydarzenia z perspektywy ich uczestników. Nie ma tu wszechwiedzącego narratora, nie ma efektownych pościgów, główny bohater jest przed sześćdziesiątką i narzeka na bolące kolana. Ale to właśnie sprawia, że książka jest przekonująca; obraz Gazy, kreślony szybką i trafną kreską, pozwala dostrzec o wiele więcej niż tylko kryminalną zagadkę. Czytelnik nie ma wątpliwości, że Rees, od piętnastu lat mieszkający w Jerozolimie, pokazuje prawdziwe oblicze wewnątrzstrefowych palestyńskich konfliktów. Rozwojowi fabuły towarzyszy narastające poczucie niepewności i zagrożenia, mnożą się morderstwa i rozjaśnia się polityczne tło wszystkich działań. Napięcie jest łagodzone przez czarny humor palestyńskiego detektywa, któremu poczucie odpowiedzialności za przyjaciela nie pozwala po prostu uciec z Gazy do spokojnego życia u boku ukochanej żony. Wiedziony intuicją, detektyw-amator wchodzi bez broni do gabinetów i kryjówek tych, którzy sprawują w Gazie faktyczną władzę. Odwiedza więźniów, noszących na ciele ślady tortur. Jego jedyną, wątpliwą ochroną jest dobry znajomy – szef policji w Betlejem. Omar Jussef w krótkim czasie orientuje się, że Gaza jest wielką siecią powiązań, w której nic nie dzieje się bez powodu, a wszystkie zbrodnie są ze sobą połączone. Może polegać tylko na sobie: ONZ wobec gróźb zamachu pozostaje bezsilna.

Kryminał Reesa przypomina trochę powieści Chandlera czy Hammetta, jakby Gaza prowokowała do powrotu do kryminału noir. Inna jest obyczajowość – czytelnik postrzega świat oczami islamskiego nauczyciela historii, wychowanego w swojej kulturze i kierującego się jej zasadami. Podobny jest przenikający narrację pesymizm, przyjmowany jednak z charakterystyczną dla ludzi Wschodu zadumą, podobny też jest realizm w opisywaniu scen zbrodni i ofiar tortur. „Grób w Gazie” jest jednak czymś więcej: lekcją historii skrawka ziemi położonego między Egiptem a Izraelem i próbą pokazania palestyńskiej mentalności, począwszy od modlitewnego dywanika i skończywszy na prawie zemsty.

Powieść jest też krokiem w stronę literatury true crime. Podkreśla to komentarz umieszczony na wstępie: „Sposób działania morderców i okoliczności śmierci ofiar są autentyczne”. Ten komentarz zmienia spojrzenie na świetny polityczny kryminał, jakim jest „Grób w Gazie”. Szkoda trochę, że i tym razem daje się we znaki pięta achillesowa wielu zagranicznych publikacji: tłumaczenie. Nie zmienia ono na szczęście wymowy cyklu kryminalnych powieści o palestyńskim detektywie, opartym na tym, co jego autor widział przez ostatnie dziesięć lat. Matt Rees opowiada tutaj historie, których korespondent „Time’a” nie może zawrzeć w redakcyjnej depeszy.

 

Grób w Gazie, Matt Rees

Tytuł oryginału: A Grave in Gaza

Przekład: Jan Kabat

Wydawnictwo: Świat Książki

Warszawa 2010

Stron: 302

 

 

 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Grób w Gazie" Matt Rees