Warto czytać kryminały!

Kryminały leczą alergię na lektury

Artur Maciak


Autorzy jednego z haseł promującego serię „z kotem” Wydawnictwa W.A.B. trafili w dziesiątkę: tych książek rzeczywiście nie odkłada się na potem. Choć – przyznam szczerze – przed lekturą miałem pewne obawy. Wyobrażałem sobie, że główni bohaterowie serii książek dla młodych czytelników to kolejne zakompleksione dzieciaki, które nagle wyrastają na superbohaterów o nadludzkiej mocy i w ten fantastyczny sposób pozbywają się zmartwień. Superbohaterowie tak bardzo odstają od normalnego życia... A przecież książki to nie tylko ucieczka od rzeczywistości. Dzieciaki, młodzież lubią utożsamiać się z bohaterami, a ileż może być wśród nich księżniczek i chłopców o magicznej mocy?

Zaglądam więc do książek opatrzonych kocim godłem i… Miła niespodzianka! Dzieciaki z krwi i kości, które nie uciekają w świat magii przed problemami, bo wiedzą, że trzeba je rozwiązywać tu i teraz.

Kryminały dla dzieci? Owszem czemu nie, zwłaszcza gdy autorzy unikają scen przemocy, a mimo to potrafią zbudować atmosferę grozy i napięcia językiem lekkim, trafiający do młodego czytelnika. Seria „z kotem” traktuje odbiorcę na serio. Kryminał jest kryminałem nawet wtedy, gdy detektywem jest 13-latka z fretką poszukująca… ducha (Minerwa Clark traci ducha). A kim są pozostali detektywi? Czasem stają się nimi przypadkiem, jak Szybki Jack czy agentka Dawn lub działają jako zorganizowana grupa – klub detektywów „Huragan” czy bracia Hardy. Jeden z bohaterów siedzi w kominie (ma taką pracę, jest pomocnikiem kominiarza), słyszy rozmowę o planowanym zabójstwie i próbuje mu zapobiec (Szybki Jack i krwawy gabinet). Ekipa z innej książki podczas szkolnego Hallowen odkrywa mroczną historię swojej szkoły. (Klub detektywów Huragan i straszliwa piwnica). Bracia Hardy zostają zakopani po szyję w piasku (Bracia Hardy śledztwo na promenadzie). Chłopak o ksywce Szkodnik zostaje na pokładzie samolotu potraktowany ja terrorysta (Dziwne przypadki Ferdynanda szkodnika). A niepozorna dziewczyna staje się doskonałym szpiegiem (Tajna agentka Dawn).

Konstrukcja powieści jest przejrzysta, zasada obowiązuje raczej jedna: wszystkie karty zostają odkryte na końcu książki. Jednakowoż są to niezłe kryminały, z wartką akcją, mrożącymi krew w żyłach scenami, agentami posługującymi się nowoczesnymi gadżetami, przemykającymi sprytnie (jak symbol serii – kot) po kominach i dachach londyńskich kamienic. Młodzi detektywi, rozplątując sieć tajemniczych zdarzeń, wikłają się w domysłach, fałszywych tropach – to w efekcie daje nagłe zwroty akcji, zaskakujące rozwiązania, przykuwa uwagę. Fabuła książek jest nieprzewidywalna, nie zwalnia tempa – to atut, szczególnie dla młodego czytelnika, który tak łatwo się nudzi…

W książkach serii „z kotem” kryminał dominuje, ale spotykamy tu też problemy typowe dla nastolatków: rozwód rodziców, nowa szkoła, brak kasy... Mama Minervy Clark ma nowego narzeczonego, którego dziewczyna (czy jej się to podoba, czy nie) musi zaakceptować. Z Klub detektywów dowiemy się, że praca w grupie potrafi przenieść góry. Szybki Jack to ubogi 12-latek, który zjednuje sobie przyjaciół, a agentka Down udowadnia, że – by zostać KIMŚ – wcale nie trzeba na siłę wyróżniać się z tłumu.

Dobrze, że takie książki istnieją! Jest duże prawdopodobieństwo, że gdy dzieciaki do nich zajrzą, wyleczą się z alergii, jaką mają na szkolne lektury.