Jak donosi "Polska Gazeta Krakowska", Irek Grin, autor książek sensacyjno-szpiegowskich ma jedno postanowienie noworoczne: żeby żaden skandynawski kryminał nie wpadł mu w ręce. "W tym roku z racji zawodowych obowiązków przeczytałem ich ze 100. Zacznę je znowu czytać najwcześniej w 2012 roku." - powiedział gazecie.
Czy podobne postanowienia noworoczne mają inni polscy "kryminaliści"- nie wiadomo.