Wywiad z Tomaszem Białkowskim

Wywiad z Tomaszem Białkowskim

W sobotniej "Gazecie Wyborczej Olsztyn" ukazała się rozmowa z Tomaszem Białkowskim, prozaikiem, laureatem Literackiej Nagrody Warmii i Mazur "Wawrzyn". Dowiedzieliśmy się z niej, że pisarz kończy pisać trylogię kryminalną, która ukaże się w przyszłym roku.

"Gazeta Wyborcza": Nie podejrzewałam pana o zaintereso¬wanie kryminałem. Bardziej to wynika z potrzeby serca czy żołądka?

Tomasz Białkowski: Jedno drugiego nie wyklucza. Przyjęło się, że kryminał to gorszy gatunek, ale przecież na świecie tak nie jest. Piszą je profesorowie, znani pisarze. U nas napisała go Olga Tokarczuk czy krytyk literacki Jarosław Klejnocki. Gombrowicz również napisał kryminał. Ten mój nie będzie taki prosty, bardziej w stylu „Imienia róży" Umberto Eco. Cześć akcji będzie dziać się w PRL-u, przedstawię np. wizję zamachu na Gierka podczas dożynek krajowych w Olsztynie, wymyśliłem też, kto i dlaczego spalił olsztyński sąd. Poza tym to doskonałe ćwiczenie warsztatu. Jak się zaczyna pisanie, trzeba znać już ostatnie zdanie, tzn. wiedzieć, kto zabił. Wszystko musi być logiczne, piszący musi przestrzegać twardych zasad. Chciałem też sprawdzić, czy potrafię pisać w sposób bardziej dowcipny i rozrywkowy.

Cały wywiad można przeczytać w "Gazecie Wyborczej Olsztyn" (nr z 25 czerwca).