Kolejna relacja z KKB

Autor: Marta Łysek Data publikacji: 27 grudnia 2011

Pora rozjaśnić mrok

Międzynarodowy Festiwal Kryminału zakończył się miesiąc temu. Z tej okazji publikujemy relację "kryminalnej bibliotekarki", pani Barbary Grabowskiej, która uchyla rąbka tajemnicy otaczającej Kryminalną Konferencję Bibliotekarzy.

To, co działo się na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału Wrocław 2011 jest ogólnodostępne i obfotografowane, a nawet sfilmowane. Ale wielka tajemnica okrywała spotkania w ramach I Konferencji Kryminalnych Bibliotekarzy. Pora rozjaśnić mrok.

W pierwszym dniu KKB gospodarze, w osobach Joli i Iwony, osobiście nadzorowali przejazd naszej malowniczej grupy do Biblioteki na ul. Reja, po czym wszystkie bibliotekarki z tej Filii cierpliwie znosiły nasze napady ciekawości i ze spokojem przetrzymywały ataki kryminalnych paparazzi. Dzień pierwszy to dwa wykłady: Marty Mizuro „Bibliotekarze w powieści kryminalnej” i Gai Grzegorzewskiej „Odwołania do literatury klasycznej w prozie Agathy Christie”. Obie panie perfekcyjnie przygotowane, widać było, że poważnie potraktowały uczestnictwo w Konferencji, więc nie wiadomo kiedy upłynęło parę godzin. Na zakończenie usiedliśmy w kręgu i kolejno przedstawialiśmy się z imienia, nazwiska oraz powiedzieliśmy, jaką bibliotekę reprezentujemy. Takie parę zdań, ale już wiedzieliśmy, że jesteśmy wyjątkowi!

Drugi dzień: Krzysztof Burnetko „Książka zmienia na dobre, czyli kanon dla optymistów" i Marcin Świetlicki „Zawartość kryminału w kryminale, czyli jak polecać powieści kryminalne”. Pan Burnetko jest dziennikarzem "Polityki", autorem kilkunastu książek, współtwórcą portalu "Polska ma sens" i autorem bloga "W śniegu i po śniegu", i poświęcił nam, bibliotekarzom swój cenny czas, przy okazji dowartościowując nas pytaniami o książki godne polecenia dla nastolatków. Propozycje padające z naszej strony utworzyłyby kanon do przeczytania w ciągu całego życia, a nie okresu szkoły, ale pan Burnetko skrzętnie wszystko notował (i wyglądał na zadowolonego!). Wykładu pana Świetlickiego nie pamiętam dokładnie, gdyż poruszał bardzo różne tematy, jednocześnie starając się dowiedzieć jak najwięcej o nas i naszych doświadczeniach bibliotekarskich.


Sobotni panel rozpoczęła dr Monika Samsel-Chojnacka prezentacją „Od Prins Pierre’a do Stiega Larssona, czyli krótka historia szwedzkiego kryminału” , co było naprawdę strzałem w dziesiątkę. Pani Monika zauroczyła nas totalnie! Z pasją przedstawiała nam wybrany temat, zasypała nas nazwiskami autorów, tytułami książek, a nawet przybliżyła nam historię Szwecji. Po raz pierwszy usłyszeliśmy też prawidłową wymowę nazwiska Stiega Larsona [larszon] i Maj Sjöwall [szewal]. Ostatnim prelegentem KKB był  Irek Grin, dobry duch tej imprezy, najlepszy z prowadzących imprezy na MFK,  który  swoim wykładem „Od Kraszewskiego do Grzegorzewskiej, czyli krótka historia polskiego kryminału” świetnie wkomponował się w tegoroczne wydarzenia: obchody Roku Kraszewskiego i Nagrodę Wielkiego Kalibru, której laureatką została właśnie (ach, te 25.000 zł) prześliczna Gaja. Trzeba dodać, że pan Grin rozczulił mnie bardzo pytaniem, czy na pewno się nam podoba i czy wszystko w porządku. Powtarzam więc: "Panie Irku, wszystko, absolutnie wszystko się nam podobało!!!".

Gaja Grzegorzewska odbiera Nagrodę Wielkiego Kalibru. Fot. K. Łysek

Na koniec muszę wspomnieć o sponsorach, bez których bibliotekarze nawet nie mogliby pomarzyć o takim wyjeździe. Nie będę ich wszystkich wymieniała, bo nie wiem kto i za co odpowiadał, ale wszystkim serdecznie dziękuję. Instytut Książki  zadbał nawet o takie drobiazgi,  jak bilety na tramwaj, które oczekiwały na nas w hotelu. „Art Hotel” jest po prostu boski, a śniadania w nim wspominać będziemy przez resztę bibliotekarskiego żywota, tak jak gościnne progi żywiącej nas restauracji "Spiżarnia" z ul. Włodkowica… i oczywiście Galę przyznania Nagrody Wielkiego Kalibru, która odbyła się w "Mleczarni", gdzie kryminalni bibliotekarze jedli, pili i bawili się do rana w fantastycznym  towarzystwie kryminalnych literatów.


Z bibliotekarskim pozdrowieniem
Barbara Grabowska
MGBP Krzeszowice

Udostępnij