Na rynku pojawiło się "Coś na progu" - nowy magazyn poświęcony kryminałowi, grozie i opowieściom niesamowitym. Hasłem przewodnim jego tworców, którzy chcą nawiązać do tradycji pulp magazines, są słowa Roberta Heinleina: "Moim celem jest pisać wystarczająco ciekawie, żeby móc konkurować z piwem".
Wydawany we Wrocławiu magazyn ma 66 stron. W pierwszym numerze można przeczytać m. in.: pełne ekstremalnej grozy opowiadanie Edwarda Lee, nowelę Stefana Grabińskiego, poezję H.P. Lovecrafta, esej S.T. Joshiego, felietony Marcina Wrońskiego i Bartka Czartoryskiego, wywiad rzekę z medykami sądowymi oraz komiks Krzysztofa Chalika. Tematem numeru jest wpływ Samotnika z Providence na kulturę popularną.
– Chcemy stworzyć polski odpowiednik „Amazing Stories”. Rozbudzające wyobraźnię czasopismo zawierające w sobie melanż gatunków, odważną prozę tętniącą życiem, porywającą publicystykę i krótkie formy – dobre historie, ciekawe opowieści – mówi redaktor naczelny, Łukasz Śmigiel.
Więcej informacji o „Coś na progu” tutaj
Spis treści i wstępniak numeru pierwszego można przeczytać tutaj
/mat.pras, ms/