Wywiad z Severskim

Wywiad z Vincentem V. Severskim

"Polska Gazeta Krakowska Małopolska Zachodnia" zaprezentowała dziś wywiad z Vincentem V. Severskim - autorem powieści "Nielegalni", nominowanej do Nagrody Wielkiego Kalibru, oraz "Niewierni".

Anita Czupryn:
Ceniony oficer polskiego wywiadu przechodzi na emeryturę i nagle staje się wziętym pisarzem, a książki, które pisze, wskakują na listy bestsellerów. Ta zaskakująca przemiana samego siebie nie dziwi Pana?
Vincent V. Severski: Wiem, że to wygląda zaskakująco, ale oficerowie wywiadu dużo piszą. Czterdzieści procent czasu pracy operacyjno- rozpoznawczej oficera wywiadu to jest pisanie. Przyznam jednak szczerze, że Jestem bardzo mile zaskoczony popularnością moich powieści. Szczególnie wśród młodego pokolenia, tym bardziej że to jest dosyć wymagająca lektura.
A.C.: Ale przecież pisanie książek różni się od pisania notatek czy raportów.
V.V.S.: Wcale tak bardzo nie różni się to od pisania książek. Oficerowie wywiadu najpierw piszą scenariusz, potem go realizują, a następnie piszą reportaż. To są dwie formy literackie, które oficerowie wywiadu uprawiają nieustannie, przez całe swoje życie. Najciekawsze jest to, że te formy muszą być jak najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Nasz reportaż nie może być fikcją. O przeprowadzonej operacji musimy czasami powiadomić premiera, nawet prezydenta, wiec to musi być dobrze napisane. I musi oddawać prawdę. Wywiad może się pomylić, ale nie może kłamać. Poza tym oficer wywiadu musi znać literaturę. Zachęcałem swoich oficerów, aby czytali jak najwięcej, najlepiej - dobre kryminały. Tam jest pewna wspaniała, ukryta często logika dochodzenia do faktów, pobudza wyobraźnię. Oficer musi też wiedzieć, co to jest na przykład „Ulisses" Jamesa Joyce'a, jakie ten utwór miał znaczenie. Lektura powieści „Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa ma ogromne znaczenie w zrozumieniu istoty homo sovieticus. W swojej ostatniej powieści „Niewierni" zrobiłem sobie zabawę z Jamesem Joyce'em, poświęcając mu cały rozdział, który jest pastiszem „Ulissesa". Pojawia się też kot Behemot.


Cały wywiad znajdziecie w dzienniku "Polska Gazeta Krakowska Małopolska Zachodnia" z 19 listopada.