Przyjaciele z daleka, Matti Ronka

Autor: Gaja Grzegorzewska
Data publikacji: 20 lutego 2013

Przyjaciele z daleka

Autor: Matti Rönkä
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne

Strzeż się takich przyjaciół

Na wstępie chciałam wyznać, że jestem zagorzałą fanką pulpowych okładek wydawnictwa Czarne, ale w tym przypadku autor trochę zaszalał. Czterech mężczyzn ustawionych w dwuznacznej konfiguracji w leśnych okolicznościach sugeruje bardziej opowieść w typie Tom of Finland (nomen omen Finland!) niż kryminał o rosyjskich agentach, chociaż nie wątpię, że taki męski agent stanowiłby doskonały materiał na fantazję erotyczną Tauko Laaksonena.

Tytułowi przyjaciele z daleka to naturalnie żadni przyjaciele, tylko podejrzane typki przybyłe z Rosji, by grozić Viktorowi Kärppie, który właśnie rozpoczął prawie uczciwe życie fińskiego obywatela, prawie odcinając się od przestępczego światka i przeszłości w radzieckiej armii. Rosjanie chcą, aby oddał im wszystkie swoje legalne i nielegalne interesy – i aby go przekonać, że są poważnymi biznesmenami, podpalają jego dom. Typki są na tyle przekonujące, że zmuszają Viktora do zostawienia dziewczyny pod opieką brata i wyruszenia w podróż przez Finlandię do Rosji, by dowiedzieć się, kto stoi za tym wszystkim. Bohater uruchamia w tym celu sieć swoich dawnych radzieckich kontaktów. W podróży towarzyszy mu policjant, Korhonen, osobnik odrobinę niezrównoważony, dziwaczny, ktoś w rodzaju przyjaciela, ale bardziej giermek, osobisty błazen, wariacja na temat Hastingsa czy doktora Watsona.

Viktor Kärppa, czy raczej Witusza Gronostajow, zdecydowanie różni się od standardowego bohatera skandynawskich kryminałów, czyli zgorzkniałego, żyjącego przeszłością, niedbającego o zdrowie smutasa, wikłającego się non stop w nieudane związki. Viktor jest typem raczej wesołym, żwawym i zadziornym, a do tego w stałym związku. Samotność mu nie doskwiera, bo jest otoczony sporą grupą przyjaciół, nawet jeśli są to przyjaciele o niezbyt czystych rękach lub tacy, których lojalność się kupuje i na których trzeba uważać, aby cichaczem nie wbili noża w plecy. Poza tym Viktor wciąż nie stał się całkowicie Finem, a nie jest już stuprocentowym Rosjaninem – jest gdzieś pomiędzy. I nawet jeśli swego czasu wykuł na pamięć litanię nazwisk fińskich celebrytów i nauczył się słów ogranych szlagierów, to i tak co rusz odzywa się w nim melancholijna rosyjska dusza.

Na uwagę zasługuje też język powieści, z jednej strony prosty, dowcipny i żywy, momentami pobrzmiewający chandlerowskim echem, a z drugiej strony grający niekiedy nostalgicznymi nutami, jakby wyjętymi z rosyjskich mistrzów, jak to ma miejsce w przypadku snów bohatera o matce.

To trochę inny przykład sensacyjnej literatury skandynawskiej i stanowi on przyjemną odmianę dla czytelnika przyzwyczajonego do glównego nurtu, na który składają się napiętnowani przez los bohaterowie, mroczne tajemnice z przeszłości, społeczna niesprawiedliwość i tabuny skrzywdzonych niewiniątek.

Gaja Grzegorzewska
 
 
Przyjaciele z daleka
Matti Rönkä
Przekład: Bożena Kojro
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2012
 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Przyjaciele z daleka" Matti Rönkä

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Przyjaciele z daleka, Matti Ronka

Od dziś w księgarniach można znaleźć wydaną nakładem Wydawnictwa Czarne powieść "Przyjaciele z daleka" Mattiego Rönki, trzecią już część przygód mieszkającego w ...

03 września 2012

RECENZJA

Matti Rönkä, Dobry brat, zły brat

Ten, kto sięgając po Dobrego brata…, będzie oczekiwał powieści sensacyjnej, na pewno się rozczaruje. Bo intryga jest tu prowadzona raczej niemrawo. Ale chyba nie o ...

13 listopada 2011