Zbrodnicze lato we Wrocławiu

Błażej Przygodzki jest wrocławskim dziennikarzem, scenarzystą i – od zeszłego roku – pisarzem. Debiutował powieścią obyczajową „Dziennik samobójców”; „Z chirurgiczną precyzją” to jego druga książka, tym razem – thriller medyczny.

Rok 2012, Wrocław, upalne lato. W dziwny sposób umiera bokser, ochroniarz w nocnym klubie, okaz zdrowia. W tym samym czasie ofiarą pobicia ze skutkiem śmiertelnym staje się lokalny biznesmen. Obie sprawy próbuje wyjaśnić komisarz Niedźwiecki z Komendy Wojewódzkiej. Ślady prowadzą do Szpitala Miejskiego, gdzie ofiary przechodziły niewiele wcześniej rutynowe badania. Jednak czy z tajemniczą śmiercią mężczyzn może mieć jakiś związek ich lekarz, Hubert Kłosowski? Śmierć pacjentów doktora Kłosowskiego to nie jedyny – ale na pewno najważniejszy – wątek tej powieści. Gdzieś w tle pojawia się były gangster, obecnie szanowany wrocławianin, i policjant-narkoman, który trzyma go w garści; jest też mężczyzna i jego umierająca żona… Choć w trakcie lektury możemy odnosić wrażenie, że nie wszystko tu jest ważne, a w powieści panuje chaos, to tylko pozory. Każdy bohater i każde miejsce ma znaczenie, a wszystkie łączą się ze sobą.

Przygodzki niewątpliwie ma umiejętność tworzenia ciekawych postaci. Wykorzystuje stereotypy, potrafi jednak z nich tworzyć żywe, barwne postaci, mimo swej schematyczności wiarygodne. Jest tu więc sympatyczny, choć zmęczony życiem glina, jest jego żądny poklasku i awansów szef, jest czarny charakter – policjant-ćpun, jest i femme fatale. A z drugiej strony lekarze: mili, zapracowani ludzie, którzy zawsze mają na uwadze dobro pacjenta – co wcale nie znaczy, że nie mają prywatnego życia. Jednak, na co warto zwrócić uwagę, autor nie bawi się w opisywanie bohaterów. Oni sami opisują się przez swoje działania. I może właśnie to sprawia, że są wiarygodni?

Interesujący jest również obraz współczesnego Wrocławia. Miasto jest w tej powieści ukazane inaczej, niż w opowiadaniach uczestników Międzynarodowego Festiwalu Kryminału (opublikowanych w „Zaułkach śmierci”) czy Adrianny Michalewskiej (z „Morderczych miast”). Przygodzki prezentuje bowiem Wrocław mieszkańców, nie turystów. Nie znajdziemy tu Rynku z jego knajpami i nieustannym gwarem (raz tylko zjawiamy się na chwilę w Spiżu). Bohaterzy powieści są zapracowani i nie mają czasu na włóczęgę po mieście. Poznajemy za to dobrze Szpital Miejski, zwłaszcza gabinet doktora Kłosowskiego, i Komendę Wojewódzką, ale też na przykład Zakład Medycyny Sądowej czy cmentarz Osobowicki.

Właściwie jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to określanie tej powieści mianem thrillera medycznego. „Z chirurgiczną precyzją” to moim zdaniem raczej thriller osadzony w środowisku medycznym niż thriller medyczny. Zwykle bowiem autorzy tego gatunku (by wymienić najpopularniejszych: Robina Cooka, Michaela Palmera i Tess Gerritsen) poruszają problem związków medycyny ze światem przestępczym czy jej wykorzystywania w złych celach, a tutaj tego nie ma – po prostu bohaterem jest lekarz, a duża część akcji rozgrywa się w szpitalu. Co jednak wcale nie znaczy, że powieść jest gorsza; ot, warto to wiedzieć, by nie przesadzić z oczekiwaniami.

Poza tym nie mam autorowi nic do zarzucenia. Udało mu się stworzyć ciekawą historię z bardzo zaskakującym zakończeniem (jeśli ktoś odgadnie wcześniej, kto stoi za śmiercią ofiar – chapeau bas, ja nie byłam w stanie) i wiarygodnymi postaciami. A wszystko to napisane współczesnym, prostym, adekwatnym do fabuły językiem. Czego chcieć więcej?

Ewa Wrona

 

Z chirurgiczną precyzją
Błażej Przygrodzki
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2013

Udostępnij