Wywiad z Andreą Camillerim

Wywiad z Camillerim

Andrea Camilleri jest autorem kryminałów o komisarzu Montalbano, ale także politykiem. Nie dziwi więc, że w wywiadzie z pisarzem, który ukazał się w sobotnim numerze "Gazety Wyborczej", polityka zajmuje czołowe miejsce.

Jarosław Mikołajewski: Nie kusi pana, żeby wpuścić komisarza Montalbana, bohatera pana kryminałów, w politykę Włoch albo Watykanu?

Andrea Camilleri: Niech go Pan Bóg chroni. On na szczęście ma swoją Sycylię i zwykłe problemy ludzkich namiętności. Zresztą jego los już jest przesądzony. Kilka lat temu napisałem cztery książki, które wydawnictwo Sellerio opublikuje, nawet jeśli ja umrę. I na tym nie koniec. Kończę 17 rozdział, przedostatni, nowych przygód Salva Montalbana.

J.M.: Nie przeszkadza panu utrata wzroku?

A.C.: Pewnie, że przeszkadza, ale wciąż jednak coś widzę. Da się pisać, kiedy wcześniej wszystko poukładałeś już sobie w głowie, a w dodatku możesz powiększyć i wzmocnić litery, rozjaśnić monitor. Gorzej z czytaniem. To pewna nowość, że mogę przeczytać tylko trzy, cztery strony dziennie. A najchętniej już czytam wiersze.

Cały wywiad znajdziecie w "Gazecie Wyborczej" z 23 marca.