Okiem bibliotekarza: Marisa Merico, Księżniczka mafii

Autor: Grażyna B. Groyecka
Data publikacji: 09 kwietnia 2013

Księżniczka mafii

Autor: Marisa Merico
Przekład: Julia Wolin
Wydawnictwo: Amber

Kobieta mafii

Pisząc nie tak dawno o „Prawdziwym gangsterze”, nie przypuszczałam, że wkrótce zapoznam się z zadziwiającą historią mafijnej księżniczki i nie będzie to historia budująca ani mniej brutalna niż ta opowiedziana przez znanego kokainowego kowboja.

Marisa Merico, córka Angielki i narkotykowego bosa Emilio di Giovine, do bólu szczerze opowiada swoją historię. A jest to dokument niezwykły, bowiem babcia Marisy była capa, czyli matką chrzestną. Nie tak wyobrażamy sobie kobiety mafii. Kobiety z powieści Mario Puzo raczej stoją w cieniu mężów: prowadzą domy, rodzą dzieci i  modlą się za powodzenie swoich rodzin. Babcia Marisy także robiła to wszystko: urodziła dwanaścioro dzieci, w każdej wolnej chwili dla nich gotowała i zajmowała się nimi. Na swój sposób.

Maria urodziła się w Reggio di Calabria, w jednym z klanów mafii ‘Ndrangheta, które stworzyły mafię kalabryjską. La Signora Maria nie umiała się nawet  podpisać, co nie przeszkodziło jej stworzyć imperium narkotykowego, którym rządziła twardą ręką. Była uznawana za najniebezpieczniejszą kobietę we Włoszech. Przeniosła się z Kalabrii do Mediolanu, gdzie z powodzeniem rozwijała swoje wpływy. W ‘Ndranghecie kobiety zawsze odgrywały dużą rolę, obowiązywała je zasada omerta, a więzy krwi i rodzinne ceremonie typu: śluby, chrzty, pogrzeby stanowiły rdzeń życia mafijnej rodziny.

W takiej rodzinie urodziła się Marisa, współczesna, narkotykowa księżniczka. Od małego brała udział w kontrabandzie: rodzice w jej wózku przewozili przez granicę narkotyki i papierosy. Z czasem rodzina rozszerzyła swoje pole działania i przyłączyła się do handlu bronią na światową skalę. Ojciec Marisy, Emilio di Giovine, jest znany jako jeden z najgroźniejszych mafiosów naszych czasów, a przecież jego córka pisze o nim ciepło i z prawdziwą miłością, zawsze nazywając go po prostu tatą. Marisa, już będąc nastolatką, doskonale orientowała się, na czym polega „praca” ojca, wujków, ciotek, a przede wszystkim babci Marii, po której otrzymała imiona na chrzcie. Mimo że jej angielska mama rozwiodła się ze swoim włoskim mężem i chciała chronić córkę przed życiem w mafijnej rodzinie, zabierając ją do Anglii, nic to nie dało. Marisa tęskniła do swojego taty i włoskiej babci, a w końcu jako siedemnastolatka zaczęła czynnie uczestniczyć w przestępczej działalności. Rodzina di Giovine miała powiązania z rodziną Gambino z Nowego Jorku – nawiasem mówiąc, Carlo Gambino jest prototypem postaci ojca chrzestnego ze słynnej powieści Mario Puzo. Marisa Merico (nazwisko po mężu, również żołnierzu mafii) przez lata zajmowała się wraz z mężem przemytem  kokainy oraz broni, prała brudne pieniądze, pomagała swoim aresztowanym krewnym, w końcu sama trafiła do więzienia. Swoją karę odbyła w Anglii.

Interesujące jest spojrzenie na odwieczną walkę prawa z bezprawiem z punktu widzenia dziewczyny połączonej z mafią więzami krwi. Marisa kocha swoją włoską babcię, kocha ojca i wręcz szaleje za swoim mężem, toteż wysuwa dość nieoczekiwane wnioski.

Życiu Marisy wciąż towarzyszy widmo śmierci: śmierć za każde nieposłuszeństwo, za brak szacunku dla capy, za złe wypełnianie swoich obowiązków i za grzech największy: złamanie zasady omerta. A najbardziej przerażające jest to, że z mafią tak trudno walczyć z powodu wszechobecnej korupcji, zarówno w policji, wśród polityków, w służbie więziennej, jak i wśród adwokatów oraz sędziów. Książka jest przerażająca w swojej wymowie właśnie dlatego, że zdajemy sobie sprawę, iż przestępczość zorganizowana jest nie do pokonania, a ci, którzy z nią walczą naprawdę, narażają siebie i swoje rodziny na niewyobrażalne cierpienie, a niejednokrotnie na śmierć. I choć wojny mafijne i resztowania eliminują z gry wielu gangsterów, to przecież na ich miejsce wciąż przychodzą nowi. Tacy jak babcia Marisy, capa lub – jak chcą inni – La Signora Maria, którzy dla honoru rodziny nie wahają się zgładzić własnej córki czy wnuka.

Wielu  krewnych Marisy zostało skazanych na długoletnie więzienie, babcia Maria skazana na dożywocie została wypuszczona  z powodu ciężkiej choroby i umrze we własnym domu.

W 2010 roku ‘Ndrangheta zajęła miejsce Cosa Nostry i stała się najpotężniejszą organizacją mafijną w Europie. Ojciec Marisy podjął współpracę z władzami, zwolniony z więzienia, żyje objęty programem ochrony świadków i – według słów córki – występuje przeciwko członkom mafii, bowiem uważa, iż nowi gangsterzy nie wiedzą, co to honor. Kiedy pytają Marisę, czy uważa, że mafię da się pokonać, odpowiada: „Mafia mówi:  jeśli zabijesz wroga, nie będzie już robił hałasu”. Nie jest to afirmacja życia.

 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Księżniczka mafii" Marisa Merico

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Księżniczka mafii, Marisa Merico

Marisa Merico przez kilkanaście lat przemycała pieniądze, broń i narkotyki warte miliony. Widziała mafijne egzekucje. Aż pewnego dnia zrozumiała, że jeśli chce przeżyć, ...

10 sierpnia 2018