Wywiad z profilerem

Wywiad z profilerem

W najnowszym numerze tygodnika "Polska Metropolia Warszawska" ukazał się wywiad z Janem Gołębiewskim. Profiler kryminalny opowiedział trochę o tym, jak naprawdę wygląda jego praca.

Anna Gronczewska: Zajął się Pan profilowaniem, bo naczytał się Pan książek kryminalnych, np. o Sherlocku Holmesie, który był ponoć znakomitym profilerem?

Jan Gołębiewski: Coś w tym jest. Gdy zaczynałem studiować psychologię, to nie przypuszczałem, że będę współpracował z wymiarem sprawiedliwości i organami ścigania. Najpierw interesowałem się psychologią kliniczną. Myślałem, że będę pracował w szpitalu psychiatrycznym. Jednak w trakcie studiów miałem praktykę w policji. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Okazało się, że psychologię można zastosować w pracy policji i zobaczyć, czy dana teoria sprawdza się w praktyce. W psychoterapii można czekać latami na to, co się stanie. Rzeczywiście, będąc nastolatkiem, czytałem Sherlocka Holmesa. Na przełomie podstawówki i liceum przeczytałem też „Czerwonego smoka" Thomasa Harrisa. To chyba pierwsza książka o seryjnym mordercy, która ukazała się w Polsce w latach 90. Głównym bohaterem był agent FBI, który sporządzał profil mordercy. To mnie zafascynowało.


Cały wywiad znajdziecie w najnowszym numerze czasopisma "Polska Metropolia Warszawska Forum Tygodnik Idei".