Giń, Hanna Winter: recenzja

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 06 czerwca 2013

Giń

Autor: Hanna Winter

Kuba Rozpruwacz w Berlinie

Po „Śladach dzieci”, pierwszej, bestsellerowej powieści, niemiecka pisarka Hanna Winter napisała kolejną książkę, zatytułowaną po prostu „Giń”. Tym razem mamy do czynienia z seryjnym mordercą grasującym w Berlinie. Nie bez powodu śledczy pracujący nad rozpracowaniem sprawcy brutalnych morderstw określili go mianem Wypruwacza – metody i sposoby jego działania w niczym nie ustępują praktykom legendarnego Kuby Rozpruwacza. Giną kolejne kobiety, a policja jest bezradna. Mimo że zbrodnie układają się w ten sam znany schemat, trudno przewidzieć kolejny krok zwyrodnialca, który tym samym pozostaje nieuchwytny i bezkarny. Ale, jak to zwykle w kryminałach bywa, do czasu.

Berlin, rok 2005. Policyjne statystyki powiększają się o makabryczne morderstwa młodych kobiet. Wszystkie są do siebie podobne: to filigranowe brunetki o długich, sięgających ramion włosach. Jednak poza wyglądem zabite kobiety nie mają ze sobą wiele wspólnego – pochodziły z różnych środowisk i trudniły się różnymi profesjami. Schemat działania mordercy-psychopaty jest zawsze ten sam. Na początku dobrze poznaje kobietę, jej zwyczaje, potem ją śledzi, by w okrutny sposób pozbawić ją życia, a zmasakrowane ciało pozostawić w publicznym i często uczęszczanym miejscu. Serię morderstw przerywa próba zabicia Lary Simons, właścicielki jednej z berlińskich kawiarni. Kobiecie udaje się wyrwać z rąk oprawcy, ale ten nie zamierza odpuścić. Mimo tego, że Lara zmieniła miejsce zamieszkania i tożsamość (zdecydowała się bowiem wziąć udział w programie ochrony świadków), Wypruwacz ją odnajduje. Wtedy „zabawa” zaczyna się na dobre, a z nią rumieńców nabiera intryga kryminalna.

Winter posługuje się w powieści dobrze znanym z kryminalnych kartotek, ale też z kryminalnej literatury wzorcem seryjnego mordercy. Czytam „Giń” tuż po lekturze „Seryjnego” Johna Lutza, który także dotyczy tego tematu, i mimowolnie nasuwają mi się porównania. Muszę przyznać, że książka Hanny Winter wypada w tym zestawieniu o wiele lepiej. Przede wszystkim dlatego, że autorka powieści „Giń” przed rozpoczęciem pisania postawiła sobie następujące pytanie: „Co sprawia, że człowiek morduje, a niekiedy wręcz jest ogarnięty obsesją zabijania?”. Wynikła z tego powieść o bardzo dobrze rozbudowanym profilu psychologicznym mordercy, pogłębionym o aspekt motywacyjny – źródeł jego zachowania należy upatrywać w traumie z dzieciństwa. U Lutza tego zabrakło, jego morderca-psychopata ma słabszy motyw i jest przez to mniej wiarygodny. Wracając jednak do Winter: oprócz kwestii motywacji, która popycha ludzi do najokrutniejszych zachowań, autorka porusza także temat tak zwanych programów ochrony świadków. Zastanawia się, co czują osoby, które z dnia na dzień muszą zmienić miejsce zamieszkania i tożsamość. Jak to jest – zostać nagle wyrwanym z dobrze znanego środowiska i znaleźć się w zupełnie nowym miejscu, w którym trzeba zacząć wszystko od nowa? Takiej sytuacji z pewnością towarzyszy strach przed nieznanym, ale też przed tym, że dawny prześladowca może się znów pojawić. Wszystkich tych uczuć doświadcza właśnie Lara Simons.

Mimo że książkę „Giń” oceniam jako jeden z lepszych przeczytanych przeze mnie ostatnio kryminałów, muszę przyznać, że większą sympatią zaczęłam ją darzyć dopiero w połowie. Po lekturze stu pięćdziesięciu stron wciągnęłam się całkowicie, tak, by już przy ostatnich pięćdziesięciu nie móc się oderwać nawet na chwilę. Takie powieści jak „Giń” utwierdzają mnie w przekonaniu, że w kryminale najważniejsza jest wciągająca i sprawnie poprowadzona intryga. Rozbudowane tło społeczne, obyczajowe czy inna problematyka bywają jedynie dodatkiem ubogacającym lekturę, nie zastąpią jednak świetnej fabuły. I tak właśnie jest z książką Hanny Winter – trudno tu doszukiwać się specyfiki społeczno-obyczajowej, ale mamy doskonały wątek kryminalny, mimo że oparty na dość powszechnym w literaturze tego gatunku schemacie. Gorąco polecam.

Ewelina Dyda

Giń

Hanna Winter
Przekład: Urszula Płóciennik
Fabryka słów
Lublin 2012

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Giń" Hanna Winter