Milcz nawet po śmierci, James Craig

Autor: Gaja Grzegorzewska
Data publikacji: 16 października 2013

Milcz nawet po śmierci

Autor: James Craig
Wydawnictwo: Wydawnictwo Akurat

Co krok trup

Inspektor Carlyle – główny bohater powieści Jamesa Craiga – deklaruje, że najbardziej lubi czytać takie książki, w których co rusz pada trup i akcja mknie do przodu jak szalona. Skoro tak, myślę że „Milcz nawet po śmierci” przypadłaby mu do gustu. Zniósłby nawet liczne obserwacje społeczne, skoro te przeplatane są nie tylko zgonami, ale również próbami gwałtu, torturami, narkotykowymi porachunkami, pedofilią, wymiocinami, moczem i kałem.

Wątków jest tu mnóstwo, chociaż zasadniczo na pierwszy plan wysuwa się morderstwo staruszki, Agathy Mills. Inspektor Carlyle stawia na najbardziej oczywiste rozwiązanie i o zabójstwo oskarża jej męża. Ten jednak sugeruje, iż mordu dokonali jej chilijscy wrogowie, a sprawa sięga korzeniami do 1973 roku, kiedy to miał miejsce przewrót wojskowy w Chile. Drugi istotny wątek dotyczy małego Jake’a, który został porwany przez własnego ojca w nieznanym celu. Istnieje ryzyko, że chłopiec zostanie sprzedany na aukcji pedofilom. Następny wątek skupia się wokół dziennikarki prześladowanej przez tajemniczego wielbiciela. Spraw, którymi musi zająć się Carlyle, jest jednak w tym kryminale znacznie więcej.

Mimo, iż tajemnic i zagadek jest tu sporo, to właściwie najciekawsze w tej powieści są postaci. Jest ich wiele, a charakterystyce oraz historii każdej z nich autor poświęca wiele miejsca. Swoich bohaterów przedstawia barwnie i bez złudzeń. Tu właściwie nie ma stuprocentowo dobrych ludzi, są za to ludzie pogubieni, skorumpowani, chciwi, interesowni, niejednoznaczni, głupi, samolubni, żałośni, brutalni, tchórzliwi, brudni i śmierdzący. Tęskniąca za synkiem matka to zniszczona nałogami prostytutka, a czytelnikowi wydaje się, że dziecku byłoby wszędzie lepiej, niż w jej obskurnym domu, służącym równocześnie za miejsce pracy. Najlepszy przyjaciel inspektora jest handlarzem narkotyków, postacią bardzo nieoczywistą i trudną do sklasyfikowania. I w końcu sam główny bohater. Takiego jeszcze nie było. Trudno go nazwać nawet jedynym sprawiedliwym w tym koszmarnym świecie czy najlepszym z najgorszych. Inspektor Carlyle jest bowiem po prostu strasznie... zwykły. Nie jest dręczonym nałogami samotnym rewolwerowcem z własnym kodeksem moralnym, nie jest też superbohaterem z umysłem jak brzytwa. Nie jest fascynujący. Bardzo blisko mu za to do obrazu rzeczywistego, przeciętnego policjanta. Często mu się nie chce wykonać jakiegoś działania, bo jest nudne, albo robi coś opieszale, odkłada na później, czasem coś zawala, chce jak najszybciej zamknąć sprawę, nic już go nie rusza, lubi zjeść ciastko i napić się kawy, a za młodu nie stronił od amfetaminy. W ulicznych starciach wychodzi z niego kawał chama, który nie waha się zniszczyć dowodu tego chamstwa. Ma żonę i córkę, które kocha, a jego życie wypełnia praca i domowa rutyna. To bardzo ożywcze, tak sobie poczytać o zwykłym człowieku, którego przerastają okoliczności i który się myli, kombinuje i długo łazi i męczy się w poszukiwaniu odpowiedzi.

Autor stawia duży nacisk na pokazanie, jak bardzo klasowe jest brytyjskie społeczeństwo, które obserwujemy oczami zarówno inspektora należącego do niższej klasy średniej, jak i bohaterów stojących na drabinie społecznej wyżej i niżej od niego. Od kloszarda do burmistrza. To Londyn, druga ojczyzna Polaków, pojawia się więc też polski akcent w postaci współpracownika Carlyle’a, sierżanta Josepha Szyszkowskiego.

Choć – jak napisałam na początku – gęsto w tej powieści od trupów różnego rodzaju i jest w niej sporo okrutnej przemocy, a świat pomimo upału maluje się raczej w typowo londyńskich szaroburych i smętnych barwach, to nie jest klasyczny kryminał. Powieść jednak wciąga i intryguje, a poczynione cynicznym okiem obserwacje społeczne nie pozostawiają czytelnika obojętnym. Można być zniesmaczonym postępowaniem niektórych bohaterów. Ich grzechami i grzeszkami, spośród których lenistwo jest tym najmniejszym. Ale od razu pojawia się w głowie refleksja, że sporo z tych zachowań znamy z autopsji lub obserwacji świata wokół nas.


Gaja Grzegorzewska

Milcz nawet po śmierci
James Craig
Przekład: Janusz Ochab
Wydawnictwo Akurat
Warszawa 2013

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Milcz nawet po śmierci" James Craig

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Zło czai się w cieniu, James Craig

To trzecia po „Londynie we krwi” i „Milcz nawet po śmierci” kryminalna powieść angielskiego autora Jamesa Craiga. Blurb na okładce informuje, że ...

23 kwietnia 2014

NOWOŚĆ

Zło czai się w cieniu, James Craig

Nakładem Wydawnictwa Akurat ukazała się trzecia, po "Londynie we krwi" i "Milcz nawet po śmierci", część przygód inspektora Carlyle'a. Objęliśmy powieść "Zło czai ...

19 marca 2014

RECENZJA

Londyn we krwi, James Craig

Debiutancka powieść angielskiego pisarza naprawdę wciąga. Intryga poprowadzona jest dobrze, a bohaterowie nakreśleni z werwą, nawet jeśli opisy każdej postaci i jej ...

21 listopada 2013

NOWOŚĆ

Londyn we krwi, James Craig

"Londyn we krwi" to debiut londyńskiego dziennikarza Jamesa Craiga. Autor nazywa go „europejskim kryminałem” zabarwionym czarnym humorem. Powieść ukazała ...

29 maja 2013