Spokój duszy, Camilla Grebe, Asa Traff

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 31 stycznia 2014

Spokój duszy

Autor: Camilla Grebe, Asa Traff

Psychoterapeutka w opałach

Naszła mnie ostatnio ochota na skandynawski kryminał. Taki typowy – z bohaterami o trudnej przeszłości, mroczną atmosferą, mroźnym (dosłownie i w przenośni) klimatem. Kiedy przeczytałam opis „Spokoju duszy”, stwierdziłam, że to właśnie to, czego potrzebuję. I miałam rację.

Autorki, ekonomistka Camilla Grebe i psycholog Åsa Träff, są siostrami. „Spokój duszy” to ich pierwsza wspólna powieść i pierwsza część cyklu o Siri Bergman, psychologu i psychoterapeutce. Zaczyna się bardzo spokojnie: poznajemy główną bohaterkę (a raczej dowiadujemy się o niej tyle, ile sama zechce ujawnić, bo to ona jest narratorką powieści) i towarzyszymy jej podczas sesji z pacjentami: mającą problemy z samoakceptacją Sarą, cierpiącą na zaburzenia odżywiania Charlotte i Peterem, którego nawiedzają agresywne myśli. To poukładane życie psychoterapeutki zaczyna się sypać, kiedy niedaleko jej domu zostaje odnalezione ciało jej pacjentki, a przy nim – list pożegnalny.

Początkowo akcja toczy się bardzo powoli, leniwie wręcz, i możemy odnieść wrażenie, że czytamy nie kryminał, a powieść obyczajową. Później robi się mroczniej: kiedy razem z bohaterką orientujemy się, że ktoś ją prześladuje, a w pobliżu jej domu ginie Sara, atmosfera się zagęszcza. Poczucie osaczenia rośnie ze strony na stronę, nie wiadomo już, komu można ufać. I choć akcja nie nabiera zbyt wielkiego tempa, powieść nie nudzi. To, co w niej najbardziej interesujące, nie kryje się bowiem w warstwie fabularnej, a w głównej bohaterce. Jak już wspomniałam, wydarzenia poznajemy właśnie z jej perspektywy. Towarzyszymy jej nie tylko podczas sesji z pacjentami – gdzie Siri jest, czy raczej stara się być, opanowaną profesjonalistką – ale także w czasie wieczorów spędzonych w domu na odludziu, w towarzystwie zapalonych lamp i alkoholu. Tak, Siri boi się ciemności i ma problemy z alkoholem. Wszystko przez jej trudną przeszłość, którą odkrywa przed czytelnikiem bardzo niechętnie. Krok po kroku poznajemy jednak życie, które kryje w sobie wiele bólu. Pierwszoosobowa narracja ma ponadto ważną zaletę: czytelnikowi łatwo wczuć się w emocje bohaterki, łatwiej też ją zrozumieć.

Można by się bać, że książka, którą pisały dwie osoby, będzie miała sporo niedociągnięć. W tym przypadku obawy się nie sprawdzą – fabuła jest logiczna, styl jednolity (bardzo przy tym specyficzny, momentami niemal poetycki, co jednak nie razi, a pasuje do klimatu powieści), rysunek bohaterów – konsekwentny. Można by się bać, że książka napisana przez dwie kobiety będzie nazbyt skupiała się na sferze uczuć. Może i tak jest, ale bynajmniej nie chodzi o wątek romansowy; uczucie, które tu dominuje, to strach. Można by też doszukiwać się w „Spokoju duszy” podobieństw do innych książek (introwertyczny główny bohater i jego ekstrawertyczny przyjaciel – tak, tak, to już było). Ale – po co? Lepiej skupić się na przyjemności płynącej z lektury.

Podsumowując: choć powieść duetu Grebe-Träff nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych kryminałów, nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Mimo że lektura nie obudziła we mnie wielkich emocji (choćby takich, jakie towarzyszą czytaniu powieści Jo Nesbø), wywołała sporo przyjemności. I nie omieszkam sięgnąć po drugą część przygód Siri Bergman, „Bardziej gorzka niż śmierć”, która ma ukazać się już niebawem.

Ewa Dąbrowska

Spokój duszy
Camilla Grebe, Åsa Träff
Przekład: Inga Sawicka
Dm Wydawniczy Rebis
Poznań 2013

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Spokój duszy" Camilla Grebe, Asa Traff

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Bardziej gorzka niż śmierć, Camilla Grebe, Asa Traff

Psychoterapeutka Siri powraca - nakładem Domu Wydawniczego Rebis ukazała się druga powieść duetu sióstr, Camilli Grebe i Asy Traff, zatytułowana "Bardziej gorzka niż ...

11 lutego 2014

NOWOŚĆ

Spokój duszy, Camilla Grebe, Asa Traff

"Spokój duszy" Camilli Grebe i Åsy Träff to pasjonujący dreszczowiec, a zarazem fascynująca analiza cienkiej granicy między zdrowiem psychicznym a chorobą, ...

08 października 2013