Wywiad z Danem Brownem

W najnowszym numerze kwartalnika "Książki. Magazyn do czytania" znajdziecie wywiad z Danem Brownem. Wojciech Orliński przepytał pisarza między innymi z jego metod koncentracji, eksperymentów satyrycznych, a także inspiracji w tworzeniu bohaterów.

Wojciech Orliński: Krytycy kwalifikują pana powieści jako „literaturę lotniskową". Zgadza się pan z tą etykietą?

Dan Brown: Nie traktuję tego jako etykiety, tylko jako komplement. „Literaturę lotniskową" kupują ludzie, którzy czytają tylko w dalekiej podróży - gdy lecą na wakacje czy do rodziny na święta. To znaczy, że czytają zaledwie dwie-trzy książki w ciągu roku. Jeśli ktoś wybiera właśnie moją książkę jako jedną z tych dwóch czy trzech, to jest to dla mnie olbrzymi zaszczyt. Z całym szacunkiem - większy nawet od pochwały krytyka, który rocznie czyta ich dwieście. Krytycy mają tendenq'e do jeżdżenia po literaturze popularnej jak po łysej kobyle. Nie rozumiem tego. Spójrzmy na J.K. Rowling. Nawet jeśli komuś nie podoba się jej twórczość, nie można zaprzeczyć, że to ona przekonała już całe pokolenie, że czytanie grubych książek może być przyjemne. Czy ktoś, kto lubi książki, może mieć na jej temat do powiedzenia coś innego niż: "J.K. Rowling, kocham panią"?

Cały wywiad znajdziecie w kwartalniku "Książki. Magazyn do czytania" (numer z 1 marca 2014).