Wyrok, Mariusz Zielke

Autor: Ewelina Dyda
Data publikacji: 04 marca 2014

Wyrok

Autor: Mariusz Zielke
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 528

Afera finansowa z wątkiem kryminalnym w tle

Głównym tematem książki Mariusza Zielke „Wyrok” jest afera finansowa obrazująca przestępcze mechanizmy rządzące polską giełdą. Temat z pozoru mało interesujący, wręcz specjalistyczny. Ale jeśli w taką historię wprowadzić powiązania ze sferą biznesu, polityki i mediów, okazuje się, że temat może być interesujący także dla szerszego grona odbiorców. Na pewno staje się on wówczas wielowątkowy i może stanowić bardzo dobrą kanwę dla emocjonującego thrillera. Zielke jednak nie poprzestał na tym. Mamy więc w „Wyroku” nie tylko aferę finansową, ale też aferę kryminalną – pojawia się morderstwo, zagadkowy morderca i funkcjonariusz policji prowadzący śledztwo. Co z tego połączenia wynikło? Według mnie coś nie do końca dobrego.

Cała akcja ogniskuje się niemal całkowicie wokół jednego bohatera. Jest nim Jakub Zimny, dziennikarz, który w świecie ugodowych mediów jest postacią może nie do końca krystaliczną, ale na pewno pragnącą obnażać afery na najwyższych szczeblach władzy. Zimny uważa, że każdy obywatel ma prawo do wiedzy na temat przekrętów, których dokonuje się poza jego plecami, ale często będących tajemnicą poliszynela wśród sfer rządzących. Chce także, aby przestępcy za swoje czyny ponosili zasłużoną karę, niezależnie od tego, czy są znanymi politykami czy biznesmenami. Podejmuje więc walkę z wiatrakami, bo tak może wyglądać jego praca, kiedy w całą przestępczą działalność zamieszani są ludzie biznesu, politycy i media. Jest to bardzo nierówna walka i Zimny przekonuje się o tym niemal na każdym kroku. Zostaje zwolniony z gazety, w której pracował, inne prasowe tytuły nie chcą publikować jego tekstów, a informacje wrzucane do Internetu bardzo szybko i w niewytłumaczalny sposób z niego znikają. Dodatkowo ktoś zleca zabójstwo dziennikarza.

Wątek kryminalny rozpoczyna się natomiast w momencie, kiedy ktoś zabija księgową jednej z firm podejrzanych o nie do końca zgodne z prawem interesy. Księgowa chciała sprzedać Zimnemu poufne materiały mające skompromitować prezesów firmy oraz obnażyć ich nielegalną działalność. Została jednak zamordowana, a zabójstwo upozorowano na czyn o charakterze seksualnym. Z racji tego, że kilkanaście lat wcześniej w okolicy, w której znaleziono ciało kobiety, grasował seryjny morderca o podobnym profilu działania, śledztwo schodzi początkowo na złe tory. Jednak dzięki funkcjonariuszowi policji, który pragnie nie tylko sprawę zamknąć, ale i dobrze ją zbadać, udaje się tę układankę właściwie poskładać.

Powieść rozgrywa się w wielu środowiskach, dlatego autorowi udaje się wyłapać rozprzestrzeniającą się i trawiącą kolejnych prominentów patologię. Okazuje się, że nie tylko środowisko biznesu jest nią zainfekowane. Rozprzestrzeniła się także wśród polityków i, co najistotniejsze, wśród ludzi odpowiedzialnych za niezawisłość sądów i prasy. Dzięki wprowadzeniu wątku kryminalnego Zielke pokazał także, iż nawet funkcjonariusze policji mają często związane ręce, bo okazuje się, że ludzie rządzący policją również są wplątani w niektóre afery.

Mimo że książka zebrała dość dobre recenzje, ja nie jestem do niej do końca przekonana. Momentami można odnieść wrażenie, że chęć obnażenia pewnych mechanizmów wzięła górę nad warsztatem i wątkiem kryminalnym. Zupełnie niepotrzebnie wkradają się w tekst definicje niemalże żywcem przepisane z wikipedii – za przykład może służyć scena, w której Zimny poszukuje wiadomości na temat gazu łupkowego. Powieść jest więc momentami przeładowana zbędnymi informacjami. Również scena, w której pani prokurator opowiada Zimnemu o odkryciu, którego dokonała na komputerze swojego chłopaka, wydaje się dosyć śmieszna, a z pewnością nie taki efekt chciał osiągnąć autor. Sam wątek kryminalny wypada bardzo słabo, można wręcz odnieść wrażenie, że został wprowadzony jedynie po to, by móc wprowadzić książkę na rynek pod etykietką kryminału. Zupełnie niepotrzebnie, bo pozostały materiał zawarty w książce mógł w zupełności wystarczyć do stworzenia trzymającego w napięciu thrillera. W przypadku książki Zielke wielowątkowość nie stanowi więc atutu. Jest raczej labiryntem, w który można się zaplątać, gubiąc główny wątek, dla osoby nieznającej mechanizmów rządzących giełdą sam w sobie będący tematem zagadkowym i wymagającym sporej uwagi.

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Wyrok" Mariusz Zielke

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Dobre miasto, Mariusz Zielke

Prawda w „Dobrym mieście” jest odkrywana stopniowo. Trzeba przejść wiele jego uliczek, poznać różnych mieszkańców, zagłębić się w kilka ciemnych zaułków...

25 marca 2019

NOWOŚĆ

Dobre miasto, Mariusz Zielke

Duszna atmosfera prowincjonalnego miasteczka, zamknięta, nieprzychylna społeczność oraz dojmujące przekonanie, że życie nie przyniesie nic lepszego – czy to wystarczy, ...

17 października 2018

RECENZJA

Formacja trójkąta, Mariusz Zielke

Po lekturze „Formacji trójkąta” Mariusza Zielke słowa, których autor używa w książce, nabierają ostrzejszego wyrazu – od dawna wiadomo, że „ludzie kochają ...

06 maja 2014

NOWOŚĆ

EasyLog, Mariusz Zielke

Przed nami dzień patronackich nowości. Jako pierwszy: "EasyLog" Mariusza Zielke - thriller pełen szybkiej akcji, fałszywych tropów, tajemnic i sekretów.

15 stycznia 2014

NOWOŚĆ

Formacja trójkąta, Mariusz Zielke

Umiera prezes warszawskiej giełdy, a zagadkę jego śmierci próbuje rozwiązać trójka bohaterów: dziennikarz, agentka ABW i policjant. Co z tego wyjdzie, przeczytacie w ...

23 października 2013

RECENZJA

Asurito Sagishi, Mariusz Zielke

 „Asurito Sagishi” to polityczny dreszczowiec noir - choć autor, zapytany o książkę, stwierdził, że to „kryminał żartobliwy”.

20 lutego 2012

NOWOŚĆ

Wyrok, Mariusz Zielke

Jutro pojawi się w sprzedaży Wyrok. To thriller finansowy Mariusza Zielke - nagradzanego za dziennikarstwo śledcze  redaktora naczelnego Niezależnej Gazety Internetowej.

01 marca 2011