Ciemna strona (antologia opowiadań)

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 18 kwietnia 2014

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Tak się to robi w Szwecji

„Ciemna strona” to antologia siedemnastu opowiadań autorstwa dwudziestu szwedzkich pisarzy. Pisarzy w Polsce bardzo dobrze znanych, takich jak Henning Mankell, Stieg Larsson czy Håkan Nesser, i tych nieznanych w ogóle. Redaktor antologii, John-Henri Holmberg, nie zostawia jednak czytelników w niewiedzy: na końcu zbioru zamieszczono obszerne biogramy, dzięki którym wiadomo, kto jest kim i dlaczego stał się znany. Celem publikacji, jak wyjaśnia redaktor, było przedstawienie współczesnej  szwedzkiej literatury kryminalnej. Czy się udało? Moim zdaniem tak. Zbiór prezentuje bowiem utwory najważniejszych współczesnych szwedzkich autorów kryminałów, odzwierciedlające różne kierunki rozwoju tej literatury. Całość domyka posłowie opisujące historię gatunku w Szwecji.

Co powinno być najważniejszą cechą zbioru opowiadań? Według mnie: różnorodność. I to w „Ciemnej stronie” znajdziemy bez wątpienia. Siedemnaście opowiadań reprezentuje ogromną rozpiętość gatunkową, formalną, stylistyczną…  Nie wszystkie przedstawione historie są stricte kryminalne, ba, kilka nie ma z kryminałem nic wspólnego. Znajdziemy tu opowiadanie pisane w konwencji thrillera („Nigdy w rzeczywistości” Åke Edwardsona to opowieść o zemście z nieco przewidywalnym zakończeniem), ocierające się o horror (otwierające tom mocne „Spotkanie po latach” Tove Alsterdal przypomina atmosferą powieści Yrsy Sigurðardóttir, a w opowiadaniu Johana Theorina „Zemsta dziewicy”, podobnie jak w jego powieściach, dużą rolę gra mroczna, nieokiełznana przyroda). Sporo w tym zbiorze także utworów psychologicznych: moją uwagę zwróciło zaskakujące opowiadanie „I w nasz ciemny dom…” Inger Frimansson. Rozczarowuje niestety utwór najbardziej doświadczonych szwedzkich scenarzystów, Cilli i Rolfa Börjlindów, „Lubił swoje włosy” – to niepokojący, ale w gruncie rzeczy nudny w swojej wtórności portret psychologiczny mordercy. Niekojarzona z literaturą kryminalną Sara Stridsberg natomiast zajęła się tym, czym zajmuje się zwykle w swojej twórczości: analizą osobowości i postępowania niezwykłych kobiet, w impresjonistycznym „Kalendarzu Braun” przedstawiając sylwetkę kochanki Hitlera. „Maitreja” Veroniki von Schenck to z kolei jedyne w tomie opowiadanie sensacyjne, a „Supermózg” Stiega Larssona reprezentuje gatunek… science fiction. Oczywiście znajdziemy tu także klasyczne historie kryminalne. „Alibi señora Banegasa” Magnusa Monteliusa to rzecz tak dobra, że mam wielką ochotę zapoznać się z jedyną do tej pory powieścią wydaną przez autora. Rozczarowuje natomiast pierwsze ogłoszone drukiem opowiadanie Evy Gabrielsson, partnerki życiowej Stiega Larssona – sam pomysł jest ciekawy, ale jego szkolna wręcz realizacja pokazuje, że autorce brak pisarskiego doświadczenia.

Opowiadania z tej antologii różnią się także konstrukcją. Niektórzy autorzy (Åsa Larsson, Gabrielsson, Montelius, Öhrlund) pokusili się o stworzenie „powieści w pigułce”, z pełną, choć z oczywistych względów uproszczoną fabułą. Inni (Edwardson, Wennstram) przedstawili tylko wycinek historii. Henning Mankell i Håkan Nesser postawili natomiast na zabawę: ich metaliterackie „Nieprawdopodobne spotkanie” to żart, mrugnięcie okiem w stronę czytelnika (w swoich chwytach przywodzące na myśl „Funny games” Michaela Haneke). Opowiadania są też osadzone w różnych planach czasowych: choć zdecydowana większość rozgrywa się we współczesności, Åsa Larsson na akcję swojej kryminalno-humorystyczno-historycznej opowieści „Sanie pocztowe” wybrała początek XX wieku, Stieg Larsson natomiast fabułę w konwencji science fiction umieścił w roku 2174. Jak łatwo się domyślić, znajdziemy w tym tomie także różnych bohaterów: policjantów, detektywów, morderców, ale też zwykłych ludzi wplątanych w niezwykłe historie.

Znacząca większość opowiadań z „Ciemnej strony”, podobnie jak znacząca większość szwedzkich powieści kryminalnych (przynajmniej tych przedstawianych polskim czytelnikom), porusza różne problemy społeczne. Weźmy choćby „Coś w jego oczach” Daga Öhrlunda, któremu forma niedługiego opowiadania wystarczyła, by przeprowadzić analizę jednego z palących współczesnych problemów zachodniej i północnej Europy: prowadzących do konfliktów różnic kulturowych między jej mieszkańcami a imigrantami ze wschodu. Katarina Wennstam w opowiadaniu o nieco pompatycznym tytule „Późno ocknie się grzesznik” skrytykowała problem nietolerancji wobec homoseksualistów, „Ty zawsze przy mnie stój” Malin Persson Giolito to przejmująca opowieść o przemocy, „Multimilioner” Maj Sjöwall i Pera Wahlöö stanowi natomiast, jak można było się spodziewać, krytykę kapitalistycznego świata, przedstawioną z gorzkim humorem. Tych, którzy zastanawiają się, dlaczego kwestia problemów społecznych jest przez Szwedów tak często poruszana, odsyłam do posłowia, które sporo w tej kwestii wyjaśnia.

Jak to zwykle w zbiorach bywa, znajdziemy w „Ciemnej stronie” teksty lepsze i gorsze. Całość jednak wypada bardzo smakowicie. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę tytuł i założyć, że opowiadania miały pokazać ciemną stronę ludzi – to autorom wyszło doskonale.


Ewa Dąbrowska


Ciemna strona. Szwedzcy mistrzowie kryminału. Zbrodnia, tajemnica, suspens

Red. John-Henri Holmberg
Przekład: Alicja Rosenau, Paulina Rosińska, Anna Topczewska, Ewa Wojciechowska, Tomasz Kunz
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2014

Udostępnij