Jakie tajemnice mogą skrywać ci, których kochamy?

Kiedy zostaje zamordowane dziecko, wszystko nabiera innych barw. Morderstwo jest odbierane jako po stokroć okrutniejsze, zbrodniarz piętnowany w każdy możliwy sposób, a kara nigdy nie przynosi ulgi. Czy zbrodnia okaże się „prostą” ucieczką zwyrodniałego ojca od niekochanej już rodziny? A może sens tkwi głębiej, w przeszłości tego człowieka? Jaki związek ma ze sprawą jego ukochana praca? Tego dowiecie się w „Kamiennej ciszy” Kjella Erikssona.

Mamy w tej powieści dziwnie wyglądający wypadek, tym bardziej szokujący, że jego ofiarą jest dziecko. Mamy także podejrzenia romansu w pracy, temat pracoholizmu, nieustającego stresu i oddalania się od siebie bliskich dotąd ludzi. Tak wiele aspektów rzeczywistości w tak małej powieści! A wszystko w skandynawskiej scenerii świetnego kryminału. Dlaczego świetnego? Mamy tu zagadkę, która nie jest prosta do rozwiązania. Pojawia się mnóstwo poszlak, które nie mogą się ze sobą połączyć. Mamy bohaterów, wobec których nie jesteśmy w stanie poczuć sympatii, ale też takich, którzy wyraźnie irytują, tylko nie od razu wiemy dlaczego. Dorzućmy do tego humorystyczną wizję współpracy Szwedów z Hiszpanami – i wyjdzie nam idealna wieczorna lektura.

Bohaterką powieści jest Ann Lindell. To dzielna inspektor szwedzkiej policji ze skomplikowanym życiem osobistym. O wiele łatwiej przychodzi jej szukanie sprawców zbrodni niż własnego szczęścia. W „Kamiennej ciszy” prezentuje się jako kobieta, która nie jest do końca pewna czego chce i która staje przed życiowym dylematem. To z jednej strony silna policjantka i wnikliwa pani inspektor, z drugiej – krucha kobieta, potrzebująca w swoim życiu silnego i zdecydowanego mężczyzny. O dziwo, Kjell Eriksson świetnie sobie poradził z naszkicowaniem takiej postaci, bez popadania w skrajności – Ann jest bardzo ludzka.

Ale Ann nie jest jedyną ciekawą postacią w tej książce. Każdy bohater ma tu swoją historię, nawet jeśli jest ona krótka. Policjanci nabierają wyrazistych rysów, gdy wiemy, że mają rodziny, do których wracają, i ich życie nie upływa tylko na rozwiązywaniu zagadek kryminalnych i łapaniu przestępców (a przecież czasem tak wyobrażamy sobie strażników prawa...). I choć w tej części przygód autor stawia Ann Lindell przed bardzo trudnym problemem osobistym, nic nie jest tu jednoznacznie czarne ani białe i, niestety, nie ma tak oczekiwanego happy endu. Po przeczytaniu książki zaczęłam się zastanawiać, czy to dobrze i czy takie zakończenie mi odpowiada. I doszłam do wniosku, że tak, choć można to zrzucić na karb ogromnej ilości skandynawskich kryminałów, które dotychczas przeczytałam.

Kjell Eriksson jest docenianym szwedzkim pisarzem, często nagradzanym przez Szwedzką Akademię Twórców Literatury Kryminalnej. „Kamienna cisza” to trzecia część przygód inteligentnej pani inspektor, w Polsce wydawanych przez wydawnictwo Amber. Seria ta liczy już dziesięć tomów. Mam ogromną nadzieję, że pozostałe również będą przetłumaczone, bym kolejny raz mogła rozwiązywać zagadkę kryminalną razem ze zgranym zespołem szwedzkiej policji kryminalnej.

Marta Zagrajek

Udostępnij