Tajny raport Millingtona, Martin ZeLenay

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 23 września 2014

Tajny raport Millingtona

Autor: Martin ZeLenay
Wydawnictwo: Wydawnictwo Znak

Ameryka w obliczu zagłady

Martin ZeLenay należy do tych autorów, o których trudno wyszukać cokolwiek w Internecie. Ale jeśli już się udaje do czegoś dotrzeć, to jest to informacja na temat wydanej książki lub książek. Przyczyna jest prosta: autor nie chce bądź nie może podać swojego prawdziwego nazwiska i występuje pod pseudonimem. Martin ZeLenay to pseudonim, za którym kryje się konsultant CIA, historyk sztuki, od lat ściśle współpracujący z wywiadem. Jednak czytając książkę, miałam nieodparte wrażenie, że i ta informacja nie jest do końca prawdziwa i bliżej jej do chwytu marketingowego. Odsuwając jednak na bok rozważania na temat tożsamości autora: „Tajny raport Millingtona” odsłania kulisy pracy służb specjalnych w Stanach Zjednoczonych i robi to w dość przekonujący sposób.

Czy katastrofy z 11 września 2001 roku można było uniknąć? Okazuje się, że tak. Na długo przed tym, jak samoloty uderzyły w wieże World Trade Center, został opracowany tajny raport informujący o potencjalnym niebezpieczeństwie. Jego autorem był niejaki Millington. Jednak osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych zbagatelizowały ów raport. Po atakach z 11 września Millington opracował nowy dokument: jego agenci wykryli kolejne źródło potencjalnego zagrożenia, znacznie przekraczające skalą wydarzenia z 2001 roku. Tym razem władze podeszły do niego poważnie. Pytanie tylko: czy zagrożenie uda się powstrzymać? I czy nie jest za późno? Walkę z czasem podejmuje Millington, a pomagać mu będą najlepsi agenci wywiadu. Tak pokrótce przedstawia się fabuła książki ZeLenaya. Wpleciono w nią również wątki poboczne: obyczajowy i ściśle powiązany ze sztuką.

Tematem książki jest terroryzm, ukazany jako jedno z największych niebezpieczeństw współczesnego świata, a na pewno współczesnej Ameryki. ZeLenay pokazuje skalę i nieprzewidywalność tego zjawiska. Terroryści stale opracowują nowe metody i to, co na pierwszy rzut oka może okazać się irracjonalne, bez szans na wprowadzenie w życie, przy bliższym przyjrzeniu okazuje się ogromnym zagrożeniem. W książce nie brakuje również typowego, znanego z filmów, amerykańskiego patriotyzmu. Czyli takiego, który wręcz kipi patosem, dumą i narodową jednością. To zdecydowanie najsłabsze punkty książki, przerysowane i po prostu sztuczne. Ciekawym elementem są za to wtrącenia na temat sztuki i rodzinnych relacji głównego bohatera. Pozwalają trochę odetchnąć od tego patosu i właściwie to one najbardziej intrygują czytelnika.

„Tajny raport Millingtona” to książka skonstruowana na bazie najprostszego scenariusza amerykańskiego filmu sensacyjnego. Mamy tu wielkie zagrożenie (w tym przypadku: terroryzm), które może spowodować zagładę Ameryki. Jest także samotny bohater, który ma wszystkich ocalić. Towarzyszy temu, jak już wspomniałam, przesadny patos. W książce zabrakło natomiast napięcia i zaskoczenia, a to jedne z fundamentalnych cech thrillera. W takim razie czy w ogóle warto sięgać po „Tajny raport Millingtona”? Jeśli lubicie klimat filmów typu „Dzień zagłady”, sięgnijcie. Jeśli nie, najlepszym rozwiązaniem będzie ominięcie książki ZeLenaya szerokim łukiem.

Ewelina Dyda


Tajny raport Millingtona
Martin ZeLenay
Przekład: Marcin Osiowski
Wydawnictwo Znak
Kraków 2014


Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Tajny raport Millingtona" Martin ZeLenay

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

U progu zagłady, Martin Zelenay

"U progu zagłady" Martina Zelenaya to druga powieść o oficerze tajnej jednostki Franku Shepardzie. Tym razem poznajemy kulisy pewnego ataku terrorystycznego.

04 czerwca 2014

NOWOŚĆ

Tajny raport Millingtona, Martin Zelenay

„Tajny raport Millingtona” to pierwszy thriller w trylogii poświęconej kulisom współczesnej walki z terroryzmem. Nie mógłby powstać pod prawdziwym nazwiskiem. Martin ...

17 marca 2014