Lalkarka, Max Bentow

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 08 stycznia 2015

Lalkarka

Autor: Max Bentow
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

Morderca z pianką montażową

Kiedy szukałam informacji na temat debiutu Maxa Bentowa i natrafiłam na opis fabuły jego pierwszej książki, uśmiechnęłam się. Czy taka powinna być reakcja na książkę, która ma czytelnika zaniepokoić? Na pewno nie. Ale kiedy przeczytałam, że morderca przebiera się w płaszcz z ptasich piór, doprawia sobie dziób zrobiony z noża oraz szpony z fragmentów żyletek, nie mogłam inaczej zareagować. Wyobraziłam sobie tę postać grasującą po mieście – to dość karykaturalny obraz – i pomyślałam, że pasuje bardziej do taniego horroru niż do kryminału traktowanego poważnie. Kiedy zaczęłam czytać kolejną książkę Bentowa, zatytułowaną „Lalkarka”, upewniłam się, że niemiecki autor ma szczególne upodobanie do kreowania nietypowych seryjnych morderców. Wprawdzie w „Lalkarce” nie zakłada on dziwacznego stroju, ale do uśmiercania ofiar używa dość nietypowego narzędzia, którym jest… pianka montażowa.

Max Bentow urodził się w 1966 roku w Berlinie. W rodzinnym mieście mieszka do dziś i tu pracuje jako dramaturg. Ukończył szkołę aktorską, później występował na deskach teatralnych i pisał scenariusze. Zadebiutował powieścią „Ptaszydło”, będącą pierwszą częścią cyklu o komisarzu Nilsie Trojanie. W „Lalkarce” poznajemy kolejne losy Nilsa oraz dajemy się wciągnąć w kryminalną zagadkę, w którą została wplątana młoda kobieta zajmująca się wyrobem oryginalnych lalek.

Komisarz Nils Trojan zostaje wezwany na miejsce zbrodni. Widok, który tam zastaje, wyprowadza go z równowagi. Jako policjant z wieloletnim stażem widział wiele, ale kiedy patrzy na ciało młodej kobiety otulone pianką montażową, znajdującą się również w jej ustach, przez chwilę nie wytrzymuje. Po chwili jednak bierze się w garść i zaczyna rozglądać się wokół. Kolejne etapy śledztwa doprowadzają go do kobiety o imieniu Josie. Kilkanaście miesięcy wcześniej została ona zaatakowana przez seryjnego mordercę, który chciał ją zabić, wprowadzając jej do ust piankę montażową. Kobieta cudem uszła z życiem. Odnalazł ją brat sprawcy, który wezwał policję. Jak się później okazało, morderca zginął w wypadku samochodowym. Kim więc jest człowiek, który zaczyna go naśladować? A może oprawca Josie w ogóle nie zginął i teraz powrócił, aby dokończyć dzieło? Pewne jest tylko to, że Josie, która nie do końca otrząsnęła się po traumatycznych przeżyciach sprzed roku, znowu jest w niebezpieczeństwie.

Autor knuje misterną intrygę kryminalną, stale też pamięta o takich chwytach jak stwarzanie pozorów – kiedy czytelnikowi wydaje się, że rozszyfrował mordercę, następuje zwrot akcji i czytający ponownie znajduje się w punkcie wyjścia. Sam pomysł na intrygę jest ciekawy i dopracowany. Poznajemy szczegółową przeszłość zbrodniarza, a to w niej kryją się jego motywacje. Wprawdzie w biografii Maxa Bentowa nie odnalazłam szczegółów dotyczących jego zainteresowań czytelniczych, ale po lekturze jego powieści mogę stwierdzić, że z pewnością czytuje skandynawskie kryminały. Wprawdzie akcja nie rozgrywa się w śniegowej scenerii, za to stale czuć tu atmosferę ciężkiego, gorącego lata, Bentow, podobnie jak autorzy z Północy, daje postaciom wyraźny rys psychologiczny i schodzi w najciemniejsze pokłady ludzkiej natury. Nie ucieka od takich tematów, jak wykorzystywanie seksualne, zerwane i okaleczone relacje międzyludzkie, traumatyczne przeżycia z przeszłości czy alkoholizm. W opisach bywa dosadny i nie stroni od przemocy. Osobom preferującym klasyczną, pozbawioną okrutnych scen zagadkę książka Bentowa niekoniecznie przypadnie do gustu.

Nie czytałam „Ptaszydła”, więc nie mogę stwierdzić, czy autor poczynił postęp od debiutu. ”Lalkarka” jest z pewnością powieścią skonstruowaną dobrze, ale według znanych i sprawdzonych chwytów. Jeśli lubicie kryminały sztywno trzymające się konwencji, w pewnym sensie przewidywalne i operujące znanymi motywami i elementami budowy świata przedstawionego, to „Lalkarka” powinna się Wam spodobać. Jeśli natomiast wolicie książki, w których autor zaskakuje nie tylko zakończeniem, ale także oryginalnymi elementami konstrukcyjnymi, to powieść Bentowa nie jest w stanie niczym Was zaskoczyć. To powieść po prostu poprawna, trzymająca się zasad wypracowanych przez innych.

Ewelina Dyda


Lalkarka
Max Bentow
Przekład: Emilia Skowrońska
Wydawnictwo Dolnośląskie
Wrocław 2014 
 
 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Lalkarka" Max Bentow

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Lalkarka, Max Bentow

"Lalkarka" to druga, po "Ptaszydle", powieść o berlińskim komisarzu Nilsie Trojanie. Książka Maxa Bentowa ukazała się dziś nakładem Wydawnictwa Dolnośląskiego.

09 lipca 2014

NOWOŚĆ

Ptaszydło, Max Bentow

Od dziś na księgarnianych półkach znajdziecie „Ptaszydło” - powieściowy debiut niemieckiego dramaturga Maxa Bentowa. To pierwsza część serii o berlińskim ...

03 lipca 2013

RECENZJA

Ptaszydło, Max Bentow

Spotkanie z debiutem  może zakończyć się trojako: zachwycić czytelnika i wzbudzić w nim chęć jak najczęstszych spotkań z twórczością autora; znudzić, ...

28 czerwca 2013