Adwokat spraw ostatnich, Paweł Szlachetko

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 04 czerwca 2015

Adwokat spraw ostatnich

Autor: Paweł Szlachetko
Wydawnictwo: Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Gatunkowy misz-masz?

Kryminał jako gatunek konwencjonalny posiada określony zespół cech charakterystycznych. Czytelnicy przyzwyczaili się, że w powieści kryminalnej fabuła ogniskuje się wokół zbrodni, okoliczności dojścia do niej, dochodzenia do rozwikłania zagadki oraz odkrycia sprawcy całego zamieszania. Chyba żaden inny gatunek nie przestrzega zasad logiki tak, jak kryminał. A co się stanie, kiedy nagle w powieści kryminalnej pojawią się duchy i inne elementy charakterystyczne dla powieści fantastycznej? Powiem tak: odrzucając przyzwyczajenia i dając się ponieść narracji, możemy odkryć niezwykle wysmakowany świat. Taka jest właśnie powieść Pawła Szlachetko „Adwokat spraw ostatnich”. Być może z formalnego punktu widzenia przekracza ona ramy kryminału, ale mimo to pozostaje dziełem spójnym, w którym uważny czytelnik z pewnością dostrzeże również nawiązania do innych książek.

Jako pierwszego poznajemy Maksa Werbena – policjanta. Mężczyzna uczestniczy w akcji policyjnej, podczas której sam, niezgodnie z prawem, wymierza sprawiedliwość. Czytelnik od razu orientuje się więc, z jakim typem bohatera będzie miał do czynienia: Maks jest oczywiście postacią charakterystyczną dla czarnego kryminału. Balansując na granicy dobra i zła, stosując niekonwencjonalne metody, zawsze staje po stronie sprawiedliwości. Mija sześć lat. Maks zrezygnował z pracy w policji i został adwokatem. Poznajemy także jego przyrodnią siostrę, komisarza policji Tamar Sarnecką. Rodzeństwo nie utrzymuje ze sobą kontaktu, ale ta sytuacja się zmienia, kiedy dochodzi do makabrycznej zbrodni. W kościele zostają odnalezione nagie zwłoki młodej kobiety. Ktoś bardzo się postarał, aby zbrodnia wyglądała jak mord rytualny. Tamar i Maks spotykają się więc, aby wspólnie rozwiązać zagadkę, której finał okaże się niezwykle interesujący.

Sugerując się wyżej przedstawionym zarysem fabuły, można stwierdzić, że powieść Pawła Szlachetko to rasowy kryminał. Nie ma w tym stwierdzeniu przesady. „Adwokat spraw ostatnich” posiada wszystko to, co kryminał posiadać powinien: pomysłową intrygę z zaskakującym zakończeniem, krwistych bohaterów oraz interesujące wątki poboczne. Gdybyśmy chcieli ustalić, jakim typem kryminału jest ta powieść, to zauważymy, że ma wiele cech charakterystycznych dla czarnego kryminału. Z tym że w przypadku powieści Pawła Szlachetko gatunkowe doprecyzowywanie na powyższych stwierdzeniach się nie kończy. Jak już wspomniałam, w książce pojawiają się duchy i inne elementy charakterystyczne dla powieści fantastycznej. Owe duchy nie mogą odejść do wieczności, bo na ziemi pozostawiły nierozwiązane sprawy. Motyw ten często występował na przykład w literaturze romantycznej, tutaj jednak nawiązuje przede wszystkim do horroru. Mimo że z czasem czytelnik oswaja się ze zjawami, podobnie jak widzący je Maks Werben, na początku ich pojawienie się buduje napięcie i budzi grozę. Na początku powieści pojawiają się także motywy satanistyczne i wampiryczne. Autor operuje również konwencją romansu: anturaż towarzyszący schadzce kochanków jest niemal żywcem wyjęty z powieści romansowej: blask księżyca, noc, szum fal i poświata na wodzie. Kiedy dodamy do tego tkliwe wyznania kochanków, otrzymamy prawdziwie romansową kliszę. Natomiast wirtualna rzeczywistość, nosząca nazwę Alter World, każe sytuować „Adwokata spraw ostatnich” również w obszarze powieści fantastyczno-naukowej. Alter World jest też swoistym hołdem autora dla pisarzy lubianych i czytywanych w dzieciństwie: Stanisława Lema, Arthura C. Clarke’a, Isaaca Asimowa, czego wyrazem są są fragmenty ich dzieł spójnie wplecione w rzeczywistość Alter World.

Przeczytawszy powyższy akapit, ktoś może stwierdzić, że „Adwokat spraw ostatnich” to istny misz-masz gatunkowy. Jednak w powieści Pawła Szlachetko nie ma nic z chaosu. Autor umiejętnie balansuje na granicy kilku gatunków. Tak jak napisałam wyżej: kiedy odrzucimy formalne przyzwyczajenia i damy się porwać akcji, lektura „Adwokata…” okaże się prawdziwą czytelniczą ucztą. Poza jednym potknięciem, które zauważyłam (mowa o scenie umizgów pewnego doktora i pielęgniarki, kiedy kobieta poprawia sobie przekrzywiony czepek – a przecież obecnie pielęgniarki nie noszą czepków), niczego tej książce nie można zarzucić. Otwarte zakończenie sugeruje kontynuację przygód Maksa Werbena i Tamar Sarneckiej, co cieszy mnie to ogromnie, bo z chęcią przeczytam drugi tom „Adwokata spraw ostatnich”.

Ewelina Dyda


Adwokat spraw ostatnich
Paweł Mirosław Szlachetko
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Warszawa 2014 

 
Recenzja powieści "Wichrołak" Pawła Szlachetki

 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Adwokat spraw ostatnich" Paweł Szlachetko

PRZECZYTAJ TAKŻE

WYWIAD

Wywiad z autorem: Paweł Szlachetko

Niedawno premierę miała najnowsza powieść Pawła Szlachetki - "Adwokat spraw ostatnich". O niej właśnie, ale także o realizmie w kryminałach, fascynacjach literackich ...

08 grudnia 2014

NOWOŚĆ

Adwokat spraw ostatnich, Paweł Szlachetko

Nakładem Wydawnictwa Prószyński i pod naszym patronatem ukazała się dziś powieść "Adwokat spraw ostatnich" Pawła Szlachetki, która rozpoczyna się od odkrycia w ...

18 listopada 2014

NOWOŚĆ

Ballada o koternogach, Paweł Szlachetko

W zeszłym tygodniu premierę miała nowa książka nominowanego do Nagrody Wielkiego Kalibru 2012 Pawła Szlachetko. "Ballada o koternogach" to powieść sensacyjna osadzona ...

28 maja 2013

RECENZJA

Wichrołak, Paweł Szlachetko

„Wichrołak” rozpoczyna się sceną niczym z horroru: burza, popsuty autobus, pustkowie, tajemnicza postać… Później jednak horror znika, choć ...

21 września 2012