Bestie, Sebastia Alzamora

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 18 czerwca 2015

Bestie

Autor: Sebastia Alzamora
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy

Bratobójcza wojna

Wojna domowa w Hiszpanii, przez wielu uważana za wstęp do drugiej wojny światowej, była wielokrotnie opisywana w literaturze. Pisał o niej Ernest Hemingway już w 1940 roku w powieści „Komu bije dzwon”, w której autor pokazał wpływ okrucieństw wojennych na psychikę człowieka. Z kolei w książce w „Hołdzie Katalonii” George Orwell demaskował faktyczne działania stalinowców, którzy zwalczali rewolucję. Dokładnie opisał także wydarzenia z maja 1937 roku. Natomiast „Uśpiony głos” to tytuł powieści Dulce Chacón, która opowiada o zdarzeniach tuż po wojnie, ale będących jej bezpośrednimi reperkusjami. Niezwykłość książki Chacón polega na tym, że autorka oddała w niej głos kobietom i to właśnie z ich perspektywy pokazała wojenne wydarzenia. Za sprawą lektury „Bestii” Sebastia Alzamory miałam okazję po raz kolejny przyjrzeć się, jak literatura podchodzi do tematu hiszpańskiej wojny.

Akcja powieści Alzamory rozgrywa się w roku 1936. Mamy więc początek wojny – okres, w którym dochodziło do licznych prześladowań na tle religijnym oraz brutalnych morderstw, z bezczeszczeniem zwłok włącznie. Owe wydarzenia są zarówno tłem powieści, jak i zdarzeniami pierwszoplanowymi: do bohaterów dochodzą echa mordów na klerykałach, a jeden z nich będą musieli wyjaśnić. Ale zanim do tego dojdzie, jesteśmy świadkami, jak człowiek uważający się za wampira zabija zakonnika i wypija jego krew. Przypadkową ofiarą staje się kilkuletni chłopiec, na którego morderca się natyka, uciekając z miejsca zbrodni. Jakaś atawistyczna siła każe mu się zatrzymać i pozbawić dziecko życia, rzuca się więc na niego i wgryza mu się w szyję. Wypiwszy krew, porzuca martwe ciało i ucieka. Przybyli na miejsce: komisarz Munoz, sędzia i medyk sądowy nie wierzą własnym oczom. To co zobaczyli, przypomina pobojowisko pozostawione przez jakąś nieludzką bestię. Jednak podczas gdy medyk i sędzia są skłonni uwierzyć, że dzieło zniszczenia zostało dokonane przez mroczne siły, komisarz Munoz uparcie twierdzi, że sprawcą mordu jest człowiek. W toku śledztwa będzie się starał udowodnić tę tezę.

Wojna hiszpańska w powieści Sebastia Alzamory została pokazana podobnie jak w książce „Komu bije dzwon”. Alzamora, tak jak Hemingway, twierdzi, że wojna w Hiszpanii była bezsensowną bratobójczą walką, której uczestnicy uwikłali się w dwie przeciwstawne ideologie. W tym miejscu warto zauważyć, że Orwell uważał, iż wojna hiszpańska sprowadzała się do walki demokracji z faszyzmem. Autor „Bestii” przesłanie książki najpełniej ukazał przez metaforę walki szczurów, oglądanej przez jednego z zakonników osadzonego w więzieniu przez grupę anarchistów. Najpierw walczy ze sobą para szczurów. Po chwili z ukrycia wychodzą pozostałe i kiedy widzą, że jeden z walczących przegrywa, rzucają się na niego, tworząc walczące kłębowisko, z którego dochodzą piski rannego zwierzęcia. Ale bratobójczy charakter wojny został w powieści przedstawiony także dosłownie. Siostrą bezlitosnego przywódcy grupy anarchistów jest siostra przełożona, mająca pod opieką kilkanaście sióstr zakonnych. Z kolei wujem jednego z zakonników jest wysoko postawiony działacz sprzyjający republikanom. Wojna i uwikłanie każdej ze stron w przeciwstawne ideologie zrywa rodzinne więzi. Brat staje przeciwko siostrze, sąsiad przeciwko sąsiadowi. Tak według Alzamory wyglądała hiszpańska wojna. Należy również zauważyć, że autor nie faworyzuje żadnej ze stron – tytułowe bestie są zarówno po jednej, jak i po drugiej z ich. „Bestie” są więc także opowieścią o tym, jak wojna budzi w ludziach najgorsze instynkty, w tym instynkt zabijania i zadawania cierpienia innym. Unikając faworyzowania którejkolwiek ze stron, autor bardzo sugestywnie pokazuje bezsens wojen w ogóle.

Kiedy jednak spojrzymy na „Bestie” jak na kryminał, musimy dojść do wniosku, że wypada słabo. Zaczyna się dobrze: mamy tajemniczego mordercę oraz równie tajemnicze morderstwo. Jest nawet ciekawa postać komisarza policji, reprezentującego racjonalizm. Jednak wszystko to chwieje się i pod koniec książki zupełnie rozsypuje. Do tego zupełnie brak tu napięcia, a czytelnik z łatwością zidentyfikuje mordercę, i to kilkadziesiąt stron przed zakończeniem powieści.

Jako kryminał książka Sebastia Alzamory plasuje się dużo poniżej przeciętnej. Dawno nie czytałam kryminału, w którym autor zupełnie nie wkłada wysiłku w to, aby ukryć przed czytelnikiem sprawcę i dać mu chociaż odrobinę przyjemności z dochodzenia do rozwikłania zagadki. Czekałam na jakiś zwrot akcji, jakieś trzęsienie ziemi (wprawdzie u schyłku powieści jest makabrycznie, ale nie o taki zwrot w kryminale chodzi), ale się nie doczekałam. Ciekawym pomysłem jest natomiast umieszczenie akcji na początku hiszpańskiej wojny domowej, kiedy jednak wczytamy się w przesłanie powieści, nie okazuje się ono ani odkrywcze, ani nowe. Są książki ciekawsze i głębiej przepracowujące temat wojny w Hiszpanii. Chociażby wspomniana przeze mnie powieść Dulce Chacón, którą polecam zdecydowanie bardziej niż „Bestie”.

Ewelina Dyda

Bestie
Sebastia Alzamora
Przekład: Rozalya Sasor
Wydawnictwo Marginesy
Warszawa 2014 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Bestie" Sebastia Alzamora

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Bestie, Sebastia Alzamora

Dziś nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się powieść "Bestie" Sebastià Alzamory. To gotycki THRILLER, którego akcja rozgrywa się w Barcelonie czasów wojny ...

29 października 2014