O mały włos, Eoin Colfer

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 30 lipca 2015

O mały włos

Autor: Eoin Colfer
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.

Kryminał absurdu

Eoin Colfer znany jest z pewnością czytelnikom książek fantasy. Irlandzki pisarz na początku swojej kariery zawodowej zajmował się nauczaniem, głównie trudnej młodzieży. W wolnym czasie pisał. Światową sławę przyniósł mu oczywiście cykl o Artemisie Fowlu – nastolatku zamieszanym w działalność przestępczą. Seria o Artemisie liczy siedem tomów i utrzymana jest w humorystycznym tonie; przeplatają się w niej poważne motywy, parodia i czarny humor. Ale czytelnicy kryminałów również mają okazję poznać Eoina Colfera: autor próbuje swoich sił także w tym gatunku. „O mały włos” – opowieść, w której poznajemy nieszablonowego ochroniarza Daniela McEvoya – również obfituje w czarny humor, absurd i parodię.

Daniel McEvoy jest ochroniarzem w kasynie w niewielkiej miejscowości. Jego praca sprawia wrażenie monotonnej i niezbyt rozwijającej. I taka po części jest. Daniel dba o porządek w kasynie, czyli nie dopuszcza do tego, aby jego klienci wszczynali kłótnie i burdy. Pewnego dnia dochodzi do sytuacji, w wyniku której Daniel obraża pewnego wpływowego prawnika, a ten zamierza się zemścić. Najpierw ginie hostessa, będąca w centrum zamieszania. Później spirala zabójstw i przypadkowych, ale w różny sposób powiązanych ze sobą śmierci coraz bardziej się nakręca. Dochodzi do coraz dziwniejszych zdarzeń, często niepozbawionych rysu humorystycznego. Postaci są tu trochę przerysowane, ale w konwencji, którą obrał sobie autor, nie może być inaczej. Również one podkreślają humorystyczny wydźwięk powieści.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie przez kluczową postać, czyli Daniela McEvoya, który często zaburza chronologię wydarzeń, aby coś wyjaśnić lub uzupełnić. Tutaj każde zdarzenie podszyte jest humorem i nie sposób czytać książkę, nie uśmiechając się pod nosem, a czasem nawet chichocząc. No bo jak z powagą czytać o okolicznościach, w których poznali się Daniel i Zeb – jego lekarz? Szczegółów nie zdradzę, przeczytajcie sami. Nie da się ukryć, że zabawny ton powieści wynika także ze sposobu prowadzonej narracji. Daniel ma dar rozśmieszania, o ile gustujemy w typie humoru reprezentowanym przez tego bohatera. Przytacza on zdarzenia, ale niejednokrotnie dodaje różnorakie refleksje od siebie. Zabawny jest także głos, który niemal stale słyszy w swojej głowie…

Książkę Eoina Colfera można czytać na kilku poziomach. Przede wszystkim jest to przednia rozrywka, z którą można spędzić kilka letnich wieczorów, kiedy upał nie pozwala skupić się na czymś poważniejszym. W roli wakacyjnej lektury „O mały włos” sprawdza się wręcz idealnie. Ale z drugiej strony Colfer bawi się również konwencją i czytelnik znający literaturę kryminalną, oprócz przedniej rozrywki, z przyjemnością doświadczy zabawy intertekstualnej. Polecam.

Ewelina Dyda

O mały włos
Eoin Colfer
Przekład: Piotr Grzegorzewski
Wydawnictwo W.A.B.
Warszawa 2013

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "O mały włos" Eoin Colfer