Zaginiony, Michael Katz Krefeld

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 21 stycznia 2016

Zaginiony

Autor: Michael Katz Krefeld
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

Psychopata z eNeRDe

Z reguły robię się podejrzliwa, kiedy blurby z okładek „biją po oczach” pochwalnymi pieniami na tak wysokim diapazonie, jak w wypadku powieści Michaela Katza Krefelda „Zaginiony”. Sądząc po komplementach okładkowych, można by pomyśleć, że mamy tu do czynienia najmarniej z inkarnacją Agathy Christie z dodatkiem DNA Arthura Conan Doyle’a oraz szczyptą komórek macierzystych Andrei Camillerego skrzyżowanego z Håkanem Nesserem w obecności spirytualnej Stiega Larssona oraz Edgara Allana Poego, popijających whiskey z Raymondem Chandlerem. Wszelako prawdę rzekłszy, im cięższe gatunkowo pochwały, tym trudniej o recenzencką wyrozumiałość. Nie żebym była złośliwa, ale pozwólcie, że poczynię zwierzenie: każdy autor blurba musi mieć oprócz talentu marketingowego odrobinę zdrowego rozsądku i pokory, których wyraźnie przy „Zaginionym” – nomen omen – zabrakło.

Znęcać się jednak… To znaczy recenzować mam powieść, nie nieszczęśnika, który w swych zapędach przebóstwił duńskiego pisarza, do rzeczy zatem. Powieść Krenfelda nie wyróżnia się absolutnie niczym szczególnym. Ma sztampowego bohatera, który po utracie ukochanej (morderstwo, które jakiemuś podlecowi najwyraźniej uszło na sucho) nie jest w stanie egzystować w mieszkaniu, w którym ją zamordowano i przenosi się na jednostkę pływającą/przycumowaną. Dokładnie tak oryginalny to gest, jak kilka powieści, filmów i seriali, w których protagoniści zasiedlają jachty i łodzie, bo tak fajniej podkreśla się ich indywidualność. O gustach podobno się nie dyskutuje, więc postaram się zmilczeć i nie eksplodować jadem.

Ów dzielny były policjant Thomas Ravnshold aka Kruk (miałam się nie pastwić, ale doprawdy, „Kruk”?) żyje sobie spokojnie, pławiąc się w odmętach smutku, gdy odwiedza go Louise, zmartwiona dama, której brat, księgowy Mogens, zniknął w dziwnych okolicznościach. Skądinąd wiemy, że ów zaginął na własne życzenie, okradając pracodawcę z ciężko a nielegalnie zarobionej gotówki i w związku z tym salwując się ucieczką w kraje nieodległe. Jak w każdej tego typu narracji detektyw najpierw się wzdraga, potem drga mu sumienie, wreszcie godzi się pomóc znękanej niewieście, a ostatecznie wplątuje się w potężniejszą aferę.

Sęk w tym, że wszystko to już było. Powieści absolutnie nie pomagają retrospektywy rozgrywające się w 1989 roku skupione na poczynaniach zwyrodniałego enerdowskiego pułkownika służącego w szeregach Stasi, który wykazuje niczym nieuzasadnione upodobanie do modnego ostatnimi laty waterboardingu (w niemal każdym serialu i filmie z ostatnich pięciu lat jeśli ktoś jest poddany przesłuchaniu, tortury wodne są w pierwszej trójce, zaraz za standardowym biciem i nie mniej standardowym użyciem akumulatora). Nie ulega też wątpliwości, jak podłym i sfanatyzowanym człowiekiem jest Hausser, bowiem czytelnik jest bezustannie bombardowany informacjami o jego morderczej skuteczności, okrucieństwie i bezwzględności. W roku przełomowym dla sytuacji politycznej Europy fascynacje Haussera ogniskują się wokół rodziny pewnego dobrze sytuowanego urzędnika. Śledczy dostaje fiksacji na punkcie prowadzonej sprawy do tego stopnia, że niepomny na walący się właśnie mur, postanawia na własną rękę wymierzyć wrogom narodu zasłużoną karę.

Jak to się wszystko ma do „kruczego” śledztwa? A nijak. To znaczy jakoś tam się ma, rzecz w tym, że o ile jeszcze dwie linie czasowe osobno wydają się nawet znośne – Krefeld w miarę sprawnie kreśli portret psychopaty, jakim bez wątpienia jest Hausser – o tyle połączenie ich jest po prostu niefortunne. Pasują one do bowiem do siebie jak kwiatek do kożucha, a pięść do nosa. Finał powieści razi banałem do tego stopnia, że trudno uwierzyć w to, co się właśnie przeczytało, jakby autor sam nie do końca wyimaginował sobie, jak skończą się dwie prezentowane historie.

Bardzo trudno dostrzec w tej powieści jakiekolwiek plusy – monochromatyczne postaci pasujące jak ulał do ogranych gestów, dialogów, sytuacji. Złoczyńca brzydki, okrutny i głupi, detektyw smętny, zraniony, małomówny, dama w opałach chętna na przypadkowy i niezbyt uzasadniony fabularnie seks, kumpel z łodzi obok wiecznie napalony optymista, a pies bohatera… Szkoda słów na opisanie tego, jak wiele się w tej powieści nie udało. Nawet wątki poboczne, jak domniemany romans zabitej (dotychczas nieskazitelnej) ukochanej, zdrada przyjaciela (zieeew) czy poczynania Mogensa (tak, tytułowy zaginiony jest niestety wątkiem bardzo zaniedbanym) są sztampowe, szare, doklejone na siłę. Osią powieści zdaje się nie dzielny Ravn (czyli Kruk), a oślizgły świr w randze pułkownika, któremu marzy się zemsta na tych, co mają lepiej, jaśniej i cieplej od niego. I choć autor stara się jak może, żeby pokazać historyczne tło, to i tak tym, co czytelnik zapamiętuje po lekturze, jest fakt, że jakiś psychopata z eNeRDe lubił topić ludzi.


Ksenia Olkusz
 

Zaginiony
Michael Katz Krenfeld
Przekład: Elżbieta Frątczak-Nowotny
Wydawnictwo Literackie
Kraków 2015

 
Recenzja powieści "Wykolejony"

Wywiad z Michaelem Katzem Krefeldem 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Zaginiony" Michael Katz Krefeld

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Sekta, Michael Katz Krefeld

"Sekta" to trzeci kryminał Michaela Katza Krefelda. Tym razem głównym bohater, prowadzący samotne życie były glina Thomas "Ravn" Ravnsholdt, zajmuje się zaginięciem ...

03 listopada 2016

NOWOŚĆ

Zaginiony, Michael Katz Krefeld

Doświadczony przez życie duński detektyw Thomas Ravnsholdt powraca! Kilka dni temu nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się druga powieść Michaela Katza Krefelda, ...

09 listopada 2015

NOWOŚĆ

Wykolejony, Michael Katz Krefeld

„Wykolejony” Michaela Katza Krefelda to początek dziesięciotomowej serii, której głównym bohaterem jest detektyw Thomas „Ravn” Ravnsholdt. Powieść ukazała się ...

05 czerwca 2014

RECENZJA

Wykolejony, Michael Katz Krefeld

„Wykolejony” to oryginalna powieść o piekle, jakie świat może zgotować człowiekowi. Powieść bardzo brutalna, bardzo smutna i bardzo przekonująca. 

23 maja 2014