Niemy krzyk, Angela Marsons

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 02 maja 2016

Niemy krzyk

Autor: Angela Marsons
Przekład: Marta Komorowska
Wydawnictwo: Burda Książki
Premiera: 13 kwietnia 2016
Liczba stron: 416

Dziecięce sekrety

„Niemy krzyk”, debiut Angeli Marsons, to powieść kryminalna, którą rozpoczyna wstrząsająca scena: pięcioro dorosłych spotyka się nad grobem, który właśnie wykopali dla dziecka. Zawierają pakt – nikt nigdy nie dowie się, co się stało. Mijają lata, tajemnica pozostaje tajemnicą. Ale tylko do chwili, kiedy osoby, które ów pakt zawarły, giną. Jedna po drugiej. Kto zabija? Jakie sekrety skrywa przeszłość? Co wydarzyło się przed laty w domu dziecka, na którego terenie policja znajduje obecnie ludzkie szczątki? Na wszystkie te pytania musi odpowiedzieć detektyw Kim Stone. Próbując dojść prawdy o zbrodniach popełnionych współcześnie, wpada na trop przerażającej historii sprzed lat.

Na okładce „Niemego krzyku” znajdziemy opinię Katarzyny Bondy – pisarka podsumowała tę powieść słowami: „totalnie wciągająca”. Zgadzam się! To jedna z tych książek, które otwierasz, zaczynasz czytać – a potem ze zdziwieniem stwierdzasz, że jesteś już w połowie. Strony przewracają się same, giną kolejni ludzie, historia nabiera rumieńców, a napięcie nie opada aż do ostatnich stron. Dopiero wtedy zagadka zostaje rozwiązana – Marsons bowiem trzyma czytelnika w niepewności aż do końca. I chyba właśnie ta atmosfera nieustannego napięcia jest największa zaletą książki. A obok niej – specyficzna główna bohaterka.

Kim Stone nie jest bowiem taką zwyczajną panią detektyw, o nie. To kobieta, której dzieciństwo było ekstremalnie trudne. I najprawdopodobniej dlatego Kim w dorosłym życiu nie do końca radzi sobie w kontaktach międzyludzkich. Chociaż właściwie nie jest to kwestia radzenia sobie – jej po prostu kompletnie nie zależy na konwenansach i na tym, jak zostanie odebrana. Całe szczęście, że ma wyrozumiałego szefa, który bardziej ceni jej efektywność niż dobre wychowanie, oraz współpracowników, z którymi potrafi współpracować (i, co ważniejsze, którzy potrafią współpracować z nią). I choć detektyw Stone nie jestm pierwszym enfant terrible wśród literackich policjantów, z pewnością zwraca uwagę i pozwala się zapamiętać.

Również zbrodnie, o których pisze Marsons, zwracają uwagę czytelnika. Choć autorka nie opisuje z lubością krwawych szczegółów, jak czynią to niektórzy autorzy kryminałów, a jedynie o nich napomyka – to wystarczy, by uruchomić wyobraźnię i poczuć przerażenie. Nie tylko z powodu zbrodni. Ofiarami są tu dzieci i już samo to wystarczy, by wzbudzić niepokój odbiorcy. Trzeba jednak podkreślić, że te ofiary to takie dzieci, które są dla swoich rodziców koszmarem. I choć Marsons ustami Kim Stone kilkakrotnie podkreśla, że nikt nie zasługuje na taki los, jaki swoim ofiarom zgotował morderca, chwilami doprawdy trudno im współczuć.

Nie znajdziecie u Marsons jakichś głębszych myśli, filozoficznych niemal rozważań o kondycji współczesnego społeczeństwa czy pogłębionych analiz psychologicznych bohaterów. Nie. To klasyczna, prosta powieść kryminalna skoncentrowana na zbrodni (a raczej zbrodniach, tych sprzed lat i współczesnych) i policyjnym dochodzeniu w ich sprawie. I właśnie ta prostota sprawia, że debiutancką powieść brytyjskiej pisarki czyta się tak dobrze. Nie ma tu dłużyzn, nudy, jest za to rozrywka w przyjemnym wydaniu. I choć nie obeszło się bez kilku niedociągnięć (niektóre wątki sprawiają wrażenie niedopracowanych, inne – wrzuconych na siłę), uważam debiut Angeli Marsons za udany. Na pewno zapamiętam nazwisko autorki i chętnie sięgnę po kolejne przygody detektyw Kim Stone.

 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Niemy krzyk" Angela Marsons

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Niemy krzyk, Angela Marsons

Nawet najmroczniejszych sekretów nie da się pogrzebać na zawsze. Wie o tym policjantka Kim Stone, bohaterka "Niemego krzyku" Angeli Marsons. Debiutancka powieść ...

13 kwietnia 2016