Weekend z TV - 07.III
Weekend z TV - 08-09.III
Dowód życia
Film sensacyjny, USA, 2000
reż.: Taylor Hackford
TVN Siedem: Niedziela 20:05
Podczas budowy tamy w Tecali, kraju położonym w Andach, Amerykanin Peter Bowman pełniący rolę głównego inżyniera zostaje porwany przez siły antyrządowe podczas ich najazdu na stolicę kraju. Kiedy rebelianci orientują się kogo porwali, żądają trzech milionów dolarów okupu za jego bezpieczny powrót. Peter Houston główny inwestor znajduje się na krawędzi bankructwa, nie ubezpieczył swoich pracowników dlatego w żaden sposób nie może zdobyć pieniędzy na okup. Żona Petera, Alice, musi w związku z tym sama znaleźć sposób, aby zdobyć żądaną przez porywaczy kwotę. Postanawia wynająć zawodowego negocjatora, Terry'ego Thorne.
Shaft
Film sensacyjny, USA, 1971
reż.: Gordon Parks
TCM: Niedziela 21:00
John Shaft (Richard Roundtree) zostaje wynajęty przez Bumpy'ego Jonasa, gangstera z Harlemu, w celu odnalezienia jego porwanej córki. Detektyw zaczyna podejrzewać, że dziewczynę porwała mafia, która chce przejąć wpływy w nowojorskim półświatku. Gdy napięcie narasta, Shaft zwraca się o pomoc do grupy czarnoskórych bojowników. Film zdobył Oscara za najlepszą piosenkę.
Bezmiar sprawiedliwości
Film obyczajowy, Polska, 2006
czas 135 min.
reż.: Wiesław Saniewski
CANAL+: Niedziela 23:05
Łukasz (Robert Olech) spełniając oczekiwania ojca, kończy studia prawnicze, lecz nie wiąże swojej przyszłości z zawodem prawnika. Ojciec Łukasza nie może się pogodzić z decyzją syna i wysyła go do swojego przyjaciela, świetnego adwokata Wilczka (Jan Frycz). Mieszkający samotnie i często zaglądający do kieliszka po rozstaniu z żoną (Danuta Stenka) mecenas nie zamierza przekonywać swojego gościa do rozpoczęcia kariery prawniczej. Opowiada Łukaszowi pewną historię ze swojej adwokackiej przeszłości. Był kiedyś obrońcą w sprawie o brutalny gwałt i morderstwo spodziewającej się dziecka dziennikarki telewizyjnej. Oskarżonym był jej kolega z pracy i kochanek Jerzy Kuter (Artur Żmijewski), mąż Alicji (Maria Pakulnis). Kuter nie przyznawał się do winy, lecz nie było innych podejrzanych, więc prokurator (Artur Barciś), pomimo że, dysponował jedynie poszlakami, chciał wydać wyrok skazujący. Opowiadanie Wilczka przeciąga się i staje coraz bardziej mętne. Chłopak nie dowiaduje się jaką rolę odegrał w procesie przyjaciel ojca. Zaczyna śledztwo na własną rękę. Nagrodzony przez dziennikarzy na festiwalu w Gdyni oraz przez jury w Łagowie i Tarnowie "Bezmiar sprawiedliwości" to rzadki w polskiej kinematografii przykład dramatu sądowego, w którym nie chodzi o to, żeby wskazać kto zabił, lecz żeby pokazać wielowymiarową naturę prawa.
/materiały promocyjne stacji telewizyjnych/