Konkurs z Zombie

Konkurs z Zombie

Dawid Wolski, prywatny detektyw z Gliwic, którego czytelnicy mieli okazję poznać w powieści „Wampir” Wojciecha Chmielarza, powraca! Tym razem wspólnie z błyskotliwym prokuratorem będzie musiał rozwiązać zagadkę potwora z przeszłości, odnaleźć go i powstrzymać. Mamy dla Was 10 egzemplarzy powieści „Zombie” od Wydawnictwa Czarne.

Żeby wziąć udział w konkursie, należy odpowiedzieć na pytanie konkursowe i przysłać swoją odpowiedź wraz z danymi adresowymi i numerem telefonu na adres: ewa.dabrowska[at]portalkryminalny.pl. W temacie wiadomości należy wpisać: KONKURS Z ZOMBIE.

Pytanie konkursowe jest następujące: Za którą powieść i w którym roku Wojciech Chmielarz zdobył Nagrodę Wielkiego Kalibru?

Na odpowiedzi czekamy do 1 czerwca, a wyniki pojawią się na Portalu dzień później.

Zanim weźmiesz udział w konkursie, zapoznaj się z zasadami konkursowego savoir-vivre’u.


O KSIĄŻCE:

Adam Górnik – młody błyskotliwy prokurator. Kochający mąż i troskliwy ojciec. Wzorowy obywatel. Jeden z najmłodszych zabójców w Polsce. Kiedy miał piętnaście lat, zamordował szkolnego kolegę, chuligana i postrach innych uczniów, Filipa „Korsarza” Korsarskiego, uderzając go młotkiem w głowę.

Wiele lat później dostaje wezwanie; jest przekonany, że wreszcie odkryto zwłoki jego ofiary. Teraz będzie mógł poprowadzić śledztwo we własnej sprawie i ostatecznie zatuszować zbrodnię. Jednak na miejscu znajduje ciało zabitej parę dni wcześniej dziewczynki. Szczątki Korsarza zniknęły. Czyżby wrócił zza grobu, żeby się zemścić?

Zaczyna się gra z zabójcą, którego okrucieństwo przekracza ludzką wyobraźnię. Górnik musi rozwiązać zagadkę potwora z przeszłości, odnaleźć go i powstrzymać. Wynajmuje detektywa Dawida Wolskiego, znanego z niekonwencjonalnych metod działania i wątpliwej etyki zawodowej.

Zombie to najmroczniejszy polski kryminał ostatnich lat. Nic nie jest tu czarno-białe, wir przemocy wciąga winnych i niewinnych, z pokolenia na pokolenie, a wśród kłamstw i ułudy trudno odróżnić prawdę od fałszu i wrogów od przyjaciół. Przetrwają tylko najsilniejsi i najbardziej bezwzględni…

/mat.wyd./