Marta Guzowska, Agnieszka Krawczyk, Anna Trojan, Bartłomiej Biesiekirski, Joanna Marat, Piotr Bolc i Mateusz M. Lemberg – to uczestnicy Kryminalnych Warsztatów Literackich organizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału, którzy zadebiutowali już jako autorzy powieści. Do ich grona dołączyli w tym roku Robert Małecki i Bartosz Szczygielski. O powieści „Najgorsze dopiero nadejdzie” Małeckiego już pisałam, teraz przyszła kolej na „Aortę” Szczygielskiego. Oba debiuty łączy jedno: z pewnością można je uznać za udane.
Akcja powieści Bartosza Szczygielskiego toczy się w Pruszkowie. To tutaj mieszka komisarz Gabriel Byś z Komendy Stołecznej. I to tutaj właśnie ktoś zabija kobietę, w okrutny sposób masakrując jej ciało. Byś zostaje oddelegowany na pomoc lokalnej policji. Nie tylko dlatego, że „góra” chce nadzorować śledztwo; to ostatnia szansa komisarza, by po niedawnej wpadce zrehabilitować się w oczach komendanta – i własnych.
Chyba wszyscy wiedzą, gdzie leży Pruszków. Nie byłoby tak, gdyby był typowym małym miastem, jakich w Polsce wiele. Pruszków jest jednak naznaczony swoją gangsterską przeszłością – to tutaj (i w okolicy) działała w latach dziewięćdziesiątych mafia zajmująca się przemytem, haraczami, porwaniami, zabójstwami na zlecenie… To jednak przeszłość. A może nie? Zbrodnia w „Aorcie” nie jest kameralna, taka, jakiej moglibyśmy się spodziewać po małym miasteczku. Nie, tutaj zbrodnia to dopiero początek. W powieści bowiem dzieje się bardzo dużo. Może nawet: ciut za dużo. Narkotyki, prostytucja, byli wojskowi i gangsterzy, morderstwa… Na szczęście autor składa wszystkie wątki w logiczną całość, dzięki czemu historia się klei i nie pęka w szwach (choć przyznać trzeba, że niewiele jej do tego brakuje).
Tak się złożyło, że w ubiegłym tygodniu recenzowałam powieść Joanny Opiat-Bojarskiej „Niebezpieczna gra”, którą podsumowałam stwierdzeniem, że wszelkie niedociągnięcia stylu autorka wynagradza czytelnikowi fabułą. Tutaj mogłabym pokusić się o odwrotne stwierdzenie: wszelkie zastrzeżenia, które można by mieć do warstwy fabularnej „Aorty” (wspomniana już nadmiarowość czy przesadzone zakończenie), znikają pod świetnym stylem autora, pełnym czasem złośliwego, czasami ironicznego, ale zawsze inteligentnego humoru. Na dowód dwa fragmenty, w których zawiera się wszystko to, za co polubiłam „Aortę” właściwie od pierwszej strony:
Szyk to ostatnie, czego wymagano na posterunku. Im mniej funkcjonariusz rzucał się w oczy, tym lepiej na tym wychodził. Czasem na komendę przychodziły pisma pochwalne, w których pisano, że policjanci tak dobrze się maskują w co bardziej niebezpiecznych rejonach miasta, że w ogóle ich tam nie widać.
Gabriel wszedł do kuchni. Przyłożył dłoń do stojącego na kuchence czajnika, z którego płatami odchodziła emalia.
– Zimny i pusty. Jak całe mieszkanie. – Za taką kwestię powinien dostać posadę tekściarza w Comie.
Świetny styl to pierwsza zaleta „Aorty”. Druga – to dobrze poprowadzona narracja. Autor często zmienia perspektywę, dzięki czemu powieść jest bardzo dynamiczna i ani przez chwilę nie nudzi. I wreszcie trzecia – bohaterowie. Już na początku dowiadujemy się, że komisarz Gabriel Byś nie jest ani cierpliwy, ani pokorny wobec przełożonych, których poleceń słucha właściwie tylko wtedy, kiedy mu odpowiadają. Nie jest to jakaś wyjątkowa postać w kryminale – policjant, który poświęca się dla sprawy, życie osobiste odkładając na bok (nie tylko dlatego, że owa sprawa to jego zawodowe „być albo nie być”; ten typ po prostu tak ma). A jednak jest w nim coś, co go wyróżnia: to połączenie inteligencji, która sprawia, że niczym Holmes z drobnostek potrafi odczytać prawdę, z cynizmem, dzięki któremu bez trudu dogadałby się z Marlowe’em. (Jest zresztą w wizji świata kreowanej przez Szczygielskiego pewne powinowactwo z kryminałem noir: upadek moralny większości bohaterów „Aorty” jest niezaprzeczalny. Choć z drugiej strony – dla niektórych jest jeszcze jakaś nadzieja). Warto też zwrócić uwagę na innych bohaterów powieści, zwłaszcza kobiety: policjantkę, która przeżyła tragedię, i prostytutkę, która próbuje zerwać z dotychczasowym życiem. Wbrew pozorom łączy je mnóstwo, a żadna z nich nie jest oczywistą postacią. I tylko bandzior pozostaje w „Aorcie” w stu procentach bandziorem.
Cóż mogę napisać na koniec? Chyba tylko jedno: oby jak najwięcej takich debiutów!
Rodzina to nie krew. To wybór.
16 sierpnia 2024
Bartosz Szczygielski nową powieścią pokazuje, że wciąż da się w tym gatunku pokazać coś świeżego.
26 lutego 2024
W ubiegłym tygodniu ukazała się nowa powieść Bartosza Szczygielskiego, „Asymetria”. Porozmawialiśmy z autorem o inspiracjach, planach na kolejne części cyklu i… ...
19 lutego 2024
Sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, brutalna zbrodnia i piętrzące się kłamstwa.
15 lutego 2024
Możesz zapomnieć o przeszłości, ale ona nie zapomni o tobie. Premiera już pod koniec sierpnia!
23 sierpnia 2023
To historia o samotności, tej najgorszej, bo wśród innych ludzi. Nikt z nas nie powinien się przekonywać, jak to jest być ignorowanym i nieważnym. Nikt z nas nie powinien ...
17 sierpnia 2023
Jeśli jeszcze się wahacie, czy sięgnąć po „Dzień gniewu”, nie przyznawajcie się do tego głośno – idźcie do księgarni czy biblioteki, otwierajcie aplikacje i ...
21 marca 2023
Opowieść o chorym umyśle i rodzących się w nim niebezpiecznych planach.
03 marca 2023
Autor po raz kolejny pokazał, że nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Jestem bardzo ciekawa, jaką swoją literacką twarz odkryje w następnej powieści i na jaką ...
03 listopada 2022
Trzy pary, sześć osób i setki kłamstw.
10 sierpnia 2022
Niedopowiedzeniem będzie stwierdzenie, że nie spodziewałam się takiego zakończenia historii. Ja nie spodziewałam się tego, co może czekać w następnym rozdziale, często ...
19 maja 2022
Kiedy umierasz, życie staje się prostsze.
09 lutego 2022
Jak już zaczniecie czytać „Nie chcesz wiedzieć”, będziecie chcieli wiedzieć – co dalej.
27 września 2021
Tym razem karty rozdaje śmierć…
11 sierpnia 2021
W styczniu ukazała się nowa powieść Bartosza Szczygielskiego. Porozmawialiśmy z autorem – między innymi o granicach pisarza i człowieka.
09 marca 2021
Jak to było? Książka ma zaczynać się od trzęsienia ziemi, a dalej napięcie rośnie?
22 lutego 2021
Istnieją miejsca, do których nie należy zaglądać, a także czyny, których nie wolno się dopuścić. I to za żadną cenę. Bartosz Szczygielski wraca z nową powieścią!
27 stycznia 2021
„Krok trzeci” to mroczny thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu od pierwszej strony.
31 stycznia 2020
„Serce” to trzecia część trylogii pruszkowskiej. Tylko ci, którzy nie mają nic do stracenia, nie boją się śmierci...
13 lutego 2019
Już za dwa dni premiera „Serca”, ostatniej części pruszkowskiej trylogii Bartosza Szczygielskiego. A my mamy dla Was rozmowę z autorem!
11 lutego 2019
„Witaj w świecie, gdzie nic nie jest takie, jakim się wydaje” – to zdanie z opisu książki. A ja po lekturze napisałabym raczej: Witaj w świecie, w którym nigdy nie ...
04 lutego 2019
Ponoć druga powieść do dla pisarza największy sprawdzian (zwłaszcza jeśli debiut był udany – a „Aortę” z pewnością można za taki uznać). I Bartosz Szczygielski ...
11 stycznia 2018
Dziś prezentujemy Wam trzy polskie nowości, w tym aż dwa debiuty uczestników Kryminalnych Warsztatów Literackich! Pierwsza z nich to "Aorta" Bartosza Szczygielskiego - ...
28 września 2016