Katarzyna Bonda to dziennikarka i pisarka. Zadebiutowała „Sprawą Niny Frank” – kryminałem, którego głównym bohaterem jest pierwszy w polskiej literaturze profiler: Hubert Meyer. Później Meyer pojawił się również w powieści „Tylko martwi nie kłamią”. Ale Bonda ma na swoim koncie także dwie książki dokumentalne: „Polskie morderczynie” oraz „Zbrodnię niedoskonałą” (współautorem tej drugiej jest katowicki psycholog Bogdan Lach, który zainspirował autorkę do stworzenia Huberta Meyera – a Mariusza Czubaja do stworzenia Rudolfa Heinza; warto jednak podkreślić, że Bonda i Czubaj nadbudowali na oryginale całkiem inne postaci).
„Florystka” jest więc trzecią powieścią, w której główną rolę gra Hubert Meyer, policyjny profiler. Teraz już były policyjny profiler – w ostatnim prowadzonym przez siebie śledztwie popełnił błąd, po czym uniósł się honorem i odszedł z policji. Zamieszkał w domku na mazurskiej wsi, odziedziczonym po rodzicach, i… zaczął się nudzić. Kiedy więc stary przyjaciel prosi go o pomoc w śledztwie dotyczącym porwania dziewięciolatki, profiler decyduje się włączyć w sprawę. Pomaga mu jego była studentka, Lena, która pod skrzydłami Meyera usiłuje rozwinąć karierę. Wkrótce okazuje się, że zaginięcie Zosi może mieć związek ze śmiercią jedenastoletniego Amadeusza, w której – mimo tego, że sprawca siedzi w więzieniu – wciąż jest wiele niewiadomych. Na pierwszy plan w śledztwie szybko wychodzi matka Amadeusza, florystka.
Nie tylko zresztą w śledztwie. Tytułowa bohaterka szybko staje się kluczową postacią – i w tym momencie następuje zmiana w powieści. Meyer, choć pozostaje głównym bohaterem, schodzi na dalszy plan, a „Florystka” z nieco schematycznej historii o obrażonym na system policjancie, który jednak w głębi duszy nie potrafi rozstać się z zawodem i wykorzysta każdą okazję, by do niego wrócić, przeradza się w kryminał psychologiczny. Od pewnego momentu autorka próbuje przedstawiać świat z perspektywy postaci tytułowej. Bardzo bolesnej perspektywy – florystka po śmierci jedynego dziecka traci bowiem kontakt z rzeczywistością. Obok historii kryminalnej (nawet dwóch, bo coś niedobrego dzieje się również w domu Meyera) dostajemy więc trudną historię o stracie i nieudanych próbach uporania się z nią. A oprócz tego bliską powieści obyczajowej analizę problemów współczesnej społeczności . Rzecz dzieje się w głównej mierze w Białymstoku, mieście, w którym koegzystują przedstawiciele różnych kultur. Katolicy i prawosławni, Polacy i Romowie – nie zawsze się ze sobą dogadują. A na dokładkę pojawia się wciąż aktualny problem kobiet na „męskich” stanowiskach, pokazany na przykładzie kobiety-profilera. Nie da się ukryć, że policjanci z białostockiej komendy mają problem z poważnym jej traktowaniem.
Jak widać, objętość tej powieści (bagatela, 600 stron) nie jest przypadkowa. Autorka porusza wiele wątków. Mogłoby się wydawać, że zbyt wiele – znajdziemy tu wszak elementy kryminału, powieści psychologicznej i powieści obyczajowej. Ale właśnie dzięki tej obszerności autorka miała miejsce, by wszystkie wątki złożyć w jedną – nie da się ukryć, że zgrabną – całość. I choć w pewnym momencie opisywanych problemów jest tak dużo, że zaczynają nużyć, nie da się ukryć, że całość jest bardzo smaczna i nie mamy wrażenia przesady. Jedynym elementem wciśniętym według mnie nieco „na siłę” wydał się wątek o domu Meyera – choć ma on swoje uzasadnienie fabularne.
„Florystka” nie jest grzeczną kobiecą powieścią kryminalną z wątkiem romansowym czy komediowym w tle. Jeżeli miałabym szukać dla niej analogii w polskiej literaturze kryminalnej, stawiałabym na Gaję Grzegorzewską. Choć pisarki mają całkowicie odmienny styl (Grzegorzewska opisuje głównie działania, Bonda dużo miejsca poświęca przemyśleniom i analizie postaci), łączy je wizja świata. To nie jest przyjemne miejsce, w którym miłość zwycięża wszystko. Tu miłość może zabijać, a zagrożenie nadchodzi z najmniej spodziewanej strony. I dlatego właśnie czytanie o tym świecie tak wciąga.
Czy można odkryć prawdę tam, gdzie najbezpieczniej jest milczeć?
04 listopada 2024
Dziesiąty tom z profilerem Hubertem Meyerem!
12 czerwca 2024
Szukały miłości. Znalazły śmierć.
28 marca 2024
Katarzyna Bonda w najnowszym kryminale nie oszczędza czytelnika, a motywami, jakimi kierują się sprawcy, wręcz przygniata.
28 listopada 2023
„Miłość pokonuje śmierć” to trzeci, ostatni tom serii „Wiara – Nadzieja – Miłość”, opartej na prawdziwych zdarzeniach.
12 lipca 2023
Katarzyna Bonda serwuje czytelnikom mroczny, pełen strachu, szaleństwa i chorych fantazji kryminał.
11 stycznia 2023
Ósmy tom cyklu z Hubertem Meyerem.
10 listopada 2022
Zemsta? Chciwość? Zraniona duma? Nieszczęśliwa miłość? A może po prostu… złość? Co spowodowało, że w kasynie Warszawa Royal ktoś sięgnął po broń?
17 sierpnia 2022
To najdziwniejsze i najbardziej przerażające śledztwo, w jakim Hubert Meyer brał udział.
27 maja 2022
Katarzyna Bonda otwiera nową serię powieści kryminalnych.
25 marca 2022
Wraz z ostatnią kroplą, która wypłynęła z żyły dziecka, narodził się ON. Balwierz z Narwi.
29 października 2021
Hubert Meyer powraca!
30 lipca 2021
Katarzyna Bonda po niemal 10 latach przerwy prezentuje kolejną część serii z psychologiem śledczym – Hubertem Meyerem.
17 maja 2021
Bezwzględnego, ale i doskonałego w swoim fachu oszusta zdecydowała się opisać Katarzyna Bonda w swojej najnowszej powieści.
02 grudnia 2020
Nowa seria kryminalna Katarzyny Bondy!
04 listopada 2019
„Czerwony pająk” to czwarty, ostatni tom cyklu „Cztery żywioły”, którego bohaterką jest profilerka Sasza Załuska.
14 czerwca 2018
"Lampiony" Katarzyny Bondy to trzecia z serii czterech książek o Saszy Załuskiej. Tym razem utalentowana profilerka przeniesie się do Łodzi, gdzie będzie musiała stawić ...
07 października 2016
Dziś na księgarnianych półkach pojawiła się kontynuacja "Pochłaniacza" - powieści Katarzyny Bondy z profilerką Saszą Załuską w roli głównej. To drugi tom serii ...
20 maja 2015
Żadna powieść kryminalna, nawet traktująca o najbardziej przerażających zbrodniach, nie robi na czytelnikach takiego wrażenia, jak relacja o zbrodni prawdziwej.
10 marca 2015
Tym, którzy cenią w powieściach przede wszystkim szybką akcję, „Pochłaniacza” nie polecam. Wszystkim innym – owszem. To niemal siedemset stron gęstego, osadzonego ...
27 czerwca 2014
Katarzyna Bonda debiutowała nominowaną do Nagrody Wielkiego Kalibru powieścią "Sprawa Niny Frank", stanowiącą pierwszą część cyklu przygód profilera Huberta Meyera. W ...
21 maja 2014
Czy ktoś, kto zabija człowieka, jest potworem czy tylko potworem bywa?
14 stycznia 2009
Hubert Meyer, profiler przeszkolony w samym Quantico, jest skrojony wedle częstego klucza: życie rodzinne się sypie, kochanka też już ostygła, nawet w pracy niezbyt dobrze, ...
21 listopada 2007
Pierwszy polski profiler!
30 października 2007