Grząska ziemia, Ann Cleeves

Autor: Anna Mazur
Data publikacji: 08 marca 2021

Grząska ziemia

Autor: Ann Cleves
Przekład: Sławomir Kędzierski
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Premiera: 20 maja 2020
Liczba stron: 462

Przedostatnia sprawa Pereza

Szetlandzka zima. Na cmentarzu w Ravenswick odbywa się pogrzeb jednego z mieszkańców wyspy. Niespodziewanie podczas ceremonii dochodzi do osunięcia ziemi na skutek ulewnych deszczy. Lawina błota uderza w pobliski dom. Mimo że stał on od dawna pusty, Jimmy Perez, lokalny policjant biorący udział w pogrzebie, udaje się na oględziny budynku. Ku swojemu zdziwieniu odnajduje tam ciało kobiety. Eleganckiej, o egzotycznej urodzie, ubranej w jedwabną czerwoną suknię, zupełnie niepasującą do srogich warunków panujących na wyspie. Kiedy okazuje się, że kobieta nie zginęła w wyniku obrażeń spowodowanych osunięciem się ziemi, a najprawdopodobniej wskutek działania osób trzecich, wszczęte zostaje oficjalne śledztwo.

„Grząska ziemia” to siódma część cyklu autorstwa brytyjskiej pisarki Ann Cleeves. Seria nosi nazwę „Kwartet Szetlandzki”, z założenia miała więc być czterotomową opowieścią o tym, że nawet najdalej oddalone od lądu brytyjskie wyspy, które na pozór powinny być spokojne, bo zamieszkałe przez niewielką liczbę ludzi, również kryją w sobie zło. Seria rozrosła się jednak do ośmiu części – zapewne na skutek nagród stowarzyszeń literackich oraz pozytywnego odbioru czytelników. 

Niełatwo zrecenzować kolejny tom tego cyklu i jednocześnie napisać coś odkrywczego. Nie dostrzegam bowiem różnic między poszczególnymi częściami, ich poziom jest wyrównany, a całość jawi mi się jako jedna długa historia Jimmiego Pereza, który po prostu staje przed konieczną rozwiązania kolejnej sprawy kryminalnej. 

Tym razem główny bohater ma zadanie o tyle trudne, że nie tylko musi znaleźć winnego przestępstwa, lecz także odkryć tożsamość ofiary. Co ciekawe, czuje irracjonalny związek z nieznajomą. Tłumaczy go faktem, że oboje mają egzotyczny typ urody, tak daleki od brytyjskiego. Stopniowo wokół prób rozszyfrowania tożsamości kobiety narasta liczne grono osób podejrzanych o różnorakie związki z nią, jak i potencjalnych morderców. Niestety mieszkańcy wysp to ludzie skryci i małomówni, niezbyt wylewni, chroniący własną prywatność, co już od pierwszych chwil utrudnia Perezowi śledztwo. 

Cleeves dba o tło swoich historii: starannie zarysowuje intrygę kryminalną, ale i prywatne życie swoich bohaterów oraz egzystencję na srogich szetlandzkich wyspach. To, co niezmiennie urzeka mnie w tej serii, to właśnie Szetlandy. Ich surowy krajobraz stanowi idealne tło do snucia opowieści kryminalnych. Zwłaszcza w tej części, której akcja dzieje się w lutym, można to silnie odczuć. Ulewne opady, trwające bezustannie przez całe tygodnie. Silny wiatr, uderzający od otaczającego wyspę oceanu. Szare dni, które przez zachmurzone i deszczowe niebo już nad ranem kojarzą się ze zmierzchem. Szadź, która przy nocnych temperaturach skuwa całą wyspę lodową powłoką. Cleeves sugestywnie i plastycznie rysuje tamtejszy krajobraz, dzięki czemu czytelnik niejednokrotnie czuje się jak część wykreowanego przez autorkę świata. 

Do książek Ann Cleeves zasiadam zawsze z takim samym nastawieniem. Wiem, że co prawda otrzymam historię bez spektakularnych twistów fabularnych, snutą powoli, wręcz sennie, ale będzie to historia solidna, skonstruowana realistycznie i logicznie, przywodząca na myśl stary, dobry, tradycyjny kryminał. Wiem, że kilka kolejnych dni spędzę na Szetlandach: w przestrzeni z jednej strony otwartej, otoczonej sięgąjącą po horyzont wodą, z drugiej zaś zamkniętej, bo mordercą okaże się ktoś z ograniczonego grona mieszkańców wyspy.  

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Grząska ziemia" Ann Cleves