Artystę fascynuje zbrodnia, ponieważ jest przerażająca i odrażająca zarazem. Przerażająca, ponieważ zbrodniarz łamie zakazy, i odrażająca, ponieważ odkrywamy, że istota ludzka – my sami – jest zdolna do najgorszych wykroczeń. Nasza podobizna odbija się w zwierciadle zbrodni.
Te słowa Roberta Badintera, francuskiego polityka i prawnika, w pełni oddają obraz głównego bohatera powieści „Inspiracja”. Oskar Blajer to dwudziestotrzyletni chłopak, piszący opowiadania kryminalne. Natchnienia szuka w głośnych zbrodniach. Poznajemy go na pogrzebie miejscowej nastolatki, zamordowanej i odnalezionej przez własnego dziadka na terenie jego miejsca pracy.
Obserwuję ludzi, przyglądam się grupkom młodzieży, szukam podejrzanych typów, którzy przyszli bez towarzystwa i dziwnie się alienują. Podobnie jak wy zakładam, że wśród tłumu żałobników można spotkać mordercę.
Tego typu zajęcie jest dla Oskara formą terapii i oderwania się od rzeczywistości. Przepracowuje w ten sposób traumatyczne przeżycia, których nie jest w stanie wymazać z pamięci.
Zbrodnia jest w tej powieści zdecydowanie głównym motywem. Teoretycznie nic w tym dziwnego – wszak mamy do czynienia z powieścią kryminalną. Jednak u Adriana Bednarka stanowi ona nawet główny temat rodzinnego grilla: między karkówką a łykiem wina bohaterowie dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat grasującego w okolicy seryjnego mordercy. Oskar rozpoczyna prywatne śledztwo. Jego przeszłość, teraźniejszość i ewentualna przyszłość splatają się, tworząc szereg zagadek, dylematów i trudnych decyzji. Jedyna osoba, z którą mógłby podzielić się swoimi problemami – jego dziewczyna Luiza – jest jednocześnie tą, którą za wszelką cenę stara się chronić.
Tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt… Zaczynają się mnożyć sytuacje, które wywołują poczucie nierealności. Główny bohater robi rzeczy, których zwykły człowiek by nie zrobił. Jego decyzje są zaskakujące i szalone. Niczym James Bond postanawia rozprawić się sam z całym otaczającym go złem. Wszystko ma dokładnie zaplanowane, poukładane, nie dopuszcza możliwości niepowodzenia. W pewnym momencie przestaje kontaktować się ze znajomym policjantem. Uważa, że ten zepsuje (!) jego śledztwo. Jest przekonany, że w przeszłości policjant również by sobie nie poradził, gdyby nie on. Brzmi to nieco śmiesznie i naiwnie.
Również w historii rodziny Luizy jest kilka bardzo naciąganych wątków. Tych jednak nie będę zdradzać, ponieważ w dużej mierze to właśnie one budują historię.
Tym, co zdecydowanie wybija się na plus, jest język. Adrian Bednarek bawi się nim znakomicie. Dialogi i wypowiedzi głównego bohatera są zabawne, ale jednocześnie (co trudne) nieprzerysowane. Czytając, nie ma się wrażenia, że jest to fikcyjny chłopak rozwiązujący zagadkę kryminalną, ale kumpel, dobry kolega, z którym można pożartować i powymieniać przytyki. Oskar jest w tej kwestii bardzo ludzki, bliski i autentyczny. To, po jego bohaterskich wyczynach, nieco go oswaja i przybliża do czytelnika.
Do zalet tej powieści warto też zaliczyć fakt, że historia jest budowana logicznie i z sensem. Abstrahując od tych kilku mało realnych wątków, o których wspomniałam, wszystko następuje po sobie w sensowny i poukładany sposób. Nie ma luk i niedopowiedzeń, a żadna z części historii nie jest zbędna. Każde zdanie i słowo wydają się na coś naprowadzać.
Zdziwiłam się, że po ujawnieniu, kto jest Zabójcą Nimfetek, nadal pozostało mi tyle tekstu do przeczytania. Szybko okazało się jednak, że powieść ma jeszcze drugie dno, a wręcz drugie zakończenie.
Od kilku lat moje serce było zamrożone, a ona w ciągu kilku minut sprawiła, że lód zaczynał topnieć. Za niczym tak w życiu nie tęskniłem jak za pozytywnymi uczuciami.
Po raz kolejny jednak los pokazał chłopakowi, że nic nie jest dane raz na zawsze, a utrata czujności może odebrać wszystko. Brzmi banalnie? Być może. Autor jednak zbudował tę historię niebanalnie. Warto ją przeczytać i wyrobić sobie o niej własne zdanie. Ja nie czuję się zawiedziona, wręcz przeciwnie. Kilka ostatnich stron – a nawet zdań – jest na tyle otwartych i intrygujących, że czekam z niecierpliwością na wrzesień i kontynuację przygód Oskara Blajera. Muszę się przekonać, do jakiej „Obsesji” doprowadziła „Inspiracja”. W międzyczasie zaś na pewno z chęcią poznam wcześniejsze książki Adriana Bednarka.
Stella Skalska już jako nastolatka zostaje zmuszona przez wychowującego ją wujka do zarabiania własnym ciałem.
27 lutego 2024
Gotowi na kolejne spotkanie z Kubą Sobańskim?
03 listopada 2023
Kuba Sobański powraca!
16 marca 2023
Mieszkańcy Krakowa znów nie będą spać spokojnie – po latach do miasta (i księgarni) powraca Rzeźnik Niewiniątek!
27 stycznia 2023
Nowego, zmienionego wydania doczekał się także „Pamiętnik diabła”, czyli początek serii o Kubie Sobańskim.
04 października 2022
Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy…
02 sierpnia 2022
NIEzapomniany powraca.
28 marca 2022
Wybieram Bednarka w wydaniu thrillerowym. W tamtym świecie odnajduję się zdecydowanie bardziej.
18 października 2021
Myślałam, że naprawdę nie da się w tej historii już nic powiedzieć, nic dodać, nie może się wydarzyć nic ponad wariactwa Oskara opisane w drugiej części trylogii. ...
02 września 2021
Ostatnia część trylogii z Oskarem Blajerem!
03 czerwca 2021
Choć nie przepadam za książkami mafijnymi, to ze względu na nazwisko autora wiedziałam, że sięgnę po tę powieść. Czy żałuję? Nie. Ale czy to było dobre?
25 marca 2021
Bezpieczny strach – to perfekcyjne określenie dla uczuć, jakie wzbudza lektura powieści tego autora.
25 lutego 2021
To miał być najpiękniejszy dzień w jego przestępczym życiu. Gdy po ślubie całe życie Sebastiana wali się jak domek z kart, mężczyzna postanawia dowiedzieć się kto za ...
12 stycznia 2021
W życiu nie ma szczęśliwych zakończeń. Są tylko próby radzenia sobie z kolejnymi dramatami.
02 września 2020
Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni... Premiera nowej powieści Adriana Bednarka już dziś!
31 maja 2020
„Córeczki” to opowieść o zemście, serwowanej – wbrew znanemu powiedzeniu – na gorąco. Tak gorąco, że wręcz parzy.
28 października 2019
Wspólna tajemnica jednoczy bardziej niż więzy krwi. Już dziś pod naszym patronatem ukazały się „Córeczki” Adriana Bednarka.
09 października 2019
Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.
12 października 2018