Przemysławowi Piotrowskiemu popularność przyniosła seria powieści kryminalnych o komisarzu Igorze Brudnym. „La Bestia” to rzecz całkiem nowa w dorobku tego pisarza, sytuująca się na pograniczu gatunków. Reportaż z podróży miesza się tutaj bowiem z true crime’em i fabularyzowaną opowieścią o życiu kolumbijskiego seryjnego mordercy. Efekt jest bardzo… niepokojący.
Luis Alberto Garavito Cubillios nie jest postacią, która przebiła się do kryminalnego „mainstreamu”. Co dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że właściwie wszyscy znamy nazwiska Teda Bundy’ego, Jeffreya Dahmera czy Eda Gaina. Tymczasem Garavito jest mordercą zdecydowanie okrutniejszym niż tamci, człowiekiem, który w brutalny, wręcz bestialski sposób zgwałcił i zamordował przynajmniej dwustu dwudziestu jeden chłopców. Więcej na ten temat nie napiszę, choć Piotrowski nie szczędzi szczegółów. Dlatego z góry uprzedzam: to rzecz dla czytelników o mocnych nerwach. Z uwagi na okrucieństwo opisywanych zbrodni, fakt, że ich ofiarami były dzieci, a także – że to naprawdę się wydarzyło. Nie mamy przed sobą fikcyjnej historii, wytworu wyobraźni autora, lecz opowieść o rzeczywistych wydarzeniach. Obok tego trudno przejść obojętnie.
Ale też trzeba mieć na uwadze fakt, że nie jest to czysty true crime. Piotrowski nie zawsze trzyma się faktów, co przyznaje sam:
[…] w kilku fragmentach pewne rzeczy zmodyfikowałem, czasem nawet dodałem coś od siebie, ale za każdym razem robiłem to w pełni świadomie, głównie po to, aby nadać tej historii odpowiedni rytm i Was nie zanudzać.
Przy czym, co trzeba podkreślić, autor w każdym rozdziale wyjaśnia, które elementy opowieści mają oparcie w faktach.
Do sięgnięcia po tę książkę skłoniła mnie nawet nie historia „Bestii z Génovy”, jak bywa nazywany Garavito – chociaż zaintrygowało mnie to, że o tak bestialskim sprawcy świat w zasadzie milczy – lecz fakt, że Przemysław Piotrowski podszedł do niej niczym reportażysta: pojechał w miejsca, w których Luis Garavito żył i w których polował na swoje ofiary, odwiedził obskurne kolumbijskie wioski, miasteczka i przedmieścia (choć na kartach książki szczerze przyznaje – co mu się chwali! – że ze względu na własne bezpieczeństwo nie wszędzie udało mu się dotrzeć). I tą opowieścią o swojej podróży po Kolumbii podzielił się z czytelnikami. Kolejne odsłony życia mordercy splatają się zatem z kolejnymi etapami podróży Piotrowskiego. Te „migawki z podróży” przybliżają obraz współczesnej Kolumbii – niebezpiecznego, niechętnego gringos kraju, w którym żyje się chwilą. Tak jest teraz, a w latach dziewięćdziesiątych było przecież jeszcze gorzej – nie dziwi więc (choć przeraża), że ludzie długo nie mieli świadomości, że w ich sąsiedztwie grasuje potwór. Policja nie łączyła śmierci dzieci z działalnością seryjnego mordercy; kiedy już w ogóle zdała sobie sprawę, jak wiele ich ginie – a potrzebowała na to blisko dekady, bo Garavito wybierał na swoje ofiary dzieci, którymi najczęściej nikt się nie interesował – zaczęła podejrzewać o zabójstwa siatkę handlarzy organami. Przerażające? Mało powiedziane.
Chciałem, aby to nie była tylko kolejna historia psychopatycznego pedofila i mordercy. Pragnąłem zrozumieć, co sprawiło, że przez blisko dziesięć lat Luis Garavito szwendał się po prawie całym kraju i bezkarnie mordował setki dzieci. Co musiało dziać się w jego głowie, gdy mordował tych bezbronnych chłopców?
Odpowiedzi na to pytanie nigdy nie poznamy, choć kolejne rozdziały mocno skupiają się na postaci mordercy. Moim zdaniem zbyt mocno – za dużo tu „rozmów z diabłem”, który wedle zeznań Garavito nakłaniał go do zbrodni, za dużo skupienia na jego myślach, których przecież autor znać nie może (choć broni go fakt, że ta akurat część książki jest fabularyzowana). Szkoda, że Przemysław Piotrowski tak rzadko decyduje się oddać głos innym postaciom – ofiarom czy świadkom działań mordercy. Przecież właśnie fabularyzacja jest doskonałym usprawiedliwieniem dla takiego zabiegu. Szkoda też, że samemu śledztwu i schwytaniu Garavito poświęcono zaledwie jeden rozdział. Zamieszczone w nim informacje sugerują, że to mogłaby być bardzo ciekawa opowieść.
„La Bestia” nie jest zatem lekturą idealną, ale nie da się zaprzeczyć, że przeraża i niepokoi. Podróż do Kolumbii, w którą zaprasza nas Przemysław Piotrowski, nie ma nic wspólnego z wakacyjnym urlopem – chyba że takim rodem z najgorszych koszmarów.
Luta Karabina po raz trzeci!
22 listopada 2024
Igor Brudny powraca! I tym razem wędruje do Egiptu.
03 lipca 2024
Powrót Igora Brudnego.
13 marca 2024
Luta Karabina powraca. A jej drugie imię to… Zemsta!
25 października 2023
Przemysław Piotrowski wyruszył w podróż śladami kolumbijskiego seryjnego mordercy, a „La Bestia” to rezultat tej podróży.
17 maja 2023
„Prawo matki” to doskonała literatura rozrywkowa, która dosadnie (i przekonująco!) odpowiada na pytanie: co zrobisz dla swojego dziecka?
01 grudnia 2022
Pierwsza część nowego cyklu Przemysława Piotrowskiego.
23 listopada 2022
Komisarz Brudny powraca – i musi odnaleźć się w kompletnie obcym mu świecie wielkiej polityki, zgniłych układów i tajnych służb.
06 lipca 2022
Po tym, jak cudem uszedł z życiem z zasadzki psychopatycznego mordercy, Igor Brudny powoli i z trudem dochodzi do siebie.
16 listopada 2021
Przemysław Piotrowski znowu zrobił to dobrze. Znowu emocjonalnie zmiótł czytelnika.
28 października 2021
Skrzypiące pod nogami deski. Wiatr wyjący na zewnątrz. Gałęzie poruszające się za oknami. Nieprzenikniony mrok, w którym coś się czai…
13 sierpnia 2021
Cykl o komisarzu Igorze Brudnym jest jednym z lepszych przeczytanych przeze mnie nie tylko w tym roku, lecz także w życiu.
28 grudnia 2020
Ta powieść opiera się na akcji, akcji i jeszcze raz akcji.
04 grudnia 2020
Przeszłość upomni się o niego po raz ostatni. Już dziś poznamy zakończenie trylogii Przemysława Piotrowskiego!
12 listopada 2020
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka.
12 sierpnia 2020
Okładka może być myląca i sugerować horror bądź powieść z wątkami paranormalnymi, ale to tylko wrażenie. „Piętno” jest naprawdę satysfakcjonującym kryminałem.
20 lipca 2020
Książka tylko dla czytelników o mocnych nerwach! Odważysz się?
06 maja 2020
Umiejętność napisania dobrej powieści z akcją osadzoną w minionych czasach, przy jednoczesnym zachowaniu zgodności z historyczną prawdą, jest nie lada wyczynem ...
20 sierpnia 2015
Walka wywiadów, zagadka z czasów wojny, tajemnica, która może doprowadzić świat na skraj zagłady - to wszystko znajdziecie w powieści "Kod Himmlera" Przemysława ...
10 sierpnia 2015