Tomasz Duszyński zyskał sympatię czytelników powieści kryminalnych dzięki swojemu cyklowi retro o międzywojennym Glatz (czyli Kłodzku), ale chętnie sięga również po inne odmiany tego gatunku. „Małomiasteczkowy” to rzecz całkowicie współczesna, niemniej z cyklem o Glatz łączy ją na pewno jedno: sympatia autora do dolnośląskich małych miasteczek.
Opowieść rozpoczyna się we Wrocławiu, gdzie młoda dziewczyna wybiera się na wieczorny bieg i znika bez śladu. Ale to tylko zawiązanie akcji; szybko przenosimy się do Wiązowa. Z tego miasteczka w pobliżu Strzelina pochodzi komisarz Konrad Cichecki. Teraz wraca tu po ponad dwudziestu latach. Wraca również do starej sprawy, bo niedługo przed jego wyjazdem z rodzinnej miejscowości zniknęła Krysia, jego koleżanka z klasy. Czy współczesne zaginięcie może mieć coś wspólnego ze sprawą sprzed dwóch dekad? Kiedy podczas prac budowlanych zostają ujawnione zwłoki kobiety, odpowiedź staje się oczywista.
Zmowa milczenia, powrót do tajemnicy z przeszłości, małe miasteczko, gdzie każdy każdego zna, a ludzi łączą niewidoczne, ale bardzo silne nitki – tak, to wszystko już znamy. A jednocześnie jako czytelnicy kryminałów wciąż lubimy te motywy i chętnie sięgamy po powieści, które je wykorzystują. Nie nudzimy się nimi, jeśli tylko zostaną sprawnie użyte. I w „Małomiasteczkowym” tak właśnie jest: autor prowadzi wątki tak, żebyśmy nie mieli wrażenia, że już znamy tę historię i doskonale wiemy, dokąd nas zaprowadzi. Przede wszystkim dlatego, że tak naprawdę niewiele tu jest jasne. Największa w tym zasługa głównego bohatera. Cichecki długo pozostaje tajemnicą; nie wiemy nawet, dlaczego właściwie powrócił do Wiązowa. A raczej: mamy wątpliwości, czy ujawniane przezeń motywy to cała prawda. A z drugiej strony chyba każdy, kto pochodzi z małego miasteczka i się z niego wyprowadził, odnajdzie odrobinę siebie w komisarzu. Niby znamy każdy kąt w rodzinnych okolicach (choć niektóre z upływem czasu mocno się zmieniły), ludzie nas rozpoznają – a jednak nie jesteśmy już u siebie. Jesteśmy obcy, a w małych miasteczkach obcych się nie lubi.
I to właśnie świetnie zarysowane mechanizmy funkcjonowania małomiasteczkowej społeczności i łatwość, z jaką możemy wejść w buty bohaterów (bo dotyczy to nie tylko Cicheckiego, lecz także wrocławskiej policjantki Anny Rzeckiej, rozdartej między pracą a życiem osobistym), są najsilniejszą stroną tej powieści. Najsłabiej wypada tu przesadnie zawikłane wyjaśnienie kryminalnej zagadki, ale równoważą je świetna historia o trudnym powrocie do małego miasteczka i grzechów przeszłości oraz duszna atmosfera miejsca, w którym czas biegnie jakby w zwolnionym tempie. Dodajmy do tego sporo wątków obyczajowych, ale wprowadzonych z wyczuciem – ani na chwilę nie tracimy wrażenia, że czytamy kryminał – i poprzez postaci, które intrygują. W końcu rzadko kiedy główny bohater jest tak enigmatyczny jak Cichecki. Te ciągłe niedopowiedzenia to zresztą jeden z powodów, dla których trudno się od najnowszej książki Tomasza Duszyńskiego oderwać. Podoba mi się też zwrócenie uwagi na to, jak działa ludzka pamięć: niektóre wydarzenia, nawet jeśli ukształtowały nasze życie, chowają się głęboko w zakamarkach umysłu, bo ten próbuje nas chronić.
Ten kryminał jest właśnie taki, jak obiecuje tytuł: małomiasteczkowy. Akcja snuje się powoli, w swoim tempie, serwując klimat typowy dla takich miejsc. Ale autor zdecydowanie wie, jak używać języka, by wciągnąć czytelnika w tworzony przez siebie świat, umiejętnie zarysować tło, jednocześnie nie męcząc odbiorcy rozwlekłymi opisami. A króciutkie rozdziały równoważą spokojne tempo narracji i utrzymują napięcie, nawet jeśli chwilami tak naprawdę niewiele się dzieje. Rezultat? Historia w sam raz na ponury jesienny wieczór.
Echa Wielkiej Wojny. Zadawnione urazy. Krzywda, która nie została pomszczona.
30 października 2024
Kotlinę Kłodzką pokrywa coraz grubsza warstwa śniegu. Czy przykryje wszystkie ślady i kolejna zbrodnia pozostanie niewyjaśniona?
13 września 2024
Komedia kryminalna, w której tak jak w Grecji… wszystko jest możliwe!
08 lipca 2024
Cykl Tomasza Duszyńskiego dla dzieci, dostępny do tej pory w formie audiobooków na Storytel, po raz pierwszy w druku.
20 maja 2024
Zamknięcie warszawskiej trylogii retro z komisarzem Antonim Wróblem.
18 stycznia 2024
Wrocław. Młoda dziewczyna nie wraca do domu z wieczornego biegu i znika bez śladu.
06 października 2023
Niezwykle realistyczny fresk z epoki, w której życie elit miesza się z historiami prosto z gangsterskiego półświatka i szczegółami biografii przedwojennych celebrytów.
15 lutego 2023
Czwarta część kłodzkiej serii retro Tomasza Duszyńskiego.
09 czerwca 2022
Jeśli miałabym opisać tę powieść jednym słowem, byłoby to: wyważony.
31 marca 2022
Warszawa lat 30., zagadkowe morderstwa kobiet i charyzmatyczny duet śledczych.
09 lutego 2022
To bezsprzecznie najlepszy kryminał retro od lat.
16 czerwca 2020
Porywająca opowieść o ambicji, lojalności i ciemnej stronie lat 20.
03 czerwca 2020
Młody gangster. Emerytowany glina. Teczki, które wstrząsną Polską.
11 października 2019
W cieniu kłodzkiej twierdzy skrywa się wiele ponurych tajemnic... Dziś pod naszym patronatem ukazał się kryminał retro „Glatz”.
24 kwietnia 2019