Nie zawiedź mnie, tato, Stefan Darda

Autor: Justyna Nowicka
Data publikacji: 17 października 2024

Nie zawiedź mnie, tato

Autor: Stefan Darda
Wydawnictwo: Czarna Owca
Premiera: 15 maja 2024
Liczba stron: 448

 

Kolejna prośba

Po wydarzeniach, jakie miały miejsce w Rykowie i które czytelnicy mogli śledzić w powieści „Zabij mnie, tato”, wydawać by się mogło, że nic gorszego nie może już spotkać Zdzisława Mokryny. Szukając spokoju i wytchnienia, „rzuca wszystko i wyjeżdża w Bieszczady”. Kupuje tam dom i po raz kolejny rozpoczyna od nowa życie emerytowanego samotnika. Nie jest mu to jednak dane na długo…

Mokryna dowiaduje się, że jego krewna nie żyje i najprawdopodobniej nie był to przypadek. Kobieta nie miała już nikogo bliskiego, więc to on musi uporządkować wszystkie kwestie i zorganizować pogrzeb. Wkrótce, na skutek niechęci ze strony lokalnej policji, Zdzisław zostaje jednym z podejrzanych o zamordowanie wujenki. Na domiar złego w podlaskich Czemianach wkrótce dochodzi do kolejnej tragedii. Emerytowany funkcjonariusz Biura Spraw Wewnętrznych rozpoczyna prywatne śledztwo w obydwu tych sprawach. Pomaga mu jego dawna znajoma, Olga. Zdzisław, nie przejmując się lokalnymi układami, robi wszystko, by dotrzeć do prawdy. 

Bohatera „Zabij mnie, tato” spotykamy w kiepskiej formie. Mimo upływu czasu i zaszycia się z dala od Rykowa i Kamila, Zdzisław nie jest w stanie otrząsnąć się po tym, co stało się z rodziną jego nowego znajomego. 

Ale te sny.

Coraz bardziej przerażające i coraz bardziej realistyczne. Śnione w ostatnich tygodniach, zazwyczaj nad ranem, tuż przed pierwszym przebudzeniem, a potem, gdy zasypiałem jeszcze na moment, powracające ze zdwojoną siłą. Dławiące, koszmarne, nie do zniesienia. Czasem o świcie budziłem się z płaczem, czasem z krzykiem.

Wydawać by się więc mogło, że kolejne perypetie Mokryny są na wyrost. Jak to możliwe, żeby tyle złego spotkało jedną osobę? Jednak po chwili zastanowienia każdy z nas przyzna, że jest to jak najbardziej prawdopodobne. Po raz kolejny wchodzimy ze Zdzisławem w nieformalne, prowadzone przy pomocy dawnych znajomości (zarówno zawodowych, jak i prywatnych) śledztwo. Mężczyzna próbuje dowiedzieć się, kto zamordował jego ciotkę, jaki miał w tym cel, a jednocześnie angażuje się w rozwiązanie zagadki drugiej zbrodni. Funkcjonariusze zdają się niezainteresowani poznaniem jej okoliczności i nikt nie rozumie, dlaczego tak jest.

Stefanowi Dardzie po razy kolejny udało się wprowadzić mrok i niepokój do powieści (choć muszę przyznać, że w „Zabij mnie, tato” był on dużo bardziej wyczuwalny). Lekturze towarzyszy aura tragedii, tajemnicy, niewyjaśnionych powiązań i ich skutków. Spotykamy kolejne skrzywdzone osoby, zrozpaczonych bliskich i bezkarnych sprawców. Świat Zdzisława Mokryny wciąga i nie wypuszcza bez poturbowania. Autor umiejętnie przeplata wątki kryminalne z obyczajowymi, opowiada o zbrodni, ale i o bohaterze, jego przeszłości, rozterkach, wątpliwościach i próbach poskładania swojego życia na nowo. Wszystko to wydaje się niesamowicie autentyczne i bliskie. 

Zapewne się powtórzę, ale mamy tu też jeden z moich ulubionych motywów: lokalną sieć powiązań i zależności, układów, które oplatają małe miasteczka, i choć niełatwo się przez nie przebić, to większe szanse ma się na to z zewnątrz. Zupełnie jak Zdzisław, który ten trud podejmuje. Mimo że w tej części nie poznamy zakończenia, to nie mam poczucia, jakby historia była za bardzo rozciągnięta. Dowiedzieliśmy się wielu rzeczy i przeszliśmy z bohaterami wiele etapów zwątpienia i niepewności. Tym bardziej czekam na kolejną część tomu numer dwa, by poznać efekty śledztwa. Jedynym – dość sporym – mankamentem tej książki były przegapione błędy. Ogromna liczba literówek nieco wybijała mnie z rytmu i irytowała. Gdyby nie to, przez historię płynęłoby się jeszcze przyjemniej.

Niemniej „Nie zawiedź mnie, tato”, to naprawdę dobra i wciągająca powieść, którą z czystym sumieniem mogę polecić fanom pierwszego tomu. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na zakończenie tej historii i rozwiązanie prywatnych zmagań Zdzisława Mokryny z podlaskim wymiarem sprawiedliwości. Kto okaże się sprytniejszy? 

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Nie zawiedź mnie, tato" Stefan Darda

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót, Stefan Darda

Strach, kryminalna zagadka i solidna dawka emocji. „Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót” stanie się najpewniej horrorem kryminalnym roku. Nowa powieść Stefana Dardy, ...

15 maja 2019

RECENZJA

Zabij mnie, tato, Stefan Darda

Nie oczekujcie powieści, który powali rozwojem akcji i liczbą popełnianych zbrodni. Ale w moim mniemaniu nie o to chodziło autorowi. „Zabij mnie, tato” miał szokować w ...

14 lipca 2016

NOWOŚĆ

Zabij mnie, tato, Stefan Darda

Pod naszym patronatem ukazała się powieść "Zabij mnie, tato" Stefana Dardy - opowieść o zaginięciu dwóch dziewczynek i zrozpaczonej rodzinie, która zrobi wszystko, ...

10 listopada 2015