Naomi, ofiara wyjątkowo potwornego gwałtu, po kilku latach od traumatycznego wydarzenia poznaje miłość swego życia - mężczyznę idealnego. No, prawie idealnego: Robert bowiem wciąż jeszcze nie planuje rozwodu. Zakochana do granic możliwości kobieta skrzętnie ukrywa swoją przeszłość, jednak pewnego dnia kochanek znika bez śladu. Naomi decyduje się go szukać – nie wierzy, że ukochany mógł opuścić ją bez słowa wyjaśnienia. A ponieważ wie, że policja zignoruje jej podejrzenia, wymyśla koncept, który – choć ją samą naraża na niebezpieczeństwo – wydaje się niemal doskonały: postanawia zgłosić na komendzie, że Robert dopuścił się na niej gwałtu i z racji tego powinien natychmiast zostać zatrzymany. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem. Policja przyjmuje zeznania, poszukiwania Roberta ruszają pełną parą. I jak to zazwyczaj bywa: kto szuka, ten znajduje – jednak rezultaty poszukiwań bywają czasem bardziej niż przerażające.

Urodzona w 1971 roku Brytyjka Sophie Hannah zadebiutowała powieścią kryminalną w wieku zaledwie dwudziestu lat. Wkrótce potem trzy z psychologicznych thrillerów jej autorstwa – Little distance, The Point of Rescue oraz wydane właśnie w Polsce Przemów i przeżyj – w samej tylko Anglii sprzedały się w rekordowym nakładzie 200 tysięcy egzemplarzy, a prawa do powieści kupił niemal cały świat: od Szwecji i USA, po Polskę, Rumunię i Bułgarię. Utalentowana pisarka (a jednocześnie niepospolita poetka) od tego czasu zdążyła zebrać już w swym dorobku sporo nagród i nominacji. Na Festiwalu Daphne Du Maurier w 2004 roku zdobyła pierwszą nagrodę za opowiadanie The Octopus Nest, a każdy z jej bestsellerów kandydował do prestiżowej Theakston's Old Peculier Crime Nowel of the Year Award. 

Na fabułę Przemów i przeżyj składa się precyzyjna konstrukcja dwóch, mocno kontrastujących ze sobą wątków. Pierwszy to prowadzona w pierwszej osobie historia głównej bohaterki: zbliżająca się chwilami do pamiętnikarskiego monologu narracja, pełna bólu, smutku i powagi. Lekki, humorystyczno-ironiczny wątek drugi tonacją zbliżony jest do chick-lit - banalnej literackiej paplaniny. Są więc tu i komicznie przerysowani bohaterowie, i nieudany wyjazd wakacyjny w poszukiwaniu wielkiej miłości, i niekończące się kłopoty sercowe. Choć początkowo zestawienie dwóch tak różnych konwencji może irytować, z czasem dostrzegamy zamysł autorki, usiłującej w opisywanym przez siebie, pokręconym i pełnym perwersji świecie zachować chwiejną równowagę. Bo kiedy szaleńczy - choć oczekiwany przecież! - końcowy twist przenosi czytelnika w ostatni krąg ziemskiego piekła, emocjonalne wytchnienie przynieść może jedynie nadzieja w szczęśliwe zakończenie miłosnych podbojów pewnej dzielnej policjantki.

Jeśli powieść pozostawia cokolwiek do życzenia, to jest to jedynie praca tłumacza, który z nieznanego powodu postanowił pozostawić pewne słowa całkowicie nietknięte. Nieprzetłumaczone zostało między innymi wyrażenie chat rooms (doskonale znane tysiącom Polaków czaty, pokoje czatowe), czy nazwa jednostki chorobowej „zespół Münchausena by proxy” - tłumaczonej zwykle jako zespół Münchausena przeniesiony lub zastępczy. Nie zmienia to jednak faktu, że Przemów i przeżyj to opowieść, której kolejne kartki przewraca się dłońmi spoconymi z emocji i lęku.

 

Udostępnij