Szpital dla psychopatów, Stephen Seager

Autor: Ewa Dąbrowska
Data publikacji: 07 czerwca 2021

Szpital dla psychopatów

Autor: Stephen Seager
Przekład: Joanna Grabarek
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 05 maja 2021
Liczba stron: 376

Twarzą w twarz z chorobą psychiczną

„Szpital dla psychopatów” to druga po „Psychopatach” książka Stevena Seagera, psychiatry, który spędził rok stażu w szpitalu psychiatrycznym. Obie książki to zbiór wspomnień autora z pobytu w tej instytucji. Ostrzegam jednak: Słowo „psychopaci” jest tu bardzo nie na miejscu. Dlaczego – o tym za chwilę.

Warto tu przytoczyć pierwsze słowa z książki:

Zapewne powinienem tutaj napisać, że jestem psychiatrą z wieloletnim doświadczeniem – ale to nieprawda. […] Jestem lekarzem, tak jak wszyscy pozostali psychiatrzy, chociaż dotarłem do tej specjalizacji inną drogą niż większość moich kolegów. Przez dziewięć lat pracowałem na SOR-ze jako specjalista w zakresie intensywnej terapii. […] Myślałem, że rozumiem, czym jest prawdziwa medycyna, ludzie i zawód lekarza. Myślałem, że rozumiem samego siebie. Uważałem, że pojmuję wiele rzeczy, a potem wszystko się wokół mnie zawaliło. 

Trauma, do której doprowadziła Seagera praca na oddziale ratunkowym, skłoniła go do poszukiwania nowej ścieżki zawodowej. I tak wylądował w „Śmietniku”. To nieoficjalna nazwa szpitala okręgowego dla umysłowo chorych w Los Angeles. Trafiają tu mieszkańcy miejskiego „getta”, najbiedniejszej dzielnicy, a także ludzie z ulicy, których stan nagle się pogorszył.  Towarzyszymy zatem bohaterowi w poznawaniu szpitalnego świata i pacjentów, realiów pracy instytucji, zależności między jej pracownikami. Krótko mówiąc: przeżywamy razem z nim rok stażu. Ale, jak pisze sam Seager we wstępie, jego książka to nie tylko opowieść o początkach pracy psychiatry; to także opowieść o tym, co motywuje lekarzy do pracy, co czują i dlaczego robią to, co robią. Oraz o stawaniu twarzą w twarz z chorobą psychiczną.

No właśnie, to musi odpowiednio wybrzmieć: psychopatów w tej książce nie uświadczycie. Za to ludzi chorych psychicznie – już tak. Jeśli więc sięgacie po „Szpital psychopatów” z nadzieją na pikantne opowieści o seryjnych mordercach i ich wypaczonym postrzeganiu świata czy z chęcią odkrycia, co się dzieje w ich głowach, srogo się rozczarujecie. A byłoby szkoda, byście przez to odrzucili tę książkę, bo jest naprawdę dobra – tylko inaczej, niż przedstawia ją wydawca. Owszem, jest tu trochę opowieści o pacjentach (powtórzę: ludziach chorych psychicznie, nie psychopatach), Seager tłumaczy kilka kwestii związanych z różnymi chorobami i funkcjonowaniem chorych w społeczeństwie. Bardziej skupia się na sobie. Nie jest to więc opowieść o szpitalu – choć autor świetnie wprowadza w meandry jego pracy, pisząc na przykład o tym, jak ważną rolę odgrywają pielęgniarki i jak bardzo dał wszystkim w kość ich strajk – lecz o lekarzu pracującym w tymże szpitalu, powoli uczącym się pracy psychiatry.

I to też warto podkreślić: Seager od początku nie stawia siebie w pozycji wszechwiedzącego, lekarza-idola. Sam o sobie pisze, że jest przeciętny, i wcale tego nie ukrywa. Dużo nie rozumie, cały czas się uczy, bez oporu przyznaje, że miałby chęć przekazać pacjenta innemu lekarzowi, bo nie wie, co robić, albo się go boi, albo po prostu go nie lubi. Ze strony na stronę moja sympatia do narratora tej opowieści rosła, bo opisuje to wszystko po prostu z ludzkiej perspektywy, nie kryjąc swoich błędów, które przecież w początkach każdej pracy są nieuniknione. Autor pisze też sporo o więzi lekarza z pacjentami, czasami nawet nieprofesjonalnej – ale to właśnie budzi sympatię.

Stevenowi Seagerowi udało się zatem coś, w co trudno byłoby mi uwierzyć przed lekturą tej książki: stworzył opowieść o szpitalu psychiatrycznym, którą można by nazwać ciepłą. Nie, oczywiście nie chciałabym tam zamieszkać, samo miejsce nadal jest przerażające – ale jeśli miałabym trafić pod opiekę psychiatry, życzyłabym sobie, by był tak „ludzki”, jak narrator tej opowieści.

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Szpital dla psychopatów" Stephen Seager

PRZECZYTAJ TAKŻE

NOWOŚĆ

Szpital dla psychopatów, Stephen Seager

Stephen Seager spędził rok na oddziale szpitala psychiatrycznego, na którym zamknięto najgorszych psychopatycznych przestępców.

05 maja 2021

RECENZJA

Psychopaci, Stephen Seager

„Psychopaci” Stephena Seagera to poprawna pozycja z okołokryminalnej literatury. Poprawna, bowiem jej potencjał wydaje mi się zmarnowany.

09 listopada 2020

NOWOŚĆ

Psychopaci, Stephen Seager

Książka „Psychopaci” zabiera nas w mroczne odmęty zakładu psychiatrycznego „Gomora”, gdzie słowa „dziwny” i „przerażający” łączą się ze sobą w ...

28 lutego 2020