„Wielka czwórka” to właśnie ta powieść sensacyjno-kryminalna, w której autorka nagięła do swoich wizji największą ilość reguł obowiązujących w Klubie Detektywów. W książce pojawia się międzynarodowe stowarzyszenie superprzestępców pragnących zawładnąć nad światem, chiński gang, bliźniacy, dziwne trucizny, promienie śmierci. Oczywiście wszystko to nie do końca na serio. Widać, że Christie doskonale się bawiła, tworząc tę zawiłą i absurdalną historię.
Poirot musi się zmierzyć z tajną organizacją, która zagraża całemu światu. Jako że powieść została napisana w 1927 roku, pisarka wplotła do niej wydarzenia, którymi żył wtedy świat. Poirot wysuwa więc na przykład teorię, że Lenin i Trocki wykonywali rozkazy Wielkiej Czwórki. Przywódcą organizacji jest chińczyk Li Chang Yen. Numerem drugim jest wpływowy amerykański finansista. Numerem trzecim – francuska chemiczka (której odkrycia przyćmiły te dokonane przez Marię Skłodowską-Curie!). Numer czwarty, zwany też Niszczycielem, to Anglik o nieznanej tożsamości. To też najbardziej tajemnicza i budząca grozę postać. Nikt nie wie, jak wygląda złoczyńca, który jest organem wykonawczym organizacji. Numer czwarty to mistrz kamuflażu i wirtuoz gry aktorskiej. Próba odkrycia tożsamości ciągle wymykającego się Poirotowi Niszczyciela to najciekawszy wątek powieści.
Narratorem historii jest Hastings, który przypłynął z Argentyny (do której wyprowadził się kilka lat wcześniej), by odwiedzić swojego przyjaciela Poirota. Hastings jest w tej książce jeszcze bardziej irytujący niż zazwyczaj. Jego głupota i naiwność są momentami nie do zniesienia. Chociaż równocześnie jest to źródło sporej dawki komizmu, który oferuje „Wielka czwórka”. W książce pojawia się też jedyna wielka miłość Poirota, czyli hrabina Vera Rossakoff, zubożała rosyjska arystokratka i sprytna złodziejka klejnotów. Hrabina jest dla Poirota kimś takim jak Irena Adler dla Sherlocka Holmesa. W książce jest zresztą więcej odwołań do Conan Doyle’a.
Czytając ponownie tę ramotę, nieźle się ubawiłam, ale jestem świadoma, że nie każdy jest w stanie znieść lekturę tak mocno nadgryzioną zębem czasu. Dlatego polecam ją jedynie fanom Christie, entuzjastom teorii spiskowych i wielbicielom kryminalnych dziwadeł.
A może by tak Agatha Christie w wersji... komiksowej?
21 stycznia 2020
Ekskluzywna edycja kolekcjonerska wybranych dzieł Agaty Christie z okazji 100-lecia wydania pierwszej książki z Herkulesem Poirot.
16 grudnia 2019
To powieść bardziej przygodowo-sensacyjna niż kryminalna, ale znajduje się w niej kilka charakterystycznych dla Christie zaskakujących twistów, które z czasem staną się ...
04 czerwca 2014
To jedna z tych powieści Christie, która – mimo że padają trupy i pojawiają się smutne i ponure tajemnice – równocześnie bawi sporą dawką humoru.
16 kwietnia 2014
W końcu nadeszły te długo wyczekiwane, wytęsknione i wymarzone upały. Czas więc na jakąś odpowiednią, wakacyjną lekturę. Coś lekkiego, niezobowiązującego i ...
19 czerwca 2013
Kryminał ze swej natury jest powieścią jednorazową. Po skończeniu jest jakby zużyty, skoro wiemy, kto zabił i dlaczego. A jednak dzieła angielskiej autorki są czytane ...
08 maja 2013
Czasami nowości rozczarowują lub są po prostu tak przeciętne i podobne jedna do drugiej, że po tygodniu już nie pamiętam ani tytułu, ani autora i wszystkie zlewają mi ...
24 kwietnia 2013
To bardzo sympatyczna, bezpretensjonalna i wesoła książka, którą polecam każdemu, kto ceni sobie takie poczciwe ramoty i ma ochotę wypocząć na moment od ponurego ...
27 marca 2013
Klasyki nigdy dosyć - i dlatego cieszą nas kolejne wznowienia powieści Agathy Christie. Dziś do naszych rąk trafiają "Tajemnica rezydencji Chimneys", "Dopóki starczy ...
27 marca 2013
Jako powieść szpiegowska książka Agathy Christie jest pozycją zdecydowanie bardzo naiwną, grzęznącą w wyświechtanych gatunkowych zabiegach i banalnym politycznym ...
23 stycznia 2013
Wydawnictwo Dolnośląskie przygotowało dla czytelników kolejne wydania dwóch powieści Agathy Christie - "Kota wśród gołębi" i "Rendez-vous ze śmiercią" w przyjemnie ...
16 stycznia 2013
„Spotkanie w Bagdadzie" to pozycja zdecydowanie lekka, łatwa i przyjemna, i pomimo podejmowanej tematyki dotyczącej wojny i pokoju nie skłaniająca do głębszych refleksji.
09 stycznia 2013
W Boże Narodzenie najlepiej czytać klasyki. Oczywiście nie może wśród nich zabraknąć "Morderstwa w Boże Narodzenie" Agathy Christie, o czym przekonuje Gaja Grzegorzewska.
27 grudnia 2012
Cała powieść ma bardzo oniryczny klimat, ciężko zorientować się, co jest kluczowym motywem, kto zginie, jak i dlaczego.
31 października 2012
Nieśmiertelne kryminały Agathy Christie.
20 lipca 2010
Jednym ze znakomitszych pomysłów na wzbudzenie dreszczy jest zderzenie strachów z jakimś artefaktem dziecięcym – Agatha Christie, w jednej ze swych najlepszych powieści, ...
30 kwietnia 2007