W oczekiwaniu na trzecią część przygód Oskara Blajera dostaliśmy od Adriana Bednarka coś „pomiędzy”, żeby nie musieć na zbyt długo rozstawać się z jego twórczością. I choć nie przepadam za książkami mafijnymi, to ze względu na nazwisko autora wiedziałam, że sięgnę po tę powieść. Czy żałuję? Nie. Ale czy to było dobre?
Napisałam, że nie lubię książek mafijnych. Tak mi się wydawało, zanim sięgnęłam po tę powieść. Jednak przed lekturą zamieniłam kilka słów z Adrianem Bednarkiem. Jak twierdzi, uwielbia polską mafię lat dziewięćdziesiątych i „Zły człowiek” to próba zaciekawienia czytelników tym klimatem. Inspiracją do stworzenia tej historii okazały się „stary Pruszków”, ale też książki najsłynniejszego w Polsce świadka koronnego i serial „Odwróceni”. A przecież, przy całej swojej niechęci do tej tematyki, ja również czytałam te książki i oglądałam obydwa sezony serialu. To nastroiło mnie trochę pozytywniej.
Sebastiana, pseudonim „Mutant”, głównego bohatera książki, poznajemy w dniu jego ślubu z Malwiną. Oboje są członkami zarządu Grupy Pokoju. Po wielu przygodach i rozstaniach wydaje się, że udało im się ułożyć relacje. Mają trójkę dzieci, dom, pieniądze, a przed nimi najpiękniejszy dzień w ich życiu. Niestety, plany Sebastiana ulegają gwałtownemu przetasowaniu. Ktoś postanawia zniszczyć to, co mężczyzna budował przez ostatnich kilka lat. Mutant postanawia dowiedzieć się, kto za tym stoi. Kontaktuje się z dziennikarzem, który prowadzi bloga poświęconego działalności mafii. Jest zafascynowany Grupą Pokoju i nieraz próbował przeprowadzić wywiad z kimś z zarządu. Teraz dostaje szansę: Sebastian postanawia opowiedzieć mu o początkach działalności swojej grupy. To swego rodzaju spowiedź, bez zatajania nawet najdrastyczniejszych szczegółów.
I tu właśnie moje pozytywne nastawienie do książki zaczęło się sypać. Mówiąc krótko – historia jest naciągana. O ile jestem w stanie wyobrazić sobie grupę szesnastolatków, która na ulicy napada na kogoś i go okrada, o tyle nie potrafię pojąć, jak taka sama grupa jest w stanie pozbyć się najgroźniejszych w mieście przestępców i zająć ich miejsce. Szóstka dzieci, która potrafi logistycznie ogarnąć stworzenie firmy, prowadzić ją na granicy legalności, współpracować z naprawdę groźnymi i wysoko postawionymi ludźmi – to nie brzmi zbyt wiarygodnie. Z niedowierzaniem kręciłam głową, zagłębiając się w spowiedź Mutanta. Jasne, zdaję sobie sprawę, że to fikcja – to po prostu historia, którą dostajemy od autora i albo się przy niej dobrze bawimy, albo nie. Po prostu mam obiekcje co do jej wiarygodności.
To, co Bednarkowi udało się oddać, jeśli chodzi o wspomniany wcześniej Pruszków, to relacje łączące członków grupy. Od pewnego momentu charakteryzowały je niepewność, nieufność, wątpliwości co do tego, kto komu sprzyja, a kto komu wbija nóż w plecy.
Jak możemy przeczytać w notce o autorze: „Uwielbia tworzyć historie, w których głównymi bohaterami są skomplikowane czarne charaktery. Seryjni mordercy, gangsterzy, psychopaci (…) to jego chleb powszedni”. I z tym zgadzam się w całej rozciągłości. Z każdą kolejną książką Adriana Bednarka przekonuję się, że – jak mówił w jednym z wywiadów – fascynuje go zło, jego źródła, a także (a może przede wszystkim) ci, którzy to zło czynią. Pojawiające się opisy morderstw, pobić są szczegółowe, brutalne i odpychające. Zdecydowanie nie są to historie dla wrażliwych czytelników.
Odpowiadając na pytanie, które postawiłam na początku, czy to dobra książka: nie do końca. Jeśli miałabym oceniać ją na poziomie fabuły, to nie żałuję lektury. Czytało się ją w porządku, historia zaciekawiała na tyle, żeby nie odkładać jej na później. Jednak mimo wszystko ten brak wiarygodności mnie uwiera. Póki co zostaję więc przy thrillerach i czekając na „Fascynację”, będę nadrabiać poprzednie książki autora, bo trochę mi ich jeszcze zostało.
Stella Skalska już jako nastolatka zostaje zmuszona przez wychowującego ją wujka do zarabiania własnym ciałem.
27 lutego 2024
Gotowi na kolejne spotkanie z Kubą Sobańskim?
03 listopada 2023
Kuba Sobański powraca!
16 marca 2023
Mieszkańcy Krakowa znów nie będą spać spokojnie – po latach do miasta (i księgarni) powraca Rzeźnik Niewiniątek!
27 stycznia 2023
Nowego, zmienionego wydania doczekał się także „Pamiętnik diabła”, czyli początek serii o Kubie Sobańskim.
04 października 2022
Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy…
02 sierpnia 2022
NIEzapomniany powraca.
28 marca 2022
Wybieram Bednarka w wydaniu thrillerowym. W tamtym świecie odnajduję się zdecydowanie bardziej.
18 października 2021
Myślałam, że naprawdę nie da się w tej historii już nic powiedzieć, nic dodać, nie może się wydarzyć nic ponad wariactwa Oskara opisane w drugiej części trylogii. ...
02 września 2021
Ostatnia część trylogii z Oskarem Blajerem!
03 czerwca 2021
Bezpieczny strach – to perfekcyjne określenie dla uczuć, jakie wzbudza lektura powieści tego autora.
25 lutego 2021
To miał być najpiękniejszy dzień w jego przestępczym życiu. Gdy po ślubie całe życie Sebastiana wali się jak domek z kart, mężczyzna postanawia dowiedzieć się kto za ...
12 stycznia 2021
W życiu nie ma szczęśliwych zakończeń. Są tylko próby radzenia sobie z kolejnymi dramatami.
02 września 2020
Nic nie jest dane raz na zawsze, a utrata czujności może odebrać wszystko. Brzmi banalnie? Być może. Autor jednak zbudował tę historię niebanalnie.
09 lipca 2020
Kiedy miłość jest inspiracją dla zbrodni... Premiera nowej powieści Adriana Bednarka już dziś!
31 maja 2020
„Córeczki” to opowieść o zemście, serwowanej – wbrew znanemu powiedzeniu – na gorąco. Tak gorąco, że wręcz parzy.
28 października 2019
Wspólna tajemnica jednoczy bardziej niż więzy krwi. Już dziś pod naszym patronatem ukazały się „Córeczki” Adriana Bednarka.
09 października 2019
Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.
12 października 2018