Relacja z czwartego dnia MFK 2021

Autor: MFK
Data publikacji: 30 maja 2021

No i się stało, drodzy Państwo – wiemy już, kto dostał Nagrodę Wielkiego Kalibru 2021! Znamy też nazwiska laureatów pozostałych nagród przyznanych wczoraj, w przedostatni dzień Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2021. Musimy jednak zachować pewną kolejność zdarzeń, podtrzymać napięcie u tych z Państwa, którzy o sobotnich wydarzeniach dowiedzą się dopiero z tej relacji – zacznijmy więc od początku. 

Co dwóch Miłoszewskich to nie jeden! Bracia Miłoszewscy, Wojtek i Zygmunt, pojawili się wczoraj na scenie Klubu Proza, aby wziąć udział w pojedynku – braterskim, a jakże – który to sędziował Mariusz Czubaj. Co to była za walka! Ostra krytyka wzajemnych książek, ciosy poniżej pasa, rywalizacja słów i żartów – jednym słowem: prawdziwe święto dla miłośników książek braci M.! Atmosfera była naprawdę gorąca, a sędzia tę naturalną iskrę rywalizacji między braćmi elegancko podtrzymywał, zadając pytania w stylu „Czy jest coś, czego szczególnie zazdrościsz swojemu bratu pisarzowi?”. Na szczęście w tym pojedynku zwyciężyła… przyjaźń. 

Transmisja spotkania

Na kolejnym sobotnim wydarzeniu, zatytułowanym „Czy alkohol ma znaczenie?”, spotkali się Wojciech Chmielarz, Ryszard Ćwirlej i Zygmunt Miłoszewski, żeby w rozmowie z Anną Marchewką wspólnie się zastanowić, jak tak naprawdę wygląda picie alkoholu we współczesnej Polsce i jak odzwierciedla się ono w książkach. Na początku spotkania wspomniano jednak Jerzego Pilcha, gdyż rozmowa odbyła się w pierwszą rocznicę jego śmierci, i było to wspomnienie nieprzypadkowe: Pilch mistrzowsko grał z tradycją literatury pijackiej. 

Rozmówcy zaczęli od przypomnienia historii picia w Polsce, której początki sięgają specyficznego życia chłopa – spożywanie alkoholu było częścią jego codzienności: ciężka praca, wieczorek w karczmie, zapomnienie się we śnie i… następny dzień i wszystko od nowa. I chyba takie zabawowe podejścia do życia wciąż gdzieś przejawia się w naszej kulturze. Uczestnicy rozmowy dotknęli tematu picia w PRL-u, zwrócili też uwagę na to, jak wyrazy dotyczące picia trafiają do języka i zostają w nim na długo („oprzemy tę sprawę o bufet”, “załatwisz mi to za pół litra”). Chyba wszyscy zgodzili się z faktem, że oprócz samego picia problemem jest lekceważenie tego zjawiska, a czasami nawet jego mitologizowanie. 

Transmisja spotkania

Jakiś czas temu nie myśleliśmy nawet, że na naszym Festiwalu zagoszczą pisarze z innych kontynentów… nie wychodząc z własnych domów! Ale pandemia nas tego nauczyła i nowe możliwości pewnie zostaną z nami na zawsze. Tak czy inaczej, po poważnej rozmowie na temat motywu przewodniego tej edycji festiwalu, czyli alkoholu, połączyliśmy się zdalnie z Lisą Gardner, amerykańską autorką, której książki regularnie zajmują czołowe miejsca na liście bestsellerów „New York Timesa”. Rozmowę poprowadziła Marta Matyszczak, a tłumaczyła Katarzyna Janusik. 

 

W kryminałach Lisy Gardner na pierwszy plan wychodzą kobiety: trzy silne bohaterki, z którymi co prawda autorka się nie utożsamia, ponieważ – jak przyznała pisarka – pojawiają się one jako osobne, samodzielne głosy w jej głowie, „przychodzą” jako gotowe postacie. Aczkolwiek żeby Lisie Gardner udało się napisać książkę, nie wystarczy wsłuchiwania się w siebie; potrzebny jest jeszcze solidny research, badanie przeróżnego materiału. Ale to już, wedle słów autorki, jej ulubiony etap pisania. Standardowy dzień autorki zazwyczaj nie jest z góry zaplanowany: „Wstaję rano, jem śniadanie i dopiero potem zastanawiam się, co się dziś wydarzy” (w kontekście, oczywiście, pisarskim). My wiemy natomiast, że w pisaniu Lisie Gardner potrzebny jest ruch – i może dlatego jej hobby to między innymi wspinaczka: „Idę w trasę, idę w góry, i nagle pojawia się pomysł na książkowe morderstwo”.

Transmisja spotkania

 

A wieczorem, po małej przerwie, odbyło się wydarzenie, na które wszyscy czekaliśmy w dużym napięciu: Gala wręczenia Nagrody Wielkiego Kalibru 2021! Mając za sobą już osiemnaście edycji Festiwalu i śledząc rozwój tego gatunku na polskiej mapie literackiej, możemy śmiało twierdzić, że co roku kryminałów pisze się więcej – i oby tak dalej! Wystarczy popatrzeć na liczby: w zeszłym roku w Polsce napisano 389 powieści kryminalnych (według wyliczeń Portalu Kryminalnego, a tych tytułów jest najprawdopodobniej nawet więcej), a do konkursu zgłoszono w tym roku aż 147 kryminałów! 

 

Samą ceremonię wręczenia tej Nagrody i innych nominacji poprzedzały chyba najkrótsze w historii ludzkości spotkania autorskie (więc każda ich sekunda jest na wagę złota – przekonajcie się o tym sami, oglądając transmisję Gali na naszym facebookowym fanpage’u!). Wzięli w nich udział niemal wszyscy nominowani: Wojciech Chmielarz, Mariusz Czubaj, Tomasz Duszyński, Olgierd Hurka, Anna Kańtoch i Wojtek Miłoszewski, niestety nie mógł być z nami także był nominowany Marcin Ciszewski. 

Transmisja gali

No i do rzeczy: Nagrodę Wielkiego Kalibru 2021 (w wysokości 25 000 złotych, ufundowaną przez Prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka) dostała w tym roku Anna Kańtoch za powieść „Wiosna zaginionych”! Nagroda Czytelników Wielkiego Kalibru trafiła w ręce Tomasza Duszyńskiego, a Nagrodę Specjalną im. Janiny Paradowskiej odebrał Olgierd Hurka. Miasto Wrocław tradycyjnie wyróżniło też trzech uczestników Kryminalnych Warsztatów Literackich, odbywających się w ramach festiwalu: Weronikę Mathię, Katarzynę Zielińską i Dominika Kondziołkę. Warto też wspomnieć, że Honorową Nagrodę Wielkiego Kalibru (przyznawaną za całokształt twórczości) odebrał po raz drugi Zygmunt Miłoszewski. Dlaczego po raz drugi? Miłoszewski jest zeszłorocznym laureatem, jednak ze względu na pandemię nie mógł odebrać nagrody podczas poprzedniej edycji Festiwalu. Nadrobiliśmy to zatem podczas tej, osiemnastej. Galę jak zawsze poprowadził dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Irek Grin. 

Serdecznie gratulujemy wszystkim i zapraszamy na ostatni dzień Festiwalu! 

Jana Karpienko

fot. Max Pflegel

 

Udostępnij