Zawrócić, George Pelecanos

Autor: [press]
Data publikacji: 12 listopada 2008

Zawrócić

Autor: George Pelecanos

Waszyngton, rok 1972. Pewnego upalnego wieczoru trzech kolegów, znudzonych paleniem jointów, piciem browarów i przechwalaniem się, który ile lasek zaliczył, postanawia zabawić się zupełnie inaczej. Podnieceni alkoholem i nakręceni potrzebą sprawdzenia się, jadą do dzielnicy czarnych. Prowokują miejscowych, rzucając rasistowskie uwagi. Reakcja mieszkańców dzielnicy jest szybka, gwałtowna i brutalna. Nie ma odwrotu, życie wszystkich uczestników zdarzenia zmienia się bezpowrotnie. Trzydzieści pięć lat później drogi mężczyzn zamieszanych w tamten incydent przecinają się powtórnie, co zmusza ich do ostatecznego zmierzenia się z przeszłością.

Książka Pelecanosa, autora wielu powieści kryminalnych, nie jest typową historią z zagadką, śledztwem i rozwiązaniem. Jest to raczej opowieść psychologiczna o winie, karze, zadośćuczynieniu i konfliktach społecznych. Mimo to trzyma w napięciu nie gorzej niż pełen wartkiej akcji thriller.

Autor prezentuje męski świat, w którym kobiety są na drugim lub nawet trzecim planie. Kipi on od emocji i jest bardzo dogłębnie spenetrowany. Przeplatające się relacje, animozje, przyjaźnie, niezabliźnione rany, złe wspomnienia tworzą siatkę powiązań, w której utknęli bohaterowie. Żadna z łączących postaci relacji nie jest prosta. Pete kocha swojego syna Johna, choć ten go drażni. Pete nie może pogodzić się z śmiercią młodszego syna, który zginął w Iraku i wstyd przyznać się mu przed samym sobą, że wolałby, aby to John zginął. Były kryminalista znajduje sobie młodszych pomagierów, gdyż musi komuś imponować, potrzebuje bezwzględnego posłuchu i lubi widzieć strach w oczach ludzi. Młodzi chłopcy nie mają żadnych autorytetów, żadnych pozytywnych męskich wzorców, ich ojcowie dawno odeszli a kochankowie matek to nic nie warte szumowiny. Szukają więc kogoś, kto byłby dla nich autorytetem, kto by się nimi zainteresował i pokierował, nawet jeśli ma się to stać za ogromną cenę. Kolejny z bohaterów żyje w poczuciu winy i nie potrafi ułożyć sobie życia z kobietą, którą kocha, uważa, że nie zasługuje na nic dobrego. Pracuje jako rehabilitant w klinice dla ciężko rannych żołnierzy, którzy powrócili z Iraku. Te praktyki rehabilitacyjne, masaże, nauka chodzenia z protezami i rozmowy z okrutnie okaleczonymi, również psychicznie, ludźmi zdaje się traktować jak swoistą pokutę. Podobnie odczuwa Pete, gdy codziennie po pracy zawozi rannym żołnierzom ciasta. Jeszcze inny bohater po wyjściu z więzienia tkwi na marnej posadzie, gdzie jest źle traktowany, bo uważa, że powinien dziękować i za to, znosząc te upokorzenia cierpliwie. Przeszłość dopada bohaterów powieści w odpowiednim - a może ostatnim momencie - aby mogli coś w swoim życiu zmienić.

Kobiety, pomimo że występują na drugim planie, nie są traktowane pobłażliwie, jak zbędne dodatki czy wypełnienie tła. Przeciwnie. Podczas gdy mężczyźni miotają się w różne strony, szukając odpowiedzi na dręczące ich pytania, one kierują się rozsądkiem. Są ostoją. Są matkami, które sprawują pieczę nad interesem i zrobią wszystko, żeby uratować swoje dzieci, żonami, które wiele rozumieją, i kochankami, które będą czekać.

Każda, nawet trzecioplanowa postać, jest w powieści Pelecanosa pogłębiona i naznaczona indywidualnym rysem. Autor przedstawia swoich bohaterów bardzo plastycznie. Zarówno ich wygląd, jak i cechy charakteru, czy sposób poruszania się, mówienia, ubierania, ich myśli, marzenia i wspomnienia. Nadaje im charakterystyczne cechy, takie jak blizny, pryszcze, zęby, które wydają się tandetnie sztuczne, nadwagę czy wątłe barki, które w jakiś sposób odzwierciedlają charakter bohaterów, sugerują przez co przeszli, co ich w życiu spotkało, do czego aspirują, z jakiej grupy społecznej się wywodzą. Pelecanos potrafi najdrobniejsze wydarzenia, gesty czy słowa przedstawić w taki sposób, że nabierają dodatkowego znaczenia i budzą niepokój.

Gęstości tekstowi dodaje spiętrzenie szczegółów, które z jednej strony plastycznie przedstawia Amerykę lat 70., ale z drugiej - drażnią pedanterią. Autor szpikuje powieść ogromną ilością nazw, marek, tytułów, nazwisk, które tylko w znikomym stopniu znane są czytelnikowi spoza Stanów. Dodaje to jednak opowieści autentyzmu. Drobne elementy takie jak nazwy piw, marki sprzętu muzycznego, ubrań, butów czy nazwy sieci sklepów lub kawiarni budują w części pierwszej, rozgrywającej się w latach 60., oldskulowy klimat opowieści. W części drugiej te same elementy pokazują, jak zmienił się  przez te trzydzieści lat otaczający bohaterów świat.

Szkoda tylko, że jedyna zagadka, jedyna niewiadoma w tej powieści jest dosyć łatwa do odgadnięcia. Nie psuje to jednak w żaden sposób przyjemności lektury, gdyż najciekawszym pytaniem jakie sobie stawiamy, czytając, jest to: jak się rozwiną i rozwiążą splątane losy bohaterów. Kto poniesie karę, komu zostanie wybaczone i czy na tak bolesnym podłożu, ze świadomością takiej przeszłości można zbudować przyjaźń?

Zawrócić, Georg Pelecanos
Przełożył: Tomasz Wilusz
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2008
Stron: 231

Udostępnij

Sprawdź, gdzie kupić "Zawrócić" George Pelecanos

PRZECZYTAJ TAKŻE

RECENZJA

Nocny Ogrodnik, George Pelecanos

Któregoś dnia młody, murzyński chłopak zostaje znaleziony w ogrodzie z przestrzeloną głową. Okazuje się być kolegą syna Ramone’a – policjant zabiera ...

06 marca 2008

NOWOŚĆ

Nocny ogrodnik, George Pelecanos

{mosimage}Już w sprzedaży (24.I.)

25 stycznia 2008